ja mam podobny problem...chodzi o to że woda zlewając sie z szyby trafia do jakiegoś lejka pod maską, są tam wówczas dwa otwory zwieńczone takiem przeciętym otworem z gumy i są one tak niefortunnie ukierunkowane że woda leje się na niczym nie uszczelniony materiał odgradzający silnik od kabiny, on jest dość gruby ale niestety przemaka i w ten sposób wilgoć się przedostaje do środka....

niestety jeszcze nie wynalazłem sposobu jak to wyeliminować

mogę dodać zdjęcia gdzie są te lejki


pozdrawiam

Jak masz zdjęcia to podepnij je

Mam ogromy problem... od jakiegoś miesiąca w mojej skodzie strasznie śmierdzi. Grzybem, pleśnią, wilgocią czy jak kto woli mokrą szmatą. Próbowałam już wszystkiego. Suszyłam dywaniki, wietrzyłam samochód, sprawdzałam bagażnik byłam nawet u firmie specjalizującej się w usuwaniu grzybów, pleśni... Nikt nie jest mi w stanie pomóc a smród jest co raz większy:/ Zaznaczam że nie mam klimatyzacji a wszystkie "dmuchawy" zostały przeczyszczone. Błagam pomóżcie!


Jeśli temat już był poruszany to proszę o linka.

Filtr przeciwpyłkowy wymieniany?
Samochód był bity? Ma wymieniane jakieś szyby?

Może wszedł gdzieś jakiś szkodnik w komorze silnika i zrobił sobie w jakimś koncie ostatnie namaszczenie ?

Filtr był czyszczony przez firmę która zajmuje się takimi rzeczami. Był bity ale żadna z szyb nie była wymieniana.

Co do komory silnika to myślę że raczej śmierdziało by spalenizną a nie mokrą szmatą

Dziękuję. Mam nadzieję że coś tam znajdę

Czy coś udało się na to poradzić? Mam ten sam problem...:/

Mogą to być równie dobrze cieknące drzwi z tyłu. W deszczowe dni woda dostaje się do środka i delikatnie spływa po tapicerce. Ja miałem taki problem, uszczelniłem drzwi tylne i jak na razie jest ok. Pewnie wkrótce to samo trzeba będzie zrobić z drzwiami z przodu.

też jestem zainteresowany tematem
może ktoś doszedł co i jak z tym?

Zdjęcia będą najlepiej odzwierciedlały powstały problem

Witam wszystkich Klubowiczów.

Miałem podobny problem. Niesamowity smród po zimie. Wyciągałem całą okładzine, fotele i tą 'szmate' na spodzie. Wysuszyłem i jest dobrze. Uszczelki przy drzwiach nie puszczają wody. Odpływ wody pod przednią szybą był czysty. A materiał ościelający kabinę, który był mokry oddziela blacha. Nie wiem co było tego przyczyną. Może w zimie moje protektory w butach łapały za dużo śniegu i dlatego miałem basenik

A jak kolega Kamil zdemontował tapicerkę? Prosimy o szczegółowa informację, gdyz nie wiem jak się za to zabrać. Pozdrawiam.

Najpierw trzeba zdemontować fotele, następnie plastikowy panel który przebiega przez kabinę. I wyciągać wykładzinę spod plastikowych elementów wokół wykładziny. Jeszcze wcześniej siedzisko tylnie. Dziś zauważyłem, że znowu cieknie od strony pasażera. Uszczelka jest w dobrym stanie. Małopolskę nawiedzają deszcze, chyba będę miał znowu basen w skodzie...

po obfitych majowych deszczach i powodziach mialem to samo zaczelo smierdziec "szmata " niewiele myslac zaczne sprzatanie od gruntownego odkurzenia i co po wyciagnieciu gumowych dywanikow odkurzacz zassal z wykladziny tyle wody ze szok caly worek rozmokl jedno miejsce za kierowca bylo suche bo tam nikt nie jedzi wnioskuje ze pewnie przez dywaniki , dalej mysle jak i tak jest mokro to KARCHER i piore siedzenia wykladziny po wypraniu dwa pochlaniacze wilgoci z LeroyMerlin zamiast dywanikow grube gazety i pomoglo mimo deszczow narazie wszystko ok jezdzi ze mna 1 pochlaniacz i zmienilem na lato dywaniki welurowe bo pod gumowymi zbierala sie wilgoc i chyba to bylo glowna przyczyna "zapachu "szmaty