|
|
Teraz jest 03.06.2024, 22:59
|
odprysk lakieru (metalic)
Autor |
Wiadomość |
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07 Lokalizacja: Gliwice Posty: 4656 Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
|
Lowell,
1. jak tam szukajka? 2. lakier to bardzo lakoniczne określenie problemu - tematy tytułujemy tak, żeby przedstawiały istotę problemu 3. Problem lakieru to sprawa wspólna zarówno dla F1 jak i F2 więc niepotrzebnie tam takie oznaczenie. Temat dokleiłem do bardzo podobnego wątku w którym wyżej podano skuteczne rozwiązanie. To tyle tytułem utrzymania porządku na forum
Jest jeszcze jeden pokrewny temat
Ja natomiast dodam od siebie, ze jeżdżąc dużo w trasie bardzo często moje auto jest bomardowane różnymi kamyczkami co przy większych prędkościach niestety czasami wiąże się z odpryskami wielkości 1-2 mm² na zderzaku, masce i nawet przednich słupkach. Tak że wyłązi szary podkłąd.
Nie przejumuję się tym tylko kupionymi w ASO zaprawkami naprawiam ubytki
Najpierw delikatnie zmatowiam powierzchnię pod warunkiem, że ubytek jest na tyle duży, że zmatowienie nie powiększy ubytku lakieru. Jeżeli zmatowienie grozi powiększeniem rany to nie matowię. Potem odłuszczam i pędzelkiem nanoszę kroplę lakieru. Pędzel który jest w zestawie jest za gruby i do takich malutkich ubytków za mało precyzyjny, dlatego kupiłem w papierniczym pędzelki mniejsze i zakończone na szpic (bo ten w zestawie wygląda jak miotła). Niestety mądry Polak po szkodzie i pierwsze podejście robiłem pędzlem z zestawu i niestety to widać, że jest za bardzo zaciapane (co prawda nie rzuca się w oczy jakoś specjalnie, ale widać że jest nieco gorzej)
Po wyschnięciu czynność powtarzam z lakierem bezbarwnym z ASOwskiego zestawu i nic nie poleruję, nic nie szlifuję. Tak naprawione ubytki widać praktycznie tylko z baaaardzo bliska i jedynie po umyciu auta, (co u mnie rzadko się zdarza ) jeśli auto jest lekko przykurzone to naprawdę trzeba wiedzieć gdzie patrzeć, żeby coś wypatrzeć.
Oczywiście jak kupiec będzie z lupą oglądał to znajdzie, ale do codziennego użytkowania wystarczy, a taka naprawa zajmuje kilka chwil. Moim zdaniem bawienie się i jakieś super hiper cudowanie szlifowanie, polerowanie przy takich malutkich ubytakch nie ma sensu bo za chwilę i tak pojawią się nowe. Chyba, ze ktoś ma dużo czasu i bardzo pedantyczne podejście.
W tej ciemniejszej fabii jakiś kot przeciągając się porysował mi drzwi - 8 płytkich cieniutkich rysek na 5 cm długich, ale jasny podkład raził w oczy. Z pędzla obciąłem zbędnę włosię tak że zostały dosłownie 3-4 włoski i takimi włosowo cienkimi liniami zamalowałem ryski po pazurkach. Również trzeba wiedzieć gdzie szukać żeby coś wypatrzeć.
|
29.04.2008, 17:25 |
|
|
Dołączył(a): 22.07.2007, 21:58 Lokalizacja: Gdynia Posty: 53
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Fabia HTB Ice
Rok prod.: 2005
Województwo: pomorskie
|
kros napisał(a): Lowell, 1. jak tam szukajka? Działa, a czemu pytasz? Cytuj: 2. lakier to bardzo lakoniczne określenie problemu - tematy tytułujemy tak, żeby przedstawiały istotę problemu Dżizas... a zdania rozpoczynamy z wielkiej litery i kończymy kropką. W ten sposób będziemy dyskutować? Cytuj: 3. Problem lakieru to sprawa wspólna zarówno dla F1 jak i F2 więc niepotrzebnie tam takie oznaczenie. Jak bym miał ten problem z F1 i F2 to oczywiście, natomiast mój odnosi się tylko i wyłącznie do F1. Nie mam pojęcia czy F2 nie ma lakieru innego rodzaju, w którym tego typu probelmy może nie występują. Cytuj: Temat dokleiłem do bardzo podobnego wątku w którym wyżej podano skuteczne rozwiązanie. Nie kumam po co, ale ok Cytuj: To tyle tytułem utrzymania porządku na forum Jest jeszcze jeden pokrewny temat
Jeden i drugi sprzed 2 lat, oczywiścienic się w tym czasie nie zmieniło w kwestii "technologii" usuwania odprysków oraz nie doszedł żaden nowy grupowicz mogący wnieść coś nowego do dyskusji.
