Teraz jest 16.06.2024, 05:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Serwis samochodu na gwarancji, ale poza ASO 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48
Lokalizacja: [RMI]
Posty: 6870
Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127

Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
Post Serwis samochodu na gwarancji, ale poza ASO
Serwis samochodu na gwarancji, ale poza ASO

Dzięki przepisom unijnym także polski kierowca może „mieć ciastko i zjeść ciastko” – czyli serwisować samochód na gwarancji producenta bez ryzyka jej utraty, poza autoryzowanymi stacjami obsługi.

Jednym z argumentów przemawiających za kupnem fabrycznie nowego samochodu jest fakt, że producent daje na niego gwarancję. Ta zaś pozwala liczyć na pewien okres eksploatacji bez ponoszenia dodatkowych, nieprzewidzianych wydatków na naprawę pojazdu. Jeszcze niedawno, korzyść ta była jednak uwarunkowana regularnymi przeglądami, które mogły być przeprowadzane jedynie w autoryzowanej stacji obsługi (ASO), czyli u dealera danej marki. Koszt tych przeglądów jest wysoki, bo stawki za robociznę są tam najwyższe na rynku. Dodatkowo, koszt takiego przeglądu może zostać zwiększony przez zastosowanie części z logo producenta samochodu.

Od 1 czerwca 2010 roku obowiązuje jednak rozporządzenie Komisji Europejskiej nr 461/2010, popularnie zwane w Polsce „GVO” oraz Sektorowe Wytyczne do niego. Na tej podstawie prawnej kierowca, który kupił nowy samochód, może zlecać jego okresowe przeglądy warsztatom niezależnym bez utraty gwarancji. Co więcej, w samochodzie na gwarancji można stosować części eksploatacyjne nie tylko z logo producenta pojazdu, ale także znacznie tańsze części porównywalnej jakości.

Oczywiście, wynikająca z gwarancji producenta pojazdu bezpłatna naprawa nadal możliwa jest wyłącznie w Autoryzowanej Stacji Obsługi, ale już przegląd okresowy czy wymiana elementów eksploatacyjnych mogą być przeprowadzone w dowolnym warsztacie. „Dzięki temu konsument ma prawo wyboru, a producenci samochodów muszą się liczyć z tym, że jest konkurencja i nie mogą windować cen. Konkurują też między sobą warsztaty niezależne, rozwijają się, inwestują w wyposażenie” - mówi Alfred Franke, prezes polskiego Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM). Co to znaczy dla kierowcy? „Koszt naprawy czy przeglądu w warsztacie niezależnym może być nawet o połowę niższy niż w ASO. Cena roboczogodziny mechanika w autoryzowanej stacji jest dwukrotnie wyższa, a robocizna stanowi nieco ponad 50% wartości całej naprawy” - zauważa Alfred Franke.

Jak widać, korzyść dla właściciela samochodu korzystającego z warsztatu niezależnego jest bardzo wymierna. Najszybciej zalety takiego serwisowania samochodów dostrzegli zarządzający dużymi flotami pojazdów, które rocznie pokonują dziesiątki tysięcy kilometrów. W ich wypadku oszczędności są przecież największe i namacalne – nierzadko zaoszczędzona kwota wystarcza do zakupu kolejnego nowego samochodu.

Oszczędzać jednak trzeba z głową. Zwłaszcza w przypadku samochodu na gwarancji warto starannie wybrać warsztat, któremu powierzy się taki pojazd. „Najlepiej korzystać z usług warsztatu już sprawdzonego, np. polecanego przez znajomych” – twierdzi Franke. „Taka rekomendacja w połączeniu z nowoczesnym wyposażeniem pozwolą wybrać odpowiedni warsztat. Można też zaufać warsztatom sieciowym, czy działającym pod egidą producenta lub dystrybutora części (np. Bosch Car Service, Q-Service, AD Serwis, Eurowarsztat). Organizatorzy tych sieci są gwarantem jakości napraw i używanych do nich części. "- Z 17,5 tys. niezależnych warsztatów, do sieci należy ok. 4 tys., co już samo w sobie świadczy o dużej selekcji, jednak nie można dyskredytować pozostałych małych warsztatów. Często gwarantują one wysoką jakość napraw, ale brak np. wydzielonego biura obsługi klienta uniemożliwia przyjęcie ich do sieci” – dodaje prezes SDCM.

Najważniejsze jest jednak to, że nas, klientów, w Unii Europejskiej chroni ponad 90 dyrektyw dotyczących homologacji i certyfikacji części zamiennych. Oznacza to, że elementy, które kupujemy w niezależnym warsztacie, gwarantują nam odpowiedni poziom zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i ochrony środowiska.

