Zimą myj samochód z głowąSól, piach oraz wszelkiego rodzaju chemikalia, których używają drogowcy niszczą lakier samochodu. Można temu zapobiec. Najprostszym i najpopularniejszym sposobem utrzymania karoserii w dobrej kondycji jest jej regularne mycie, które usuwa z lakieru wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia w tym sól, która znacznie przyśpiesza korozję nadwozia.
Mycie auta nie powinno jednak odbywać się podczas mrozów. W takich warunkach grozi to zamarznięciem zamków i uszczelek, przez co już po kilkunastu minutach postoju możemy mieć przykrą niespodziankę w postaci problemu z dostaniem się do kabiny. W dodatku podczas mycia zawsze do wnętrza samochodu dostaje się wilgoć, która przy ujemnych temperaturach szybko zamarza na wewnętrznych powierzchniach szyb.
Jeżeli jednak musimy umyć auto w takich warunkach, to zróbmy to np. przed dłuższą podróżą, a wtedy samochód będzie osuszany podczas jazdy, natomiast ciepło z kabiny przyśpieszy odparowanie wody z zakamarków nadwozia.
Ponadto kontakt zmrożonego lakieru przy bardzo ujemnych temperaturach z ciepłą wodą na myjni, w skrajnych przypadkach może doprowadzić do jego popękania.
Posiadacze fabrycznie nowych samochodów lub ci, którzy dopiero odebrali auto po naprawie lakierniczej koniecznie powinni wstrzymać się z myciem auta przez co najmniej miesiąc, kiedy lakier ostatecznie stwardnieje.
Po umyciu samochodu, jeżeli tylko warunki nam na to pozwalają (nie będzie śniegu ani deszczu) dobrze jest pokryć karoserię pastą polerską z woskiem, który stworzy na jej powierzchni warstwę ochronną przed wodą i zanieczyszczeniami.
Z myciem komory silnika należy się wstrzymać do wiosny. Elektroniczne elementy jednostki napędowej nie lubią wilgoci, która przy zimowej aurze wolniej odparowuje. Najrozsądniej taką czynność zlecić autoryzowanej stacji obsługi, w której mechanicy najlepiej wiedzą, na które miejsca pod maską silnika szczególnie uważać.
[center]
[/center]