Witam serdecznie
Auto jak w temacie, oczywiście gołe jak "święty turecki". Uznałem jednak, że już pora na nagłośnienie go. Jednakże w przeciwieństwie do większości z Was, zamierzam iść po najtańszej linii, bo przebywam w samochodzie około 10 tys. km na rok, i nie zależy mi na audiofilskiej jakości dźwięku, a raczej na dostępie do informacji i muzyki, po prostu.
Oto moja idea, przy okazji pozwolę sobie zadać kilka pytań i proszę o rozwianie wątpliwości.
1. Przejście z zasilaniem drogą "za schowkiem", bezpiecznik na kablu tuż za akumulatorem (powiedzmy 30 A), po przejściu do kabiny z tego samego kabla chciałbym przy okazji dorobić gniazdo zapalniczki (ale będzie z niego zasilana tylko nawigacja i ewentualnie ładowarka telefonu komórkowego) i umieścić go w jakimś podręcznym kąciku. Kabel zasilający 2,5 mm2.
2. Głośniki w drzwiach przednich, takie żeby bez żadnych dystansów, przecinania itp... manewrów, więc zdaje się 130/48 max głębokości, montaż nitownicą.
3. Przewody głośnikowe 1,5 mm2, tylko mam pytanie: czy po odkręceniu obu schowków (prawego i lewego) będzie dostęp do przejścia do drzwi (z lewej strony mam tę gumową harmonijkę, po prawej trzeba dokupić)?
4. Radio: mam podwójną półkę, o której naczytałem się mnóstwo, ale mam nadzieję, że uda mi się ją rozciąć i założyć radio w górnej połowie?
5. Antena - mam zamiar kupić na allegro antenę wewnętrzną, taką do przyklejenia na szybie, są po kilkanaście złotych.
6. No i kwestia takiego połączenia, żeby wszystko miało odpowiednią funkcjonalność - ale lutownica i kostki itp... mnie nie przeraża wcale, więc powinno pójść ok.
Może na razie to tyle, chciałbym wiedzieć czy to w ogóle realne tak jak zaplanowałem. Bardzo proszę o uwagi i wskazówki.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów - Andrzej
