Ja bym tak nie mowila odrazu NIE
To nie są takie złe autka, lanosy potrafią śmigac dość konkretnie np.Tommy i jego lanos (Uki moze potwierdzic i Harry pewnie tez )
Leganze jakis czas mielismy w rodzinie i bardzo milo wspominam to autko, w zasadzie 2 lata bezawaryjne.
Daewoo trzeba poznać żeby je docenic

A zauwazyliscie, ze Skoda wyprzedzila całą swoja rodzinke VW Group??

Nic dodać

Zgadza się... daewoo nie są takie awaryjne jak to ludzie mówią... moim zdaniem psują się mniej niż np. fiaty.

Od fiatów wszystko sie mniej psuje

Feller In Alles Teile

Ja również przyznam że Daewoo to nie takie złe samochody - sam przez rok miałem lanosa zrobiłem na na nim ponad 40 000 i miałem żadnych wiekszych napraw - poza tym silnik 1,6 106 KM nawet fajnie śmigał tylko to spalanie - ale nie ma róży bez kolców

Ja mam w pracy 1,5 100KM z orginalna istalacją GAZu (w ASO). Obecnie mamy około 150kkm.
Auto miało tylko 1 awarie na samym początku, w pierwszym miesiacu wracajac ze Szczecinka, podczas wysprzęglania rozsypało się sprzęgło i zablokowało koła powodujac wypadniecie auta z drogi. ... długa naprawa. Ale od tamej pory jest git. Niestety GAZ jst okropny i wymaga rocznie wyłozenia około 1000zł na jego renowacje .. nikt nie wie dlaczego, ale tak sypią sie uszczelki.

Co do silnika, to jest okropny żłopij i spala około 12-15L GAZu na 100km, a silnik jest mułowaty jak w CC700.

W Leganzie jedynym problemem bylo to, ze czarna zstawili na parkingu daewoo tak, ze po miesiacu naszego czekania nadal nie mogli jej wydostac i trzeba bylo wziasc wiśniową