McsEb napisał(a):
Darecki: z tego co wiem, uturbienie autka nie powoduje większego spalania w czasie spokojnej jazdy. Dopiero jak sie przycisnie odczuwa sie róznice no ale to akurat normalne
Nie do końca jest to prawdą - jeżeli podniesiesz ciśnienie paliwa na listwie (a zazwyczaj tak się robi) to spalanie wzrośnie spokojnie o min. 1 litr przy jeździe w podciśnieniu.
darecki napisał(a):
fabia po takim modzie jesli dobrze wykonasz powinna miec 100-110KM. Mysle ze fabia nie bedzie glosna bedzie jej tylko pieknie mruczal silniczek.
Koszt mysle ze gdzies kolo 4000 PLN.
Turbina to jakies 7 tys. PLN.
teraz zaczna sie oszczedzanie
Cena 16 tys. czy to dużo ? Zależy co chcesz osiągnąć... Jeżeli 0,5 bara doładowania to zdecydowanie za dużo !
Ja za swoją instalację łącznie ze skrobaniem głowicy zapłaciłem 4 tys. do tego wciąż jeszcze nie mam zrobionej elektroniki to wyjdzie dodatkowo ok 2 tys. zł (SMT6 + strojenie).
Jeżeli chcesz "dmuchać" więcej niż 0,5 bara bez stresu, że Ci korby wyjdą bokiem to 16 tys. to mało
-Kute tłoki JE Pistons lub Ariasy - ok, 3 tys. zł
-Korby Carillo - ok . 3 tys. zł
-Zawory i cały ambaras siędzący w głowicy ponad 1 tys.
-Wał (może wytrzyma seryjny) cena ? nie wiem (btw: wie ktoś może kto robi wały na zamówienie
)
-skrzynia biegów (seryjna poleci w niedługim czasie) - 5 - biegowa Quaife od 3 tysiecy funtów szterlingów
-sprzęgło
-półosie wraz z przegubami na zamówienie (też trzeba szukać - sam szukam magika co zrobi dostatecznie wytrzymałe)
-hamulce EBC ok 1 tys. zł
-elektronika jak już robić to hardcorowo Apexi lub Greddy standalone
= kilkanaście tysięcy zł
-wydech ok 500 zł
Poprawnie zestroić na hamowni - ok. 2 tys. zł
Z taki zestawem będziesz miał szanse wygrać klasę mini + w wyścigach na 1/4 mili i jednocześnie móc jeździć na codzień po drogach
dmuchając śmiało 1.7 bara