I już bez złośliwości - dzięki wszystkim za porady, zastosuję się i zobaczymy, jak to będzie.
I co do drugiego mojego pytania w oryginalnej wiadomości - czy tego typu atrakcje na lakierze to normalna sprawa dla 3-letniego auta z przebiegiem 54 000 km? Mam tych małych odprysków co najmniej 10...
_________________ Lowell
|
29.04.2008, 22:28 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07 Lokalizacja: Gliwice Posty: 4656 Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
|
Lowell napisał(a): Działa, a czemu pytasz? bo zakładasz tematy w sprawach już poruszanychLowell napisał(a): Jak bym miał ten problem z F1 i F2 to oczywiście, natomiast mój odnosi się tylko i wyłącznie do F1 Twój tak bo masz takie auto, ale problem jest ogólny, a nie szczególny dla F1, posiadacze F2 również mogą być zainteresowani.Lowell napisał(a): Jeden i drugi sprzed 2 lat, oczywiście nic się w tym czasie nie zmieniło w kwestii "technologii" usuwania odprysków oraz nie doszedł żaden nowy grupowicz mogący wnieść coś nowego do dyskusji. Może, dlatego należy kontynuować istniejący temat, a nie dublowac wątki.Lowell napisał(a): Nie kumam po co, ale ok Jak ktoś za rok będzie miał podobny problem to zamiast przeszukiwać 10 czy 15 wątków w których ta sama sprawa będzie omówiona częsciowo będzie miał jeden wątek w którym problem jest omówiony wyczerpująco od A do ZLowell napisał(a): a zdania rozpoczynamy z wielkiej litery i kończymy kropką. W ten sposób będziemy dyskutować? Możemy w ogóle nie dysktutować tylko od razu mogę Ci wystawić warna albo bana za niestosowanie się do regulaminu. Jednak nie lubię z tego korzystać i do znudzenia staram się tłumaczyć, instruować, przypominać o zasadach, podawać linki do tematów, skelejać i przenosić tematy robić porządki, a i tak wysłuchuję pretensji...
Dlatego radzę zapoznać się w końcu z regulaminem i się do niego stosować. Ułatwi nam to współpracę. ___________________________________________ Lowell napisał(a): I co do drugiego mojego pytania w oryginalnej wiadomości - czy tego typu atrakcje na lakierze to normalna sprawa dla 3-letniego auta z przebiegiem 54 000 km? Mam tych małych odprysków co najmniej 10...
Ja już po kilku miesiącach miałem pierwsze odpryski. Fakt, zę robię 40.000km rocznie więc u mnie ten proces szybciej następuje, ale niestety trzeba się z tym liczyć.
W poprzednim aucie też miałem "piegi" na masce. Choć na Fabii jest ich jakby więcej. Po przesiadce miałem odczucie że lakier w skodzie jest mniej odporny. Ale sie pogodziłem
Czy 3 lata już mineły? Gwarancja na lakier wynosi 3 lata, możesz spróbować wykorzystać taką opcję, ale zdziwiłbym się gdyby ktokolwiek uznał coś takiego w ramach gwarancji, bo to uszkodzenia mechaniczne/eksploatacyjne
Myślę że 10 czy więcej po 3 latach, to nie jest tragedia.
|
29.04.2008, 23:36 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 04.03.2005, 01:03 Lokalizacja: Chomiki - Warszawa Posty: 1382
Podziękował: 0
Pomógł: 4
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2004/2005
Województwo: mazowieckie
|
Lowell napisał(a): I co do drugiego mojego pytania w oryginalnej wiadomości - czy tego typu atrakcje na lakierze to normalna sprawa dla 3-letniego auta z przebiegiem 54 000 km?
Jest to najnormalniejsze z normalnych. Widzę że masz "jasnego" metalika ja mam czarną perłę, jak użyję innego mleczka do lakieru niż czarne to wygląda jak negatyw biedronki
Auto ma prawie 3,5 roka, przelatane 70kkm. Nawet jakbyś miał MERDECDESA, MAYBACHA albo PT-91 Twardy to niestety miałbyś odpryski i nic na to nie poradzisz.
Nie ma się czym przejmować jeździć, katować - sprzedać kupić nowe.. ;]
|
30.04.2008, 07:18 |
|
|
Dołączył(a): 22.07.2007, 21:58 Lokalizacja: Gdynia Posty: 53
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Fabia HTB Ice
Rok prod.: 2005
Województwo: pomorskie
|
Cytuj: Możemy w ogóle nie dysktutować tylko od razu mogę Ci wystawić warna albo bana za niestosowanie się do regulaminu. Cytuj: Możemy w ogóle nie dysktutować tylko od razu mogę Ci wystawić warna albo bana za niestosowanie się do regulaminu.
Dżizas, to jest przecież luzackie forum samochodowe na które pisze raptem kilkanaście/dziesiąt osób, a nie archiwum IPN-u, po co to ciśnienie IMO to doklejanie/przenoszenie tematów jest trochę bez sensu (no chyba, że ewidentnie 2 osoby zapytają o to samo w mniej-więcej tym samym czasie), bo raz: pojawia się jakiś nowy wątek - interesuje mnie - wracam po jakimś czasie na forum - jest już jakaś odpowiedź i dalej jest fajnie - wracam po jakimś czasie na forum - wątku brak, bo jest gdzieś doklejony (wygoda dla użytkowników korzystających na bieżąco zerowa), a dwa - jaki sens ma tworzenie jednego wątku o np. wycieraczkach, który będzie się ciągnął przez kilka lat??? Jak poszukuję np. porady jaką kupić to absolutnie nie interesuje mnie, co było na topie 3 lata temu, bo od tego czasu połowy tych artykułów nie ma w ofercie, a druga połowa ze statusu "super fajne najlepsze" zmienia się w "stare badziewie, nikt teraz tego nie kupuje" Przecież to auto jest na rynku tyle lat, że praktycznie wszystko co miało być zostało już powiedziane, więc w zasadzie nie powinniśmy tworzyć nowych tematów No offence ale trochę już siedzę na forach i grupach dysk. i nachalna moderacja chyba jeszcze nikomu na dobre nie wyszła.
PS A że ten post trzeba stąd przenieść to oczywiście 100% zgoda
_________________ Lowell
|
30.04.2008, 09:39 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07 Lokalizacja: Gliwice Posty: 4656 Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
|
Forum jest luzackie nie ma tu zamordyzmu, ale pewne zasady obowiązują, bo się zrobi burdel.
Są takei tematy które wracają ja bumerang. temat wycieraczek, opon, felg, uszelek pod głowicą, głośników to są ich przykłady które non-stop się powtarzają.
Jedne z nich faktycznie są pozostawiane oddzielnie bo car audio np. to sprawa indywidualna każdego i zabudowa i kofiguracja sprzętu to proces który ma wiele indywidualnych aspektów dla każdego pytającego użytkownika. ale Wycieraczki cóż tutaj można cudować...
Jeżeli szuaksz swojego tematu który "zniknął" to masz szukajkę, albo możes sprawdzić swoje ostatnie posty i znajdzesz teamt w jedną chwilę...
Teamat odprysków na lakierze też jest zdublowany i opisane metody w obu wątkach się powtarzają to po kiego grzyba kolejny, żeby po raz trzeci przepisać te same rozwiązania?
Kiedy powstaje kolejny temat w tej sprawie to 3/4 odpowiedzi się powtarza i jest kilka tematów w których nic nowego nie zotało wniesione tylko powielają się informacje z innych teamtów.
Zauważ że w ostatniim czasie powstał jeden temat o odchodzącym lakierze ze zderzaka i nie pozostał nie ruszony bowiem problem był innej natury, ale Twoje odpryski były już skutecznie omówione więc zostały doklejone do innego tematu.
Podbnie kwestia dzisiejszego tematu o przepustnicy - mamy kilka wątków o jej czyszczeniu, ale dzisiejszy zahacza o problem prawny (oświadczenie i odpowiedzialnośc serwisu za skutki). Więc teamt pozostał i nawet nie wiem czy nie tradi do działu prawnego (w zależności jak się rozwinie)
Z resztą nie zamierzam Ci się więcej tłumaczyć bo nie oberwałeś po uszach, jedynie zostałeś poproszony o przestrzeganie pewnych obowiązujących tu zasad, co w ogóle nie powinno podlegać dyskusji, a Ty cały czas masz jakieś zastrzeżenia i powiem że do tej pory cisńienia o którym piszesz nie miałem wcale i grzecznie się tłumaczę jakbym to ja był winny i szczerze powiem, że zaczyna mnie to już denerwować. Więc skończ proszę.
Taki mamy regulamin i jakoś większoś potrafi się do niego zastosować.
