Gdyby tak każdy najpierw zastanowił się nad ty, co pisze. O jakim masowym sprowadzaniu aut ty piszesz? Ja z żadnej masówki nie korzystałem, więc pisanie postów typu:



moim zdaniem nie wnoszą nic do tematu.

Znalazłem jeszcze coś takiego jak zapach "świeżego prania" - kupię, bo wydaje mi się, że to chyba będzie to, szukałem tego określenia, podzielę się opinią jak tylko zakupię to cudo.

Uwielbiam ten zapach, ale nie wiem jak się sprawdzi w samochodzie. W domu pasuje.

Sprawdzę, po jakimś czasie przecież ta się go wyeliminować, gdyby był do bani.

Pod dywanikami? Co to za metoda, co rozpylasz?

Pod dywanikami, bo dłużej się utrzymuje zapach, ponadto nie spryskujesz elementów widocznych (tapicerki lub dywaników).
Krzysiek bodajże Striper Scenta polecał (w baaaaardzo wolnym tłumaczeniu - zapach striptizu ) mam, jest boski
Niestety, ale żeby zapach długo się utrzymywał musi być w miarę intensywny.,
Również istotne jest dla zapach, żeby wnętrze było odkurzone, najlepiej przeprane, wtedy zapach działa lepiej.
borubar jak chcesz to się gdzieś w Łodzi spotkamy i sobie poniuchasz.

Nie ciśnieniuj się, bo po pierwsze to jest forum i każdy może odpowiadać w wątkach, kto ma coś do dodania do tematu, po drugie odpowiadam NA TEMAT, tym bardziej że sam napisałeś:

więc kojarzyć się może z jednym, a po trzecie sam zastanów się nad tym co piszesz, bo wyskoczyłeś jak szpak z czereśni i rzucasz się, bo ci dumę uraziłem, że auta od handlarzy śmierdzą "nowością" jak twoje, więc opanuj kłykcie przed klawiaturą i naucz się spokojnie i rzeczowo na forum wypowiadać.

zmstr - nie będę pisał co tutaj śmierdzi, każdy myślący się domyśli.
I proszę wskaż, gdzie się ciśnieniuje, bo ja odpisałem rzeczowo, a ty próbujesz na siłę wskazać, że gdzieś się denerwuję.
Po drugie - nie uraziłeś mojej dumy, tylko jak czytam wypociny tego typu i takie bzdety, to mi się ciśnie również jedno słowo na usta.

A tak poza tym, to akurat Twoja opinia najmniej mnie interesuje, bo już inne dostałem, ale nie trawię jak ktoś próbuje w temacie zrobić z siebie znawcę w momencie, gdy nim nie jest nawet w 1%. Myślę, że na tym zakończę temat i poproszę o jego zamknięcie.

Słuchajcie, wieżę, że kolegi 11letnie auto pachnie nowością. Mieliśmy w rodzinie corsę C od nowości. Jeździł nią mój ojciec od 2001 do 2010 roku czyli auto miało około 9 lat. Jeździł nią przeważnie sam, przejechane miała 240tys km i w środku do samego końca czuć było nowość- choć oczywiście nie tak intensywnie jak na początku.


Podstawowe zasady aby utrzymać taki stan:

1. W aucie NIGDY nie było nic jedzone. W trasach zawsze postój i posiłek "na kocyku" żadne MC Donaldsy i tym podobne.
2. Mycie :
a- swojej osoby
b- auta - raz na dwa trzy miesiące auto wędrowało do zakładu gdzie je myli, prali i czyścili
3. brak zwierząt
4. brak dzieci

Myślę, że to jest klucz co sukcesu aby w aucie zawsze pachniało nowością

no właśnie teraz mam zamiar jechać na pranie tapicery, ale obawiam się czy po tej operacji nie spieprzy mi się zapach w aucie, żadne zapachy nie sa ok, wszystko inaczej pachnie.

Kolego, śmierdzi brud. Jak auto będziesz miał uprane to będzie w nim pachnieć. Tak lub inaczej ale będzie pachniało