Teraz jest 28.03.2024, 18:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Gaz niszczy silniki! Ale nie wszystkie.. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48
Lokalizacja: [RMI]
Posty: 6869
Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127

Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
Post Gaz niszczy silniki! Ale nie wszystkie..
Jeśli zamierzacie pod wpływem ekstremalnej ceny benzyny założyć instalację gazową w aucie, sprawdźcie, czy się ono do tego nadaje. Coraz więcej samochodów, choć da się „zagazować”, będzie z tego powodu sprawiać kłopoty. Jakie to modele?

Problemy zaczęły się prawdopodobnie już wcześniej, ale pierwsze objawy, które zaniepokoiły kierowcę i właściciela „zagazowanego” Forda Focusa 1.6 z 2004 roku to wyraźnie trudniejszy rozruch zimnego silnika.

Dawniej zapalał po pierwszym obrocie wału korbowego, teraz trzeba było kręcić rozrusznikiem przez kilka sekund, a tuż po uruchomieniu falowały obroty. Diagnoza warsztatu gazowego: nic poważnego się nie dzieje, wymieniliśmy filtry w instalacji, wyregulowaliśmy układ zasilania, trzeba jeździć, nie marudzić!

Jednak z każdym tygodniem objawy usterki narastały. Jeszcze przy ładnej pogodzie silnik po rozgrzaniu zachowywał się w miarę normalnie, jednak w czasie deszczu przy dodawaniu gazu na niskich obrotach pod obciążeniem pojawiała się „dygotka” – wyraźne przerywanie, chwilami silnik tracił moc i wówczas słychać było stukanie jakby pracował tylko na 3. cylindrach.

Wstępna kontrola w warsztacie za pomocą skanera błędów to „wypadanie zapłonów”. Dokładniejsza inspekcja silnika nie przyniosła jednak dobrych wiadomości. Okazało się, że do wymiany jest właściwie cała głowica silnika.
Po pierwsze, głowica!

„Silnik zasilany gazem żyje dłużej - LPG jest wprowadzane do cylindrów w optymalnej formie, czyli jako gaz. Konstruktorzy od lat starają się, aby benzyna dostawała się do komór spalania w tej postaci, a w wypadku gazu jego własności fizyczne z miejsca to zapewniają.

Dzięki temu nie tylko zapłon przebiega łagodniej i jest bardziej efektywny, ale też ochronna warstwa oleju silnikowego nie jest spłukiwana ze ścianek cylindra”. To cytat z jednego z artykułów zamieszczonych na Gazeo.pl – portalu promującego zasilanie samochodów autogazem.

Niestety, tego typu stwierdzenia nie do końca (delikatnie mówiąc) oddają złożoność sytuacji, gdyż tłoki i cylindry – nawet gdyby faktycznie gaz był dla nich przyjazny – to niejedyne elementy silnika. Przedwczesne zużywanie się zaworów i gniazd zaworowych w jednostkach zasilanych gazem to, niestety, dość powszechne zjawisko.

Jeśli problem występuje po dużym przebiegu, np. 150 tys. km, często można się z nim pogodzić, wliczyć dodatkowy serwis w koszty – być może jazda na LPG i tak się będzie opłacać. Jeśli jednak dodatkowym kosztem jazdy na gazie jest obowiązkowa regulacja luzów zaworowych co 20 tys. km (a nie jak w przypadku jazdy na benzynie co 100 tys. km), to znaczy, że silnik nie współpracuje z gazem i tyle.

Nie ma znaczenia, czy jest to wina silnika, bo jest on zbyt delikatny, czy gazu, bo spala się w zbyt wysokiej temperaturze. Warto natomiast wiedzieć, że cena naprawy uszkodzonej głowicy w silniku benzynowym łatwo osiąga poziom kilku tys. zł.

Po drugie, kable i świece

Kolejną cechą paliwa gazowego, która powoduje nieoczekiwane problemy, jest wyższa oporność mieszanki powietrzno-gazowej niż powietrzno-benzynowej. Do jej zapłonu potrzebne jest wyższe napięcie na elektrodach świecy.

Niektóre samochody znoszą to dodatkowe ograniczenie bez problemów, inne reagują ekstremalnie szybkim zużywaniem się