Korzystając z takich części i usług warsztatów niezależnych nie trzeba się obawiać utraty gwarancji na samochód. Wystarczy po dokonaniu przeglądu poprosić o formularz zawierający spis wykonanych czynności. Wraz z fakturą i pieczątką w książce gwarancyjnej pojazdu będzie on stanowić dowód, że przegląd wykonano zachowując obowiązujące standardy. Producent samochodu (gwarant) nie może odmówić uznania takiego przeglądu, a w razie konfliktu to do niego będzie należało udowodnienie, że niewłaściwie wykonano czynności serwisowe.

Obrazek


motofakty.pl

_________________
KLUBOWE NAKLEJKI


Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM
:!: :)
_____________________

FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r.
FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.


17.07.2011, 20:59
Zobacz profil GG
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48
Lokalizacja: [RMI]
Posty: 6870
Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127

Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
Post Re: Serwis samochodu na gwarancji, ale poza ASO
Gdzie naprawiać auto?

Powszechnie znany zmotoryzowanym skrót – ASO, czyli Autoryzowana Stacja Obsługi – budzi mieszane uczucia, bo najczęściej kojarzy się z wysokimi cenami usług, co nie zawsze jest prawdą.


Powinniśmy przecież być pewni, że taki zakład dysponuje odpowiednim wyposażeniem (w tym narzędziami specjalnymi i sprzętem diagnostycznym), oraz wiedzą i wyszkoleniem pracowników, być może niedostępnymi dla dobrych nawet mechaników z warsztatów niezależnych. Nie bez znaczenia jest też dobry dostęp ASO do właściwych części zamiennych, szczególnie tych, które są dedykowane akurat do samochodów tej konkretnej marki. A więc Fordy naprawiamy w ASO Forda, Volkswageny w ASO VW, a Renault w ASO tej firmy! Zresztą producenci aut mają swoje sposoby, by nas do tego jeszcze bardziej przekonać. Czy powinniśmy im uwierzyć?

W okresie gwarancyjnym wiadomo – jeżeli opuścimy odpowiedni przegląd lub wykonamy nieautoryzowaną naprawę, najprawdopodobniej stracimy gwarancję i to czasami na całe auto. Po gwarancji owo dotrzymywanie terminów i procedur płatnych napraw w ASO może umożliwić nam ewentualnie dochodzenie swoich praw gdyby powstał jakiś większy konflikt z producentem i serwisem. Nie liczmy jednak na cuda – praktycznie i tak za wszystko trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni.

Gdy już możemy posłużyć się tańszym serwisem, niektóre firmy samochodowe stosują kolejny środek perswazji: system płatnych przedłużonych „półgwarancji”. Jest to rodzaj ubezpieczenia na wypadek awarii mechanicznej auta, zawieranego oczywiście za pieniądze i finansowo realizowanego czasami przez firmy zewnętrzne. Przedłużone gwarancje są zwykle niedrogie, ale gdy przyjrzymy się dokładnie warunkom, dotyczą tych części mechanicznych, które statystycznie i tak rzadko się psują. Ważny jest natomiast inny element – są one uzależnione od nieprzerwanego, systematycznego wykonywania przeglądów (i w razie potrzeby) napraw w ASO. Oczywiście nic w tym zdrożnego, przecież ASO utrzyma stan techniczny naszego auta na odpowiednim poziomie. Niektórzy właściciele samochodów wychodzą też z założenia, że systematyczne wpisy ASO w książce serwisowej dadzą im dodatkowy argument przy sprzedaży auta, czyli po prostu podniosą jego wartość. I to akurat może być prawda, jeżeli przyjmiemy, że owe wpisy są prawdziwe.

Jakie są natomiast argumenty za unikaniem serwisów ASO po zakończeniu gwarancji? Przede wszystkim finansowe. Nie ulega wątpliwości, że koszty napraw w warsztatach niezależnych są niższe. Ale dlaczego? Wspomnieliśmy już, że warsztaty ASO są (lub powinny być) optymalnie wyposażone, prawidłowo zbudowane, oraz że mają dobrze wyszkolonych pracowników. To kosztuje, tym bardziej, że koncerny zarządzające siecią autoryzowanych placówek lubią stawiać im bardzo wysokie wymagania pod każdym względem. Tymczasem warsztat niezależny może, jeżeli chce, zorganizować podobny funkcjonalnie sprzęt taniej.

