Witaj,
Zamam problem doskonale, choć przyznam się że dopiero jakiś miesiąc temu zobaczyłem jaka rzeczywiście ilość wody sie wlewa na głośnik...
Drogi są dwie, można to dosłownie "olać", bo głośnikowi tej klasy tam sie specjalnie nic nie stanie jak będzie mił czsasmi troszke wilgotno. Zresztą są to typowo głośniki samochodowe, więc zabezpieczone przed takimi tematami jak woda czy wilgoć
Co więcej, ja obserwowałem przez chwile jak to jest z tą wodą, i ona sięw lewa na dystans raczej tylko jak się leje włąnie z weża czy z myjki pod ciśnieniem. Przy desczu tej wody są tam naprawde śladowe ilosci. O ile wogóle sięwleje coś... zbadane osobiście.
Druga dorga to można robić osłone przeciw deczczową, trzeba przykręcić drugi "dystans" z wyciątym rowkiem wokół po obwodzie na odprowadzenie wody która spłynie po blasze, oczywiście cały zabezpieczyćsylikonem czy jakimślakierem wodoodpornym. Tak się to czasami robi przy jakichś autach, jak rzeczywiście woda cieknie na głośnik, ale w skodzie pragnę zauwarezyć w drzwiach masz raczej tylko magnes, nie membranke, któremu to nic się przez kilka lat ni będzie działo... No chyba że zacznie korodować i rdzewieć
Twoja decyzna czy chcesz kombinować, mnie by się nie chciało z tym bawić