Witam!
Już wspominałem na tym forum o moich wrażeniach z przeglądów u Dudojcia (Szczecin, Struga)...
Ogólnie nie było źle, ale... przy przeglądach kroili mnie za 4l oleju silnikowego. Zwróciłem uwagę szefowi serwisu że to jest nie halo, więc gość mi zaczął tłumaczyć że to z powodu tłumaczenia instrukcji.... z czeskiego na niemiecki, z niemieckiego na polski... i dlatego jest 4l a nie 3,2l.... moja uwaga że cyfr arabskich się nie tłumaczy a jednostki mamy takie same została niezrozumiana - ręce mi opadły i od tego czasu serwisuję w MN Auto na Klonowica 14 (u nich nie wchodzi do silnika więcej niż 3,2l  )
Po żadnym przeglądzie auto nie było myte (a zdaje się powinno być...), miałem na początku węglowy filtr kabinowy.... wymienili mi bez pytania na zwykły za ~50zł, za tyle to bym miał węglowy, szkoda że nie sprawdziłem od razu....
Ogólnie wrażenie z pobytu w serwisie na Struga nie jest ciekawe... trzeba wyraźnie zaznaczać swoją obecność aż się zainteresują klientem.... przeciwnie jest w dziale sprzedaży... jak od nich coś chciałem to wystarczyło się spojrzeć i zaraz ktoś stał obok
A szkoda... myślałem że ten serwis jest na lepszym poziomie i będę miał z głowy już własnoręczne dłubanie przy aucie. W końcu chyba powinno im zależeć żebym zostawiał u nich swoje pieniądze... tym bardziej że na Struga z domu mam bliziutko... A tak muszę jeździć na Klonowica z przeglądami i większymi robótkami (których notabene było na razie sztuk 1 - wymiana gumowej osłony przegubu półosi )
|