Zestawienie cen roboczogodziny może wskazywać, że w warsztatach nieautoryzowanych właściwie wcale nie jest taniej (nie licząc ekskluzywnych ASO obsługujących luksusowe samochody). Skąd zatem bierze się opinia, że jest odwrotnie? Sprawa jest dość prosta – dla klienta liczy się całkowity koszt usługi, a na to wpływa także przyjęty czas naprawy (nie zawsze dokładnie zbieżny z rzeczywistym, często uwzględniający normy czasowe producenta samochodu lub tabele firm specjalistycznych), oraz koszt części zamiennych i materiałów. Ale przede wszystkim w ASO możemy się spodziewać, iż użyte zostaną drogie tzw. części oryginalne, a w zakładzie nieautoryzowanym i sieciowym wręcz odwrotnie. W ten sposób, z nieznacznie niższej ceny robocizny i wyraźnie niższej ceny części użytych poza ASO tworzy się wrażenie, że „w zakładach niezależnych jest o wiele taniej, a w ASO zdzierają”. Bo i rzeczywiście różnica kosztów napraw występuje, jednak niekoniecznie tańsza naprawa jest bardziej efektywna ekonomicznie.

Można zresztą na ten temat dyskutować – przedstawiciel ASO powie, że lepiej wydać więcej i jeździć pewniej oraz dłużej, z kolei właściciel starszawego auta oceni, że lepiej użyć tańszych części, niż jeździć niesprawnym samochodem. Tymczasem nie każdy wie, że w ASO też można negocjować cenę usługi, oraz w wielu przypadkach ustalić użycie tańszych (ale nie tych „śmieciowych”) zamienników części.

Co ma wpływ na ceny usług?

Na rzeczywistym rynku warsztatów samochodowych ceny napraw (dla uproszczenia posługujemy się tu ceną statystycznej roboczogodziny) kształtują się bardzo różnie, w zależności od pewnych nie do końca merytorycznych czynników. Podajemy je w kolejności ich wagi i proszę wierzyć, ta kolejność wcale nie została pomylona:

położenie warsztatu – liczy się tu czy mamy do czynienia z dużym ośrodkiem miejskim (jak np. Warszawa), czy niewielkim ośrodkiem prowincjonalnym.
opinia o warsztacie - zaufanie klientów, a mówiąc wprost długość kolejki czekających na usługę, co często wynika z profesjonalizmu konkretnego warsztatu.
fakt, czy warsztat jest niezależny, czy też ma autoryzację.


Rozrzut konkretnych wartości jest w tej kwestii bardzo duży. A oto przykładowe, przybliżone wartości:

nieautoryzowany, ale kompetentny zakład w niewielkim mieście – ok. 50 zł/h
ASO popularnych marek z dala od dużych ośrodków _– 70 do 100 zł/h
ASO popularnych marek w Warszawie - od 140 do _200 zł/h
warsztaty sieci nastawionych na masową obsługę wielu marek samochodów, w gruncie rzeczy żyjące ze sprzedaży części – 100 i więcej zł/h.
dobre (czyli mające wielu klientów) serwisy nieautoryzowane i sieciowe w dużym ośrodku - 150 do 200 zł/h,
serwisy specjalistyczne z autoryzacją koncernów produkujących np. układy wtryskowe czy komponenty elektryczne i elektroniczne – ok. 100 do 200 zł/h i więcej (z przeliczenia kosztu operacji)
ASO luksusowych samochodów w Warszawie – 250 do 500 zł/h.


Istotne jest jednak to, że porównując warsztaty podobnej rangi w dużym ośrodku miejskim i na prowincji, w tych drugich praktycznie zawsze uzyskamy o połowę niższą ofertę kosztu robocizny.


Dobra opinia jest w cenie

Z przedstawionej analizy można wywnioskować, że najlepszym rozwiązaniem dla chcącego oszczędzić byłoby – przy poważnych naprawach – wyszukać warsztat autoryzowany lub specjalistyczny (z autoryzacją producenta części), ale zlokalizowany z dala od dużych miast. Tam powinno być i względnie tanio i dobrze. Rzeczywiście, jest to jakieś rozwiązanie, jednak w prywatnych rozmowach ze specjalistami spotkaliśmy się z poglądem, że niskie ceny w prowincjonalnych zakładach autoryzowanych miewają uzasadnienie. Mniej doświadczenia oraz mniejsze budżety na szkolenia robią jednak swoje, choć oczywiście nie musi to być regułą.

Gdzie więc oddać do naprawy nasze już dość wiekowe auto? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nawet na jednej ulicy możemy w różnych warsztatach uzyskać różne wyceny naprawy, a przypominamy, że musimy też uwzględnić koszt i jakość części oraz materiałów eksploatacyjnych. W każdym razie warto przed poważną naprawą zrobić wywiad, bo może się okazać, że w ASO wcale nie będzie o wiele drożej. Nasza dobra rada brzmi: szukajmy raczej nie warsztatu najtańszego, ale tego, który ma najlepszą opinię.

motofakty.pl

_________________
KLUBOWE NAKLEJKI


Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM
:!: :)
_____________________

FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r.
FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.


04.08.2011, 22:18
Zobacz profil GG
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL