Mam dylemat w wyborze Kondensatora i nie wiem jaki, jaka pojemność, jakiej firmy, na co uważać żeby nie spalić wzmacniacza, jakie rozgałężniki napięcia dokupić.

Problem mam z podświetleniem licznika, i oświetlenia wewnątrz auta, lampy mi nie przygasają bo xenony maja juz swoje kondensatory w przetwornicach.

Czy poprawi to dzwięk w szczytowym pogłoszeniu radia.

Opiszcie swoje spostrzeżenia, uwagi, porady.

Drugie pytanie jak podłączę drugi wzmacniacz czy akumlator będzie cierpiał na tym.

o jakim przekroju masz kable + i - ?

+ 10mm^2 a - 5mm^2, ale właśnie kupiłem kondensator, właśnie skończyłem montować, jak wrócę to opisze wszystko i dam fotki co i jak, ale teraz powiem że duże zmiany są !

przy przekroju takich kabli rzeczywiście kondon może być jakimś lekarstwem ale to na krótką mete wg mnie.

proponowałbym wymienić prund i mase na firmowe min 20mm2 i nie przewiduje suba

na dniach zabieram się do kompleksowej instalacji audio w opaciu włąsnie na kablach 20mm2 i 2,5kw sygnałowych ale foto story wrótce....

Dokładnie - grubsze kable i do tego koniecznie oba tej samej grubości.

Kondensator nie jest rozwiązaniem.

pozdro

jak bez suba . NO zgodze sie że "-" za mały ma przekrój, z tym problemu nie bedzie bo łatwo go wymienię, ale z + to nie ma szans, bo jak mam to od nowa rozbierać to trochę nie teges.

No ale po zamontowaniu kondensatora wszystko wróciło do normy nic nie pierdzi, nic nie przygasa nawet jak daje na max przy bardzo dużym basie, moim zdaniem kondensator troszeczke odciąża akumlator, nie ma takich spadków napięcia.

Kable mam dobrej firmy, od mojej mamy ze sklepu

Bo z tego co zrozumiałem z waszych wypowiedzi to kondensator jest wcale nie potrzebny.

Niech no sie Siara wypowie, bo teraz zgłupiałem.
MOim zdaniem kondensator poprawia dzwięk i dynamikę samego wzmacniacza, nie ma efekty braku prądu, a tak grube kable ja opisujecie to raczej do instalacji z głośnikami JL

Fotki zrobiłem odrazu po zabudowie wiec troszeczkę sufku tam widać

Wszystko tez zalezy gdzie podpiąłes mase, bo ja z tyłu i kabel ma metr to taki przekrój styka dla kabla plusowego który ma pewnie z 4 metry bo idzie z przodu auta. Ile mocy ma ten wzmak i ile metrów maja kable + i - ? Jakie mocy będzie ten drugi zmak i czy chcesz go dopiąc do tych samych kabli ?

Co do tego, że kabel masowy może mieć mniejszy przekrój, bo jest krótszy - nie zgodzę się.

Przez oba kable płynie "ten sam" prąd.

IMHO - kondensator służy do bajeru Odpowiednie okablowanie to podstawa dobrej instalacji

pozdro

prawa fizyki prawdę Ci powiedzą
Choćby tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezystancja

No ale po zamontowaniu kondensatora wszystko wróciło do normy nic nie pierdzi, nic nie przygasa nawet jak daje na max przy bardzo dużym basie, moim zdaniem kondensator troszeczke odciąża akumlator, nie ma takich spadków napięcia.

Spadek napięcia jest ściśle związany z przepływem prądu przez element rezystancyjny. Co znaczy mniej więcej tyle że im dajesz muze głosniej, płynie większy prąd przez kabel i ostatecznie wzmacniacz jest zasilany mniejszym napięciem. Np. 12V na akumulatorku z przodu, dajesz muze masz na zaciskach wzmacniacza 11V. 1V tracisz na kiepskich, lub za cienkich przewodach. Nie będe pisal jak działa sam wzmacniacz samochodowy, bo dla tych co wiedzaten tekst byłby zbedny, ale ciągnąc dalej temat 1V mniej, zobaczmy co sie stanie na wyjściu wzmacniacza(obrazowo- poglądowo). Pomijam w tym momencie zasadędziałania przetwornicy PWM!!
Z 11V zasilania, na wyjściu głośnikowym uzyskasz powiedzmy 20VRMS = 100W/4ohm
Z 12 V zasilania, na wyjściu głośnikowym uzyskasz powiedzmy 22VRMS = 121W/4ohm

Mając mniejszą moc wzmaka do dyspozycji, dajesz głosniej, wzmacniacz ma większe zniekształcenia, ew już nawet przesterowania, gra znacznie gorzej, zaczyna chyrczeć. Mówiąc kolokwialnie męczy się i dusi. Stosując kalbe o zwiększonym przekorju masz znaczniej mniejszy spadek napiecia przez co w konsekwencji sprzęt gra lepiej.

Bo z tego co zrozumiałem z waszych wypowiedzi to kondensator jest wcale nie potrzebny.
MOim zdaniem kondensator poprawia dzwięk i dynamikę samego wzmacniacza, nie ma efekty braku prądu, a tak grube kable ja opisujecie to raczej do instalacji z głośnikami JL

Zgadza się, kondensator nie jest potrzebny, aczkolwiek stosując kondensatory dodykowane do samochodowych systemów audio, można zgromadzić bezpośrednio przy wzmacniaczy nieco więcej ładunku. Ale w tym momencie już wchodzimy na dość śliską drogę(gróbe kable + kondensator kontra akumulator przy wzacniaczu/ach) bo takowe kondensatory pełnowartościowe co do pojemnosci i ilości odczepów wewnętrznych swoje kosztują. Polecam dla wiarygodności np. sprawdzić cenę kondensatora o pojemności znamionowej 1F firmy Brax. Kondensator zgromadzi ładunek na ułamki sekund (pod warunkiem że zdoła się oczywiście rozładować w tak krótkim czasie) pracy wzmacniacza w zwiazku z czym nie można go tarktować jako źródła prądowego. Akumulator natomiast tak.
Tabela zamiesczona powyżej(wycinek z regulaminu EMMA) obrazuje jakie przekroje przewodów pasowało by stosować aby uniknąć własnie takich zjawisk jak opisuje Coxordas.
Kursywą zaznaczono extremalne przypadki połączeń, raczej nie polecam próbować. Dla jasnosci, moc to moc wzmacniacza całkowita użyteczna, określona na podstawie mocy znamioowej wzmacniacza i dołączonej kombinacji głośników. Prąd to opdpwiednio do mocy, wiadomo.

w tej tabeli moc to czego ? wzmacniacza ? głośnika ?
wg jakiej normy ?

Podsumowując, kondensator można stosować, przez co poprawimy troszeczkę parametry prądowe wzmacniacza mając instalacje na nie co cieńszych kablach, lub nie stosować kondensatora i zabudowac instalacje na kablach o przekroju 60mm^2.

Ja powiem to z mojego doświadczenia 2 dniowego z odsłuchu mojej instalacji z kondensatorem za 170zł, przed dzwięk przy pogłoszeniu na radio na 52 z możliwych 63 zaczyna sie zniekształcać, i to w każdym paśmie korektora, po zabudowaniu i tej samej głośności dzwięk jest czysty i przyjemny, brak zniekształeceń, nawet jeśli daje na 63 co już grozi utratą słuchu i muszę pogłaszać z pilota stojąc obok auta, wykazuje lekkie zniekształcenie przy bardzo dużym Basie.

Ja słucham przeważnie Qlimax, i innych typu ummmummm bummm, (lubie jak włosy na głowie drgają )

Jak znam zycie to za miesiąc znowu coś będzie nie tak i znowu jakaś inwestycja będzie nowa

No jużnie popadajmy w paranoiczne skrajności
W twim przypadku z powodzeniem mógłbyś dwa takie wzmacniacze zasilać przewodami 20mm^2 i jeszce by została rezerwa

Jeśli chodzi o ścisłość to niewiem jak, bo kondensator to nie perpetum-mobile i musi się też jakoś ładować Ale teraz to już nieważne. Skoro sprzęcior hula to jest dobrze. Najważniejsze abyśTy był zadowolony i żeby muza grała

No właśnie bo to nie chodzi o 60mm^2 tylko 60GS, i takie mam zabudowane w instalacji, czyli chyba najgrubsze jakie są dostępne.

Tak sobie wyobraziłem 60mm to mi sie śmiać zachciało .

Głośniki mam podpięte 2,5kwadrat cabelTech, i kable sygnałowe sam przerabiałem, kupiłem dość dobre i powymieniałem wtyczki na metalowe ale firmy teraz nie pamiętam jakaś Japońska

Znalazłem dziś słabe ogniwo czyli biegun "-" kupiłem dziś nowy kabel i wymienie jutro.

A kondensator szczerze polecam wszystkim którzy lubią dużo basu