Teraz jest 28.04.2024, 07:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Nie daj się korozji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48
Lokalizacja: [RMI]
Posty: 6869
Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127

Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
Post Nie daj się korozji
W ciągu zimy na polskich drogach pojawiają się tysiące ton soli. Polska należy do jed­nych z nielicznych krajów w Unii Europejskiej, gdzie na drogi wysypuje się tak duże ilo­ści chlorku sodu. Niestety sól drogowa bywa utrapieniem dla samochodu. To właśnie dzięki niej karoseria, elementy podwozia czy układy przeniesienia napędu rdzewieją. Aby zapobiec szkodliwemu działaniu tego artykułu przemysłowego wystarczy poznać kilka sposobów na ochronę auta przed korozją.

Większość kupowanych w Polsce aut, to samochody używane. Sprowadzane z zagranicy są nierzadko egzemplarzami powypadkowymi, które doprowadzane do stanu nadającego się do użytkowania, trafiają do rąk no­wych właścicieli. Naprawa mająca na celu przywrócenie pier­wotnej wytrzymałości i trwałości karoserii jest bardzo kosztow­na, dlatego wiele aut naprawianych jest najtańszym kosztem. W związku z powyższym auta kupione na rynku nie są odpo­wiednio zabezpieczone przed korozją.

Z nowymi samochodami niekoniecznie musi być lepiej. Chociaż są produkowane z ocynkowanej blachy i zabezpieczane przed korozją, to fabryczna warstwa ochronna nie stanowi pewnego zabezpieczenia, ponieważ bywa położona niedokładnie. W okre­sie gwarancji ryzyko wystąpienia korozji nie jest duże, jednak po kilku latach eksploatacji auta szybko wzrasta. W niektórych samochodach, nawet pomimo długoterminowych zapisów gwaran­cyjnych, korozja może się pojawić już po 2-3 latach. Nawet w stosunkowo ‘młodym’ aucie, warto okresowo przyglądać się najbardziej narażonym na rdzę elementom.

Skąd się bierze korozja
Najcięższym sprawdzianem dla ochrony antykorozyjnej jest zima. Drobne kamienie, zbrylona sól, błoto pośniegowe, są intruzami nie tylko na karoserii naszego auta, ale również na elementach podwozia. Zaczyna się zawsze podobnie, najpierw niewielkie uszkodzenie – ognisko punktowe. Potem mikropęknięcie, w które dostaje się woda i sól. W końcu sól dociera do nieosłoniętej bla­chy i pojawiają się pęcherze, które finalnie prowadzą do wizyty w warsztacie blacharsko-lakierni­czym.
Korozja atakuje wszędzie gdzie dostęp ma wilgotne powietrze. U wielu kierowców panuje prze­świadczenie, że wystarczy auto wstawić do ciepłego garażu by uchronić je całkowicie przed wy­kwitami rdzy. Nie do końca. Korozja szybciej rozwija się w dodatniej temperaturze, niż ujemnej. Całkowite odizolowanie auta od wilgoci jest niemożliwe, ponieważ nie da się go zamknąć w próż­ni.

Nie ma 100% sposobu na ochronę elementów samochodu przed korozją, są jednak produkty, które znacznie ograniczają możliwość jej pojawienia się. Równie ważne jest, aby natychmiast usuwać każde ognisko korozji i kontrolować jakość warstwy ochronnej. Aby łatwiej dostrzec rdzę, zwłaszcza zimą warto zmyć podwozie myjką ciśnieniową. W ten sposób pozbędziemy się soli zalegającej w błocie pośniegowym.

Gdzie pojawia się rdza
Do najczęściej atakowanych przez rdzę elementów auta należą m.​in. dolne partie drzwi, obrze­ża nadkoli, które zimą zbierają duże ilości soli oraz choć chronione, to przeważnie zbyt słabo – progi. Korozja perforacyjna progów i innych elementów konstrukcyjnych karoserii jest wyjątko­wo niebezpieczna. W czasie wypadku może doprowadzić do ‘złożenia się’ nadwozia. Wymiana za­rdzewiałych części nieprzykręcanych do nadwozia to zawsze wysoki koszt, przynajmniej od kilku tysięcy złotych wzwyż.

Części przykręcane do podwozia są nieco tańsze w naprawie. Korozja drzwi, klap i innych przykręcanych elementów skutkuje ich wymianą na nowe lub używane w dobrym stanie. Możliwe jest również dospawanie nowych krawędzi tych elementów. Za używany element blacharski należy jednak zapłacić od kilkudzie­sięciu do kilkuset złotych, a za nowy nawet ponad 2 tys. zło­tych. Dodatkowy koszt to lakierowanie nowych elementów.

Korozja atakuje również układ wydechowy i katalizator. W tym przypadku nie sieje ona takiego spustoszenia jak w przypadku innych części. Tłumik można spawać dopóki nie jest naruszona jego wewnętrzna konstrukcja. Potem się go wymienia.
Najtrudniejsza do wykrycia jest rdza na elementach niewidocznych. Rdzawe zacieki w miejscach łączenia blach karoserii mogą oznaczać atak korozji na profile zamknięte.

Ochrona samochodu, to Ci się opłaci
Czynności konserwacyjne nie są skomplikowane, można je wykonać w zaciszu własnego garażu lub zlecić fachowcowi. Generalnie większe ogniska korozji lepiej przekazać w ręce profesjonali­stów, a z niewielkimi śladami można rozprawić się samemu. Samodzielnie możemy również poło­żyć warstwę ochronną. Ważne jest, aby zrobić to dokładnie.

Zabezpieczyć należy zarówno podwozie jak i profile zamknięte. Środek ochronny wtryskuje się w profile zamknięte, w błotniki, drzwi, progi, elementy nośne płyt podłogowych, korpusy reflekto­rów, itp. Wszędzie tam gdzie jest to możliwe i są dostępne otwory do tego typu działania. War­stwę ochronną należy zapewnić również pod plastikowymi nadkolami, na całym podwoziu i we wszelkich jego zakamarkach. Po takich zabiegach najlepiej odczekać, aż środki ochronne zwiążą się z podłożem.
Wysokiej jakości środki do konserwacji profili zamkniętych mają dobre właściwości penetrujące, odpowiednio się rozlewają i nie spływa z powierzchni pionowych. Nie uszkadzają lakieru, elemen­tów z gumy i tworzyw sztucznych.

Podwozie zabezpiecza się środkami na bazie bitumiczno – kauczukowej, która chroni je również przed oddziaływaniem czynników mechanicznych takich jak uderzenia kamieni. Warstwa ochron­na musi tworzyć wyraźną strukturę i działać dźwiękochłonnie. Konserwacja podwozia np. produk­tem K2 Durabit jest wyjątkowo łatwa. Warstwę antykorozyjną można nakładać pędzlem lub pi­stoletem do konserwacji podwozia.

Decydując się na zabezpieczenie podwozia poza autoryzowanym warsztatem należy upewnić się czy ten zabieg nie spowoduje utraty gwarancji producenta. Cena profesjonalnego zabezpie­czenia podwozia w ASO to wydatek około 300 zł. Konserwacja wpisywana jest do książki serwi­sowej pojazdu. W warsztatach nieautoryzowanych zapłacimy odpowiedni mniej, aczkolwiek praca fachowca nie zostanie zakończona wpisem do książki gwarancyjnej.

Podwozie i inne mniej widoczne obszary samochodu nie wpływają na jego prezencję. Właściciele aut rzadko zwracają na nie uwagę, nawet ci skrupulatnie dbający o swoje pojazdy. Warto za­troszczyć się o ich stan zanim przypomną nam o sobie, dotkliwie odciskając się na budżecie. Czym mniej kosztownych wizyt w warsztacie blacharsko-lakierniczym tym dłuższe zadowolenie kierowcy z samochodu i mnie bolesny spadek jego wartości, kluczowa kwestia w razie sprzeda­ży. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że podczas sprzedaży możemy poinformować kupują­cego o wcześniejszym zabezpieczeniu antykorozyjnym samochodu. Szansa, że przestanie on prosić o obniżenie ceny jest naprawdę duża.


motofakty.pl

_________________
KLUBOWE NAKLEJKI


Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM
:!: :)
_____________________

FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r.
FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.


24.10.2012, 22:53
Zobacz profil GG
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL