|
|
Teraz jest 13.05.2024, 10:16
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Ptasie odchody a ochrona samochodu
Autor |
Wiadomość |
Dołączył(a): 19.11.2009, 10:50 Posty: 95
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZE-1.4 8V 60KM
Samochód: Combi -> Run
Rok prod.: 2003
Województwo: mazowieckie
|
Ptasie odchody a ochrona samochodu
Witam!
Mam taki problem, ostatnimi czasy trafiła mi się miejscówka na parkingu strzeżonym zlokalizowana centralnie pod drzewem... Jako, że ja nienawidze, nie trawie, nie cierpie itp itd. jazdy brudnym samochodem to bardzo przeżywam ten fakt, mianowicie dlatego, że codziennie rano cały dach, szyby, lusterka, maska jest zas*any przez ptaki przesiadujące na drzewie, a szczerze mówiąc codziennie na myjkę jeździć mi się nie chce, a wiadomo. Te odchody wżerają się w lakier itp itd więc lepiej żeby ich nie było.
Problem polega na tym, że miejscówki zmienić nie mogę, ponieważ cały parking jest zawalony.
Zastanawiam się co zrobić, żeby uchronić jakoś Fabię przed bombardowaniem, ale nic mi nie przychodzi do głowy. Macie może jakieś pomysły ?
_________________ Moja Fabija
Ostatnio edytowano 23.03.2010, 15:27 przez Cash, łącznie edytowano 1 raz
|
23.03.2010, 15:21 |
|
|
Dołączył(a): 19.08.2008, 14:01 Lokalizacja: Warszawa Posty: 292 Zdjęcia: 13
Podziękował: 1
Pomógł: 18
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: JQM - 5b.
Samochód: Hatchback, wersja RUN
Rok prod.: XII.2003
Województwo: mazowieckie
|
Ostatnio edytowano 23.03.2010, 15:31 przez manieku, łącznie edytowano 1 raz
|
23.03.2010, 15:29 |
|
|
Dołączył(a): 11.11.2008, 19:49 Lokalizacja: Częstochowa Posty: 531 Zdjęcia: 6
Podziękował: 8
Pomógł: 31
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Sedan wersja Soul
Rok prod.: 2005
Województwo: śląskie
|
Pokrowiec?
Stara dobra, trochę zapomniana metoda, ale widze, że ludzie zakładają śmieszne koce na szyby, żeby szron nie siadał, dlaczego nie machnąć czegoś na dach i resztę?
Ewentualnie jak masz kase poszukaj metod z emitowanym głosem sokoła/jastrzebia, ptaszki będą omijać Twoj parking...
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
|
23.03.2010, 15:30 |
|
|
Dołączył(a): 19.11.2009, 10:50 Posty: 95
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZE-1.4 8V 60KM
Samochód: Combi -> Run
Rok prod.: 2003
Województwo: mazowieckie
|
Wlasnie myslalem nad pokrowcem, ale cholera to bedzie 10 minut x2 zabawy codziennie :/
Zastanawialem sie nad przymocowaniem do ogrodzenia jakiegos materialu, w stylu takiego wlasnie pokrowca i poprostu nasuwania go na samochod, tylko nie bede mial go chyba za bardzo do czego przymocowac zeby nie latal podczas jakiegos wiekszego wiatru...
Myslalem nawet o tym, zeby sobie daszek zbudowac, ale jezeli podczas jakiegos wiatru go wywieje i aluminiowe/drewniane elementy poleca na inne samochody to juz nie bedzie tak fajnie
_________________ Moja Fabija
|
23.03.2010, 15:37 |
|
|
Dołączył(a): 13.03.2010, 21:27 Lokalizacja: Łódź Posty: 146
Podziękował: 1
Pomógł: 7
Silnik: inny silnik
Skrzynia: JNC - 6b.
Samochód: FABIA II 1.2 12V 70 KM STYLE+JOY, silnik CGPA
Rok prod.: 2009
Województwo: łódzkie
|
Wydaje mi się, że tylko jakiś pokrowiec jest rozsądnym wyjściem z sytuacji. Fakt, że trochę zabawy ale auto będziesz miał czyste. Z czasem pomyśl o zmianie miejscówki.
Żadnych konstrukcji nie stawiaj bo tak jak pisałeś niech coś się roz...wali i uszkodzi parkujące fury i będziesz miał problem, a po co? Zresztą właściciel mógłby Ci nie pozwolić bawić się
w Adama Słodowego.
|
23.03.2010, 17:01 |
|
|
Dołączył(a): 19.10.2005, 22:55 Lokalizacja: Rybnik , Gliwice Posty: 1042
Podziękował: 0
Pomógł: 5
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: VW Touran
Rok prod.: 2006
Województwo: śląskie
|
wersja hardkore - wyciecie drzewa
_________________ touran
|
23.03.2010, 20:28 |
|
|
Dołączył(a): 24.11.2008, 17:36 Lokalizacja: Warszawa/okolice Posty: 97
Podziękował: 0
Pomógł: 2
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Samochód: Kombi Mint
Rok prod.: 2006
Województwo: mazowieckie
|
Czasem też systematyczne strzelanie z petard wystarczy. Czy to wrony? U mnie na osiedlu komuś z sąsiadów przeszkadzało to krakanie wieczorami i zaczynał po 2 sztuki strzelać. Pomogło, już ponad miesiąc nie krakają...
_________________ szwagier1981
|
23.03.2010, 22:33 |
|
|
Dołączył(a): 11.11.2008, 19:49 Lokalizacja: Częstochowa Posty: 531 Zdjęcia: 6
Podziękował: 8
Pomógł: 31
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Sedan wersja Soul
Rok prod.: 2005
Województwo: śląskie
|
Cash napisał(a): Wlasnie myslalem nad pokrowcem, ale cholera to bedzie 10 minut x2 zabawy codziennie :/
Ja bym poszedł na wersję obcisłą. Bardziej na miarę, dwa sznurki do spięcia pod autem jakimiś klamrami i to, na co mówisz 10 min ja bym załatwił w dwie.
Zarzut na auto ,spięcie, stoi. Rano odpięcie , no i tutaj trzeba wyobraźni i umiejętności spadochroniarza, żeby pakować na lewą stronę g... do środka i w dodatku tak, żeby potem szybko się rozkładało. Więc w tą stronę trochę dłużej. NAjlepiej taka konstrukcja jak namioty w Decathlonie, zapomniałem nazwy na q...
Ale wszystkie co nie leżą na aucie, tylko są samonośne będą czułe na wiatr.
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
|
23.03.2010, 22:36 |
|
|
Dołączył(a): 24.11.2008, 17:36 Lokalizacja: Warszawa/okolice Posty: 97
Podziękował: 0
Pomógł: 2
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Samochód: Kombi Mint
Rok prod.: 2006
Województwo: mazowieckie
|
[/quote]NAjlepiej taka konstrukcja jak namioty w Decathlonie, zapomniałem nazwy na q...[/quote]
QUECHUA
A może macie jakiś cichy sposób na gołębie hodowlane, ale nie trutka. Tego nie chcą jeść, a wiecznie zawalone odchodami i patyczkami rynny mam... :/
_________________ szwagier1981
|
23.03.2010, 22:40 |
|
|
Dołączył(a): 11.11.2008, 19:49 Lokalizacja: Częstochowa Posty: 531 Zdjęcia: 6
Podziękował: 8
Pomógł: 31
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Sedan wersja Soul
Rok prod.: 2005
Województwo: śląskie
|
szwagier1981 napisał(a): QUECHUA
Dzięki, powtórzę pare razy, pamięć trzeba ćwiczyć .... Cytuj: A może macie jakiś cichy sposób na gołębie hodowlane, ale nie trutka. Tego nie chcą jeść, a wiecznie zawalone odchodami i patyczkami rynny mam... :/
Druty 10 cm w górę co 10cm. Odchodów nie unikniesz bo będą bombardować w trakcie podejścia do lądowania, zauważyłem na takim rozwiązaniu na parapecie w kraku w starej kamienicy , gdzie na pewno nie siądzie, a odchody są.
Ale zaraz będzie warn za OT
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
|
23.03.2010, 22:45 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|