A skąd wiesz ze masz sprawne turbo jak nie masz zegara ?

Ja dzięki wskaźnikowi dopiero zorientowałem się czemu auto dziwnie się dusiło i nie chciało jechać, padły żaluzje i turbo przeładowywało aż do 2,5bara, bez wskaźnika pewnie bym rozwalił silnik bo nie wiedziałbym co sie dzieje.

z VAG'a chociazby

widzisz, akurat nie wożę ze sobą VAG'a na trasie, gdzie nagle w połowie trasy pada turbo i poza tym że auto dławi sie troche poniżej 3000RPM nie widac jakis wiekszych objawów, dzięki zegarowi zorientowałem sie ze nie mogę dalej cisnąć tylko spokojnie dojechałem do celu. Ale jasne, po co mi wskaźnik - nie przydaje sie...

Ale chyba po coś robia te wskaźniki, nie tylko żeby wskazówka sobie fajnie latała. Jak sie ma max boost 2.0bar'a to mysle ze jednak lepiej kontrolowac cisnienie doładowania.

McsEb, kolego zrozum. Zakaldac dziejową terie spisku to najlepiej jakbys wzoil ze soba na codzien jeszcze zapasowe turbo, 2 banki oleju, szklanki , głowice itp itd....


na codzien jak masz wzmocnione auto i lecisz np 200 na autobanie to patrzysz ile CI oliwa gotuje a nie ile dmucha turbo. Chyba ze montujesz sobie suszarki z niepewnych zrodel albo masz hardcore'owy program. Ja w swpim aucie mam 4-tą turbine i jakos zadna nie wyleciala w kosmos....



jesli turbo zdrowe a to doladowanie miesci sie w granicach rozsadku to to nie jest takie wazne.... ale z tego piszesz wnioskuje ze masz benzynke a w tych silnikach temp oleju i EGT nie sa az tak wazne.....

ps
jak sie auto dlawi to bez vaga i wskaznikow wiem ze nie mozna dusic

masz racje, nie wiem o czym mówię Sorry,

tylko czemu sam sobie załozyłes na słupku taki ? Przecież lepiej w to miejsce wsadzic EGT...

nie latam 200km/h bo szkoda mi motoru i turbiny.

ps. nie mam benzynki...

ps2. ja mam 6 turbo i sie nie chwale

ze wzgledu na finanse, EGT jest dużo droższy i trudniejszy do zalozenia. Nie mniej czeka mnie wymiana wlasnie i zaluje ze wczesniej nie starczyło grosza....



nie wiem czy wiesz czy nie.... , ja pisze z wlasnego doswiadczenie i opini zasięganych u mądrzejszych ode mnie. I są one inne niż to co Ty piszesz. Powtrzam wiec: jesli turbo zdrowe, program rozsadny a kierownik jezdzi z głową to nie ma potrzeby monitorowania pracy turbo na codzien. Ryzyko wysrania sie jest takie same jak kazdej innej czesci motorowni.



jak CI padają to sie nie dziwie

Ale awanturka.
A ja chciałem tylko fotki zegarów.

gdzie awanturka ? pokaż , to chętnie pojde poflame'ować

nie ma awantury, jest różnica zdań.

Jeśli chodzi o wskaźniki to lepiej założyć zegar ciśnienia oleju czy temperatury oleju? Bo niby jak spada ciśnienie to rośnie wtedy temperatura.

to stwierdzenie można zastosować do każdego wskaźnika, po co więc zegar EGT, ciśnienia oleju itp ? Bo jeżeli wszystko jest ok i jeździ się z głową to po co te wskaźniki dodatkowe ?

Ja miałem sytuacje awaryjną na trasie, gdzie wskaźnik turbo mi sie ewidentnie przydał (juz ją opisałem) i zdania nie zmienie bo mam ku temu jasne podstawy Nie wziąłem sobie tego z kosmosu tylko z doświadczenia, nie musiałem sie domyślać czy cos jest nie tak, czy po prostu auto złapało tryb awaryjny bo np przepływka sie posypała. Cena tego zegara jest na tyle niska że można sobie na niego pozwolić, nie kosztuje 1000zł tylko ok 130-150:)

To samo tyczy się wskaźnika temp oleju. Kiedyś mi padła pompa wody, jak wiadomo seryjne wskaźniki temp płynu chłodzącego są na tyle badziewne że wiadomo z nich tyle co nic. Gdybym nie zwrócił uwagi (przy baaardzo spokojnej jeździe) że temp oleju wzrosła do 120-130 stopni to pewnie bym rozwalił auto jdąc tak dalej bo teoretycznie pracowało normalnie i nic nie wskazywało że coś jest nie tak.

Jakiś czas temu miałem w aucie ogrzewanie postojowe (które pobiera ok 50W prądu podczas pracy) więc przy okazji zamontowałem sobie voltomierz żeby monitorowac w zimie czy aku sie nie rozładowuje od tego za mocno. Ten wskaźnik również się kiedyś przydał bo dzięki niemu wykryłem że alternator mi przestał ładować, gdyby nie wskaźnik pewnie bym za jakis czas stanął autem na środku drogi zdziwniony o co chodzi i dlaczego nie ma prądu.
Tak że nawet taki badziewny teoretycznie kompletnie niepotrzebny voltomierz może pomóc w unieknięciu niespiodzianki w czasie jazdy.


ps. Wawrzok, nie nazwał bym tego kłótnią, po prostu każdy ma inne zdanie i tyle

jeszcze tylko róża wiatrów na kiju i barometr żebyś nie był zaskoczony pogodą



po to żeby można bylo sobie pozwolic na więcej niż wówczas kiedy ich nie masz. Czy to jest jasne EGT - czy nie trzeba odpuscic gazu bo za bardzo wzroslo. Temperatura oleju - czy nie trzeba odpuscic gazu bo sie troche za bardzo zagrzało.... Cisnienie oleju - czy czasem micha jednak nie walnalem i olej nie ucieka, lub za duzo go nam klekot nie zjadl po autostradach.... turbo ? sprawne turbo ciagle dmucha tak samo. Od tego czy cos sie popsulo sa czujniki fabryczne (jak np powodujące wspomniany przez Ciebie tryb awaryjny). Oczywiscie nie wylapia wszsytkiego, ale jak sie o auto dba (czyt. serwisuje) i nie ma jakiegos wybitnego pecha to mozna byc auta pewnym. Nie mozna popadac w paranoje i montowac x czujnikow od wszytkiego. Jak cos sie bedzie mialo zwalic, tylko ze wzgledu na zlosliwosc rzeczy martwych, to sie zwali a TY bedziesz plakal przy szosie ze akurat do tego czujnika nie zalozyles

pozdr

Ok, ok, bez sensu że dzięki zegarom 2 razy uniknąłem poważnej naprawny silnika, lepiej było go sobie rozwalić - bo tak na prawde nic nie wskazywało na jakąś poważną usterkę, dobry pomysł. Dzięki za radę...

Nadal tylko nie rozumiem wytłumaczenia że szkoda Ci było kasy na EGT to kupiłeś sobie boost Skoro jest zbędny... To troche nielogiczne...

Z drugiej strony idąc twoim tokiem rozumowania, po co mi zegar EGT skoro program mam tak napisany ze nie musze sie o temperaturę przejmować - takie samo wytłumaczenie jak na to po co zegar do boost'u przy sprawnej turbinie.

Ja ani o temp oleju ani o EGT nie muszę się martwić, nawet podczas hardcorowej jazdy, widac zegar do temp oleju też bez sesnu sobie założyłem skoro zawsze temp jest w normie.

W myśl twojej zasady - lepiej leczyć niż zapobiegać

pewnie ze lepiej miec niz nie, nie kazdy chce jednak "oszpecac" sobie wnetrze 3-ma wskaznikami. Z jednym czy dwoma jest mniejszy kłopot.

ps
co to za centralka ?

McsEb, oczywiscie że nie bez sensu. Caly czas nie rozumiesz pewnej istotnej kwestii. Zapytales po co zaklada sie czujniki. Ja Ci odpowiedziałem jakie jest wg mnie ich zastosowanie . Z tego co Ty piszesz wynika że wg CIebie są po to aby sie auto nie psuło
Tutaj juz sie niestety nie zgadzamy i nie ma co nad tym deliberowac. Kazdy ma prawo do własnego zdania. Ja mam czujniki po to aby móc z niego wykrzesac wiecej niz to co zakładał producent a nie po to by obserowac czy sie juz nie rozkracza

pozdr

Przekręcasz moje wypowiedzi, ale trudno.
Mi się wydawało że wskaźniki są po to żeby monitorowac pracę silnika cały czas, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku na środku drogi zaskoczonym że auto nie chce jechac dalej.

Rozumiem że dzięki nim możesz od czasu do czasu pocisnąć mocniej ( bo nie jest tak zmodyfikowane żeby zawsze mogło pracować w maksymalnych warunkach) i odpuścić kiedy już jest ledwo ciepłe żeby coś nie walneło. Tak rozumiem przekaz twojej wypowiedzi.
Czyli np zamiast zadbać o obniżenie EGT albo o lepsze chłodzenie oleju lepiej załozyc sobie wskaźnik i pocisnąc chwile zeby za chwile odpuscic bo auto musi "wystygnąć". Co to za przyjemnosc z jazdy ?

nie przekrecam, wyciagam własnie wnioski.



a skad wiesz ze nie jest zadbane ? wskaznik pozwala na jeszcze wiecej akurat ten przypadek to dlugie i szybkie latanie autostradowe wiec jakos przeboleje ze przy +30*C nie moge zrobic 200 kilometrow jadac non stop 220 aczkolwiek jeszcze wieksza chlodnica oleju jest w planach wiec to tez przestanie byc problemem.

Innym slowy mody na obnizenie EGT i temp oleju nie tyle obnizaja te wartosci , co pozwalaja dzieki lepszemu odprowadzaniu ciepla/chlodzeniu wycisnac z silnika jeszcze wieksza moc utrzymujac wskazania na pierwotnym poziomie.
Wskazniki nadal wiec beda potrzebne. Nie mniej tylko po to aby nie dostac tłokiem w kolano kiedy cos zawiedzie przy max obciazeniu. Na codzien sa mi wogole nie potrzebne. Nie korzystam z pelnej mocy stojac w korku


a mi sie wydawało ze po to są odpowiednie przeglady okresowe i ogolne pilnowanie stanu calego auta.