Jest jeszcze jedna sprawa, jeszcze się nie zdarzyło (a było już sporo takich przypadków), żeby osoba która poprosiła mnie żeby tematu nie moderować i napisała mi o tym (czasami odbyło się to w trakcie rozmowy na PW) nie została potraktowana poważnie. Jeżeli argumenty były sensowne to ja nie mam nic przeciwko. Czasami ktoś ma inną wizję niż ja, inny pomysł na rozwój tematu i wszystko jest do dogadania. Ale nie w taki sposób. Jak widzę, ze temat się robi zbyt obszerny i wielowątkowy to go dzielę na mniejsze, jeśli coś przeoczę to wystarczy mnie obudzić. A nie robić poruchawę na całe forum.
Forum jest dla Was, my tu jesteśmy żeby jakoś utrzymać je w ryzach. Bardzo wiele Waszych sugestii weszło w życie. Wszystko jest do dogadania, ale nie na zasadzie przepychanek i narzekania tylko argumentów i przekonania.
Proponuję na tym zakończyć zaśmiecanie tego wątka, moje PW jest czytane, w każdej sprawie.
|
30.04.2008, 10:46 |
|
|
Dołączył(a): 16.07.2007, 12:55 Lokalizacja: Podkarpackie Posty: 940
Podziękował: 0
Pomógł: 9
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: auto emocion
Rok prod.: 2000
Województwo: podkarpackie
|
a powiedzcie mi czy takie cos da sie zrbic samemu czy lepiej dac lakiernikowi
to jest zderzak
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
|
01.05.2008, 20:32 |
|
|
Dołączył(a): 23.04.2006, 18:11 Lokalizacja: Piekary śląskie Posty: 1601
Podziękował: 2
Pomógł: 20
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Skrzynia: inny model
Samochód: sedan FLASH
Rok prod.: 2003/2004
Województwo: śląskie
|
Wielki ubytek pomalujesz sam zostaną bardzo widoczne krawędzie ,powinna być szpachtla i potem malowanie ,koszt u lakiernika za malowanie całego elementu ( METALIK ) od 250 do 300zł , malowałem miesiąc temu ale zawiozłem sam zderzak i zapłaciłem 200 zł.
|
02.05.2008, 09:37 |
|
|
Dołączył(a): 16.07.2007, 12:55 Lokalizacja: Podkarpackie Posty: 940
Podziękował: 0
Pomógł: 9
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: auto emocion
Rok prod.: 2000
Województwo: podkarpackie
|
Dziś kupiłem lakier na ten zderzak. Pomyślałem sobie że sobie przy okazji zamaluję kropkę po kamyku. Kupiłem lakier (nie w sprayu), jakiś utwardzacz, lakier bezbarwny (też nie w sprayu) i rozpuszczalnik. Słyszałem że można to wziąć na pędzelek i zamalować tylko jak to dokładnie zrobić.
|
20.05.2009, 17:52 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07 Lokalizacja: Gliwice Posty: 4656 Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
|
rzuć okiem tutaj
Ja co prawda nie bawiłem się w szlifowanie bo nie miałem takich dużych powierzchni a odpryski po kamykach czy drobne ryski i bez zeszlifowania nie rzucają sie w oczy.
Malowalem pędzelkiem kupionym w sklepie papierniczym, a na bardzo drobne i cienkie rysy dodatkowo wyciąłem połwę grubości pędzla tak żeby zostawiany ślad był naprawdę wąziutki.
|
20.05.2009, 21:50 |
|
|
Dołączył(a): 16.07.2007, 12:55 Lokalizacja: Podkarpackie Posty: 940
Podziękował: 0
Pomógł: 9
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: auto emocion
Rok prod.: 2000
Województwo: podkarpackie
|
kros, wielkie dzięki. Na początek spróbuję w nie widocznym miejscu
|
21.05.2009, 18:03 |
|
|
Dołączył(a): 28.10.2008, 19:34 Lokalizacja: piekary śląskie Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2008
Województwo: śląskie
|
Witam
mam pytanie, kupiłem dzisiaj dwuskładnikowa (baza i lakier bezbarwy) zaprawke w kolorze "beż capucino' . na lakierze bazowym jest jeszcze staowy pedzelek do czego on służy - prosze o pomoc
|
10.06.2009, 20:20 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07 Lokalizacja: Gliwice Posty: 4656 Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
|
do oczyszczenia powierzchni przez malowaniem
|
10.06.2009, 20:23 |
|
|
Dołączył(a): 28.10.2008, 19:34 Lokalizacja: piekary śląskie Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2008
Województwo: śląskie
|
Dzięki za info,
zabieram sie do malowania
|
10.06.2009, 21:55 |
|
|
Dołączył(a): 04.11.2009, 15:19 Posty: 4
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AUA-1.4 16V 75KM
Samochód: skoda fabia
Województwo: małopolskie
|
mam pytanie gdzie znaidę kod lakieru
|
31.03.2010, 15:24 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|