Teraz jest 27.04.2024, 18:42



Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
[F1] [Manual] Przepływomierz, czyszczenie - analiza danych 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 12.12.2007, 21:20
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Posty: 856
Zdjęcia: 2
Podziękował: 22
Pomógł: 14

Silnik: ATD-1.9 TDI 101KM
Skrzynia: GGU - 5b.
Samochód: Elegance
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
Post [Manual] Przepływomierz, czyszczenie - analiza danych
Witam,
Jako, że ostatnio moja fabka coś straciła na mocy i jakby zaczęła więcej palić, a nawet raz pojawił się błąd czujnika masy powietrza (przypuszczam, że coś z stykiem) postanowiłem zgłębić temat przepływomierza, w końcu na liczniku 203 tysiace przepływka nie ruszana. Mimo panujących ujemnych temperatur udało mi się nagrzać silnik i zrobić logi dynamiczne - tu ostrzegam jednak lepiej robić to w dwie osoby (niektóre były robione na 4 biegu) wyniki były następujące:
Log (0 - 003,008,011)
Log (1 - 003,003)
Log (2 - 008)
Log (3 - 003,008,011)
Log (4 - 008)
Jak widać w grupie 008 żaden z wyników nie odnosi się do tego co piszą na stronie audi (na naszym forum też ktoś to opisywał:
a. wartość poz. 2 [życzenie kierowcy] powinna być najwyższa;
b. wartość poz. 3 [ograniczenie momentu obrotowego] powinna być najniższa;
c. wartość poz. 4 [ograniczenie dymienia] powinna być wyższa od wartość poz. 3, a niższa niż wartość poz. 2.
jeżeli wartość poz. 4 jest najniższa - G70 mierzy nieprawidłowo.
Postanowiłem wyczyścić przepływomierz, gdyż skoro jest zepsuty bardziej mu nie zaszkodzę - wiele na ten temat można znaleźć w internecie - zastosowanie specjalnych preparatów, spray "kontakt" na bazie alkoholu izopropenowego, benzyna ekstrakcyjna, denaturat etc. Uznałem, że denaturat po odparowaniu zostawia osad substancji skażających, benzyna i plastik też coś dziwne, więc wybór padł na czysty spirytus rektyfikowany (cóż dla dobra autka trzeba sobie od ust odjąć). Prace rozpocząłem standardowo od wybudowania i przeniesienia do domu - przepływomierz to oryginał BOSCH. Pierwsze co, można zauważyć od razu to to, że kratki są brudne takim kurzem, jaki się zbiera nad żarówką skali radia czy np. na ścianie nad kaloryferem. widać to na zdjęciu: Obrazek
Kolejny etap to wybudowanie samego czujnika z obudowy, tu natrafiamy na słynny TORX pięcioramienny z cypelkiem w środku, odkręciłem to dopasowanym płaskim śrubokrętem. Wyjęcie czujnika nie nastręcza większych problemów trzeba tylko pokonać opór zielonego o-ringu. ukazuje nam się następujący widok:
Obrazek to czerwone coś z kreseczką, to jak mi wiadomo z wiedzy elektronicznej to dioda zenera, domyślam się, ze pełni rolę stabilizatora napięcia. Ważniejsza o wiele jest sama część pomiarowa:
Obrazek
Jak widać blaszka w końcowej części jest znacznie zasyfiona i obklejona syfem, tak samo wygląda też front zenerki. Postanowiłem potraktować to spirytusem i małym pędzelkiem wkładając w otworki i kręcąc tak by umyć ten brud - spirytus w kieliszku moczymy pędzelek i czyścimy. O ile przy otworze na przelot problemu nie ma (łatwe dojście) tak pojawia się problem w kanale z blaszką, końcowa część pomiarowa ma następujący kształt (przynajmniej mam takie wyobrażenie na ten temat):
Obrazek
Problem stanowi wyczyszczenie miejsca zaznaczonego kółkiem - przypuszczam, że tam znajduje się również blaszka pomiarowa i komp porównuje odczyt na niej z wartością tej pierwszej. Samo przepłukanie w spirytusie nie wiele daje, konieczne jest użycie pędzelka i mechaniczne umycie. Skonstruowałem więc wyciorek z włosia szczotki malarskiej, który wygląda następująco:
Obrazek
Obrazek
Tak długie włosie umożliwia dokładną penetrację części zaznaczonej czerwonym kółkiem - jeśli ktoś rozebrał przepływomierz na części pierwsze, to może powie co tam się znajduje. Włosie jest delikatne więc nie obawiałem się, że coś uszkodzę, a że jest miękkie, to poddaje się znakomicie i doskonale penetruje wnętrze:
Obrazek
Poddany takim zabiegom czujnik wygląda następująco:
Obrazek
Obrazek
Od razu widzimy różnice - blaszka odzyskała metaliczny połysk
Obudowę potraktowałem wodą i szarym mydłem( niektórzy podobno też traktują tak cały przepływomierz):
Obrazek
Obrazek
Jak widać syfu w umywalce było sporo. Obudowa na kaloryfer, powachlowanie czujnikiem, włożenie do obudowy zestaw na kaloryfer. Na drugi dzień montaż w samochodzie, nagrzanie silnika i jazda testowa, 3 i też 4 bieg, wyniki są następujące:
Grupy: 008,010 - http://vaglog.rtnet.pl/kamilrysz_111660.html
Grupy: 008 - http://vaglog.rtnet.pl/kamilrysz_111661.html
Grupy: 003,008,011 - http://vaglog.rtnet.pl/kamilrysz_111662.html
Z logów widać znaczną poprawę przynajmniej w przypadku obrotów powyżej 1800. Wartość jest wyższa od ograniczenia dymienia i niższa niż życzenie kierowcy, problem jest przy obrotach rzędu 1300-1600. Jednak wydaje mi się, ze w niższym zakresie przepływ musi być niższy, gdyż silnik niem atak wysokich obrotów więc niejako mniej ssa w jednostce czasu, turbo ma niższe ciśnienie wiec też nie upycha tyle powietrza. I tu proszę użytkowników o analizę moich logów czy tak ma być, gdyż nigdzie nie znalazłem logów dla nowej przepływki. Ogólnie podczas jazdy różnica jest odczuwalna i chyba lepiej nie bedzie, wiec dalsze grzebanie wydaje mi się bezcelowe. Z logów na niższych obrotach też widać poprawę. W ramach wizyty kontrolnej wstąpiłem do ASO - najpierw zastanawiali się czy w ogóle mam przepływomierz, a potem czy w ogóle można go diagnozować VAG'iem. Jeśli chodzi o części wołają za regenerowany ponad 600zł i to pod warunkiem, że zostawię stary, za nowy nieśmigany ponad 1300. Czyszczenie uważają, że jest tak przydatne jak kadzidło zmarłemu


edit:
rozmowa na jego temat została w dziale Forum użytkowników ON przepływomierz


24.01.2013, 20:30
Zobacz profil GG Album osobisty
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL