Francuski koncern Renault i rosyjska firma AvtoVaz podpisały umowę o współpracy.

Pozwoli ona na przyspieszenie rozwoju AvtoVAZ, odnowę i poszerzenie gamy samochodów marki, rozwój marki Łada z poszanowaniem jej tożsamości oraz wymianę know-how w zakresie technologii motoryzacyjnych
W pierwszym półroczu 2008 roku Renault stanie się jednym z głównych akcjonariuszy AvtoVAZ.

Współpraca obejmie m.in. silniki i skrzynie biegów, w które będą wyposażone samochody AvtoVAZ i Renault. Rosjanie będą mogli skorzystać z pomocy Renault w zakresie płyt podłogowych i zespołów napędowych, co ułatwi im szybkie odnowienie i wzbogacenie oferty Łady. Umowa miałaby obejmować samochód z segmentu C gamy Łada.

W ten sposób Rosja stanie się największym rynkiem zbytu Renault. Za zgodą spółki AvtoVAZ i jej akcjonariuszy, sprzedaż marki Łada zostanie objęta konsolidacją w wynikach Renault. Spowoduje to zmianę przyjętych początkowo planów w zakresie wielkości sprzedaży - zostaną one zwiększone o... milion samochodów (to zdolność produkcyjna AvtoVAZ).

[ Inreial.pl ]


___________
najpierw Dacia, teraz Łada, ciekawe co wyjdzie z tego mariażu

Dobrze ze Skoda wpadla w Rece VW bo z Renault nic dobrego by nie wyszlo...

Ja akurat nie mam wyrobionego zdania odnośnie renówek. Nigdy nie miałem takiej furki i nie wiem ile prawdy jest w powtarzanych stereotypach...

Natomiast związek z WV też mi się podoba.

ale na pewno dobre jest to, że skoda nie wpadła w ręce łady

niestety kros renówki są mocno awaryjne. W firmie mamy kilka lagun (tych drugiej generacji przed liftem akurat). W zeszłym roku koszt napraw jednej z nich przekroczył księgową wartość samochodu... Z innymi też nie jest niestety różowo. Także szału nie ma, a wozy nie mają wcale jakiś masakrycznych przebiegów. Coś pod 150 tys km.

Znajomy mial nowe Clio 2 generacji. 3 razy musial wzywac pomoc z serwisu zeby go scholowala w trakcie calej eksploatacji. Do tego masa ciagle psujacych sie drobnostek elektrycznych czy zacinajacych sie zamkow. Sprzedal go z przebiegiem 45 tys. i kupil Toyote. Powiedzial ze nigdy wiecej Renault. I nie wynikalo to z niedbalstwa bo ten znajomy to akurat ciagle tylko chucha i dmucha na swoje auta.

W Megane 1,4 - mojego wujka - silnik posypal sie po 90 tys. jazda bez szalu i raczej powolna. Dodatkowo kiepski mechanik dolozyl sie i auto teraz czesciej stoi niz jezdzi. Poza silnikiem i wariujaca elektronika auto bylo bardzo fajne...

a ja kupiłem renówke i skody bym niekupił już za nic w Świecie,a nowa fabia to jest dopiero porażka, kosztuje conajmniej o 5 tys za duzo ,to w tym segmęcie wolał bym kupić grande punto-chociaż to fiat.

Nie twierdze ze wszystkie Renault sa do bani. Na trzy ktore byly w rodzinie, tylko z Megane '98 byl problem jakis. Clio z '92 spisywalo sie bez zarzutu oprocz tego ze raz sie jakas zarowka w desce rozdzielczej przepalila, Scenic z 2000 byl bezproblemowy. Mimo wszystko czesto slysze o powaznych usterkach w Renault roznych ludzi. Meganka ktora sie od czasu do czasu poruszam to jednak auto dosc jak dla mnie pechowe, bo co nim nie jade to sie cos lubi schrzanic.. typu silnik nie chce zaskoczyc, gasnie przy dojezdzaniu do skrzyzowan nawet na benzynie, raz mi wycieraczki w najwiekszym deszczu odmowily posluszenstwa.. tak ze chyba jestem zrazony do francuskich samochodow. Chociaz Peugeot 307 ojca to byla jeszcze wieksza porazka - czasem nie dzialal uwaga: hamulec

No bo to jest sposób na szybszy powrót do domu

Ja również miałem złe zdanie o wszystkich francuzach...miałem do czasu kiedy w moje ręce wpadło Espace z 2006 roku 3.0, 180 KM, tiptronic.... Do tej pory czyje dreszczyk na skórze.
Samochód jak dla mnie trochę za duży ale komfort jazdy, przyspieszenie poprostu rewelka...
Stwierdzam jedno, renia ma wspaniałe zawieszenie.

Pozdrawiam

Ale uzytkowles je dluzej czy ktos ci sie dal przejechac? Bo z twojego opisu wynika ze sie kiedys tam przejechales.

Miałem Francuza przed Fabią pięć lat PEUGEOT 206 jak dla mnie rewelacja 0 PROBLEMU tylko stacja benzynowa mnie interesowała , wniosek jeden ale prawdziwy jak trafisz tak masz ,w Skodzie po 2 latach i przebiegu 23 911 km wymiana silnika , szef w pracy ma MEGANE 6 LAT 0 PROBLEMU

Cos w tym jest co piszesz.

francja elegancja i nic więcej

PTK, Jeździłem prawie miesiąc i naprawdę ciężko było przyzwyczaić się do grupy VW. No ale jakoś tak nie czułeś na drodzę tego klimatu co w VW...
Autko fajne tylko jak dla mnie za ogromne.

Pozdrawiam