Prędkość obrotową silnika sterownik rozpoznaje na podstawie sygnału wytwarzanego przez indukcyjny czujnik prędkości obrotowej wału korbowego.
Czujnik współpracuje z uzębionym ferromagnetycznym kołem impulsowym i może być umieszczony na wale korbowym przy Przykład czujnika stosowanego zarówno do pomiaru prędkości obrotowej jak i położenia wału korbowego.kole pasowym lub kole zamachowym. Wewnątrz czujnika znajduje się cewka nawinięta na wykonany z miękkiej stali rdzeń, który styka się jednym końcem z magnesem stałym, tworząc obwód magnetyczny. Linie sił pola magnetycznego wnikają w uzębioną część koła impulsowego, a strumień magnetyczny obejmujący uzwojenie cewki zależy od wzajemnego położenia czoła czujnika oraz zębów i wrębów międzyzębnych na kole impulsowym. Ponieważ zęby i wręby międzyzębne na zmianę mijają czujnik, zmienia się strumień magnetyczny, który powoduje indukowanie w uzwojeniu cewki sinusoidalnego zmiennego napięcia wyjściowego. Amplituda napięcia rośnie wraz ze zwiększaniem się prędkości obrotowej. Czujnik indukcyjny pozwala na pomiar prędkości już od 50 obr/min.
Za pomocą czujnika indukcyjnego można również rozpoznać określone położenie wału korbowego. Do jego oznaczenia wykorzystuje się punkt odniesienia utworzony przez usunięcie na kole impulsowym dwóch kolejnych zębów. Powiększony przez to wręb międzyzębny powoduje, że w uzwojeniu cewki czujnika powstaje zmienne napięcie o amplitudzie większej od amplitudy napięcia indukowanego przez pozostałe zęby i wręby międzyzębne koła impulsowego.
Jeśli w układzie sterowania występuje tylko jeden czujnik prędkości obrotowej wału korbowego i jego położenia, brak sygnału uniemożliwia obliczenie kąta wyprzedzenia zapłonu czy dawki paliwa. W takim przypadku nie mogą być wykorzystane żadne z zaprogramowanych w urządzeniu sterującym wartości zastępczych.
W rozbudowanych zintegrowanych układach wtryskowo-zapłonowych w razie braku sygnału z czujnika prędkości obrotowej i położenia wału korbowego są pobierane sygnały zastępcze z czujników wałków rozrządu. Sterownie silnika się pogarsza, ale przynajmniej może on pracować w tzw. trybie awaryjnym.
motofakty.pl