Malowanie plastików - kratki nawiewu, klamki, grill
Oryginalny text by Mjr.
Witam.
Zaczne po kolei.
Moim załozeniem było pomaloawnie tego o czym zapomniał producent (wg mnie
)
Na pierwszy plan poszło obejrzenie nadwozia i przypatrzenie się innym autom jak to tam wygląda.
Postanowiłem pomalować w pierwszej kolejności klamki (ale jak to diabelstwo zdjąć
)
Następnie ramki kratek wentylacyjnych w środku.
No i .. na koniec atrapę chłodnicy.
Powiem szczerze, że nie sądziłe, że tyle problemów zajmnie mi wyjęcie klamek ... a co okazało sie banalne na końcu (wielkie dzięki Mayek
)
Nie będe opisywał od nowa opisu Mayka, bo to nie ma sensu. Dodam tylko, że należy klamki pociągnać
mocno w kierunku tyłu samochodu, by te wyczepiły się z zawiasu na którym pracują
A tak pozatym to wszystko inne identyczne jak opisał i pokazał Mayek.
Ciekawe okazało się wyciąganie osłony atrapy chłodnicy. Najpierw ją cała odkręciłem, a potem na warsztacie okazało się, ze wystarczy jeden płąski wkrętak, by ja wyczepić w ciągu kilu nastu sekund
.
Z kratkami nawiewowymi jest gorzej. Wychodzą ładnie po podważeniu, ale niestety zaczepy ich są tak delikatne, że potafią się zagiąć do środka i wpaść w środek deski rozdzelczej (co mi sie przytrafiło
). Oddzielenie potem ramek od mechanizmu otwierającego, to już banał. Leciutko się tylko podwarza zaczepy i wszytko pieknie schodzi.
Zanim wszystko zdjąłem pojechałem w czwartek do sklepu z lakierami do samochodów.
Za to co widac na zdjąciu plus gąbka do amtowienia plastików zapłaciłem prawie 50zł.
Naprawde uważam, ze warto kupić odzielnie wszystko, niż gotowy spray z lakierem, który może się bardzo źle rozkładać na powierzchni.
Po zdjęciu wszystkiego co chciałem pomalować, musiałem to solidnie odtłuścić. Przydatny w tym był (smierdzacy na maxa
) denaturat i pendzelek:
Warto to wszystko wytrzeć do sucha.
Aby na ślizgich plastikach to sie trzymało, musimy je zmatowić. Jak widać na w/w zdjeciu ten kawałek gombli bardzo dobrze to robi. Niestety strasznie mnie bolą palce, od matowienia w środku żeberek atrapy, ale nic innego nam nie pozostaje jak przy tym długo i rzetelnie dłubać.... i dłubac
Tak wygląda efekt moich mękk :
Po wytarciu z pyłu, nalałem do pistoletu podkałd do plastików i zacząlem taniec .... :
A tak wygląda efekt końcowy:
edit:
rozmowa na jego temat została w dziale Forum tuningu Malowanie klamki, atrapa chłodnicy i kratki wentylacyjne