Teraz jest 28.04.2024, 00:48



Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
[Manual]Przyciemnianie szyb 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 24.11.2007, 15:52
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 291
Podziękował: 0
Pomógł: 39

Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2003
Województwo: pomorskie
Post [Manual]Przyciemnianie szyb
Przy okazji uszczelniania drzwi (czynnosc obowiazkowa po kilku latach) stwierdzilem ze przyciemnie sobie szybki.
Chyba nie musze mowic o zaletach przyciemnienia, chlodniejszy i lepiej wygladajacy samochod...
Mysle ze przepisy sa wszystkim znane ale na wszelki wypadek powtorze ze w/g aktualnego prawa wolno przyciemniac tylko szyby znajdujace sie za kierowca, boczne obok kierowcy musza posiadac przepuszczalnosc minimum 70% i stosowna do tego homologacje (pozostaje jedynie przyciemnianie piecowe, bo nawet najjasniejsze folie zatrzymaja wiecej swiatla w polaczeniu z naszymi szybkami).

Jako ze z zalozenia chcialem samochodzelnie przyciemniac to nie zalowalem na folie i wybralem sun-guard, cenowo jest bardzo przystepna -25zl za 1m2.
Na fabianke kombi trzeba zakupic min. 2m2 i mocno kombinowac zeby sie zmiescic ze wszystkimi oknami (o odpadach i zle przyklejonych foliach nie ma mowy).
ja zakupilem 3m2 i jak sie okazalo zrobilem slusznie, bo nauka kosztuje :)
Bralem folie o 50% przepuszczalnosci, nie chcialem za ciemnego samochodu i teraz troszke zaluje, 50 prawie nie widac.

Poza folia beda potrzebne nastepujace rzeczy:
-szpachelka plastikowa (najlepiej 2 szt. mniejsza i wieksza)
-kawalek materialu, bardzo wazne zeby nie gubil zadnego wlosia!!! i drugi warunek jest taki ze musi sie slizgac po folii (na sucho i mokro)
-baaaaaardzo ostry nozyk, a najlepiej skalpel (do kupienia w aptece) z plastikowa raczka.
-troche kartonu do robienia wzorcow.
-woda mineralna.
-kilka kropel ludwika albo jonson baby shampon (tez kilka kropel).
-4 piwa (zeby sie za bardzo nie spieszyc i nie denerwowac)

Zaczynamy prace:
tylnie boczne szyby wyciagamy, (trojkaty oraz otwierane). Lekko spryskujemy woda i przykladamy folie, nastepnie odcinamy wlasciwe kawalki. Zmoczenie szyb spowoduje ze folia bedzie sie lekko kleila do szyb i nie bedziemy musieli obciazac arkuszu folii zeby sie nie zwijal.
Bardzo wazne jest aby arkusz nie zaginal sie, kazde zagiecie zostanie na zawsze i tylko przyspozy nam nerwow.
Warto tez pamietac ze folie przykleja sie od srodka i sprawdzic gdzie znajduje sie warstwa z klejem.
Niestety szyby prawe i lewe sa bardzo podobne i mi udalo sie pomylic (folie od lewego wzialem do prawego i w ten sposob powstal odpad).
Poczatkowo mozemy przyciac troche wiekszy kawalek, tak aby z kazdej strony pozostal 1cm.
Przed wlasciwym klejeniem wszyscy zalecaja aby dociac arkusz do wymiarow szyby pomniejszony o kilka mm z kazdej strony, ja zaczynalem przyklejac ze sporym naddatkiem i przycinalem w trakcie przyklejania (w wypadku szyb otwieranych).
Przy trojkatach przycinalem zgodnie z zaleceniami, tylko jeden brzeg (ten ktory jest widoczny) zostawilem na styk.

Jak juz wszystko mamy przyciete to zabieramy sie za odtluszczanie szyb, mycie z ludwikiem, benzyna i ponownie ludwik, obficie splukujemy woda i powinno byc dobrze.
Kladziemy szybe na uprzednio przygotowane miejsce (ja to robilem na karimacie, dosc mocno sie dociska i twarde podloze moze byc przyczyna pekniecia szyby).
Przygotowujemy w spryskiwaczu mix wody mineralniej (kwestia kamienia w zwyklej wodzie) z kroplami detergentu.

Teraz przydalby sie ktos do pomocy, o ile nasza folia byla bardzo delikatna i podatna na zagiecia, po odklejeniu warstwy zabezpieczajacej bedzie jeszcze ciezej (traci 2/3 swojej pierwotnej grubosci). Jedna osoba chwyta za warstwe z klejem (na brzegu ktory pozniej sie odetnie) a druga delikatnie odkleja folie przezroczysta, co jakis czas pryskac woda z odrobina ludwika ze spryskiwacza na warstwe kleju.
Teraz pryskamy szybe i przykladamy folie. Cieniutka warstwa wody powinna umozliwiac przesuwanie folii po szybie, w celu jej wlasciwego dopasowania- ustawienia.
Gdy juz z tym sie uporamy to pozostaje wyciagnac wode i folia bedzie gotowa.
Najpierw duza szpachelka, delikatnie usuwany wszystkie babelki powietrza i wieksze ilosci wody. Tutaj nie uzywamy sily, gdyz bardzo latwo porysowac folie, a do usuniecia wody wystarczy minimalny docisk.
Z racji profilu szyby poruszamy sie tylko w kierunku gora-dol, oczywiscie ZAWSZE ZACZYNAMY OD SRODKA.
Przy przykladaniu folii zawsze ulozy sie troche nierowno i na brzegach zrobia sie faldki, mozemy sama mokra szmatka ulozyc wlasciwie folie i wtedy wode rozprowadzamy we wszystkich kierunkach, zaczynamy od krzyza a konczymy na gwiezdzie.
Gdy usuniemy wieksze ilosci wody, zmieniamy taktyke zakladamy na szpachelke miekka szmatke. Teraz robimy dokladnie to samo troche mocniej dociskajac. Szmatka powinna byc mokra zeby lepiej sie slizgala po folii, po tym zabiegu folia powinna sie w miare mocno przykleic i mozemy odciac nadmiar folii. Nozyk trzymamy lekko na ukos, tak zeby odciac caly nadmiar ktory wystaje poza powierzchnie gladkiej szyby. Krawedzie sa zaokraglone i jezeli troche foli bedzie wystawac to po kilku otworzeniach szyby w tym miejscu sie folia zadrze. Bardzo wazny jest ostry nozyk gdyz tepy bedzie strzepil krawedzie. W miejscu przycinania trzeba uwazac na faldy gdyz folia odsunieta o kilka milimetrow od tafli bedzie za krotko przycieta.
Po wszystkich tych zabiegach pozostana malutkie wodne "robaczki", ktore usuniemy poprzez jeszcze mocniejsze docisniecie szpachelki (tym razem z sucha szmatka i mniejszy rozmiar). Zaczynamy od srodka i usuwany robaczki we wszystkich kierunkach. Na tyle mocno dociskamy ze przy malej szpachelce (na wszelki wypadek zaokraglilem rogi)krzywizna szyby nie bedzie juz problemem.
Zalecenia specow sa takie zeby dwa ostatnie etapy robic recznie ze szmatka ale efekt jest duzo gorszy od szpachelki gdyz robaczki uciekaja w bok zamiast na zewnatrz.
Kazdy kolejny etap zmniejsza faldy na brzegach, wiec na poczatek sie nie przerazajcie ze cos jest nie tak. Po prostu czesc folii jest dopasowana do krzywizny szyby a czesc jeszcze lezy na wodzie i stad te nierownosci.

Wszystkie szyby robimy podobnie (roznica jest przycinanie), tylnie trojkaty robilem w samochodzie i jest znacznie trudniej gdyz woda natychmiast splywa i nie ma jak przesuwac folii, plus jest taki ze wszystkie krawedzie sa pod tapicerka i nie trzeba idealnie docinac. Tapicerka trzyma sie na: 4 sruby torx, 3 szt w oslonie dolniej 1 szt. w slupku, oraz metalowych zapinkach.

Przy robieniu tylniej szyby najpierw folie trzeba wymodelowac.
kladziemy na mokrej zewnetrznej stronie szyby przycieta folie na wymiar (folia przyciemniajaca po zewnetrznej stronie, od strony szyby folia ochronna) i zaczynamy ja ukladac, powstale faldki na brzegach podgrzewamy suszarka (opalarka) i powoli dopasowujemy i znowu podgrzewamy i dociskamy...
Folia kurczy sie z dlugosci, warto o tym pamietac, a takze przy pracy z opalarka zalecam ostroznosc gdyz latwo zalatwic szybe.

nie zapomnijcie tez o :browar: podczas pracy, bo naprawde mozna sie zmeczyc.

Popelnione bledy:
-robilem na dworzu i w ten sposob zmarnowalem pierwszy kawalek, drobinki piasku tworza wielkie biale pola ktore juz sie nie przykleja, oraz wiatr wcale nie ulatwia przykladania folii.
-szmatka nie moze gubic klaczkow, bo zawsze sie dostana pod folie
-przycinanie osobno lewej i prawej strony znacznie ulatwi identyfikacje arkuszu folii.
-ostry noz szybko sie tepi na szybie i zaczyna szarpac krawedzie.
-na srodku szyby zbiera sie najwiecej wody i wiecej razy trzeba szpachelka ja wygarnac, na krancach kilkukrotne przejechanie eliminuje prawie cala wode, trzeba zwrocic uwage ze najpierw folia musi sie przykleic na srodku, bo milion robaczkow zagnie folie jak trafi sie na solidnie przyklejona warstwe.

zalecenia:
folia jest solidnie przyklejona dopiero po kilkunastu godzinach i dopiero wtedy mozna spokojnie montowac szybe, jezeli robi sie to zaraz po zakonczeniu prac to ostroznie jak z jajkiem.
Po sciagnieciu plastikow w fabiance warto podoklejac uszczelki okienne zeby przestalo trzeszczec.
Przed klejeniem warto rozdzielic warstwy folii (kawalki do zlapania) zeby pozniej sie nie denerwowac.

Mam nadzieje ze ten przydlugi manual przyda sie nastepnym zapalencom, a w razie pytan sluze pomoca.


edit:
rozmowa na jego temat została w dziale Forum techniczne przyciemnianie szyb

_________________
a mialem 101 koni...


11.08.2008, 17:07
Zobacz profil GG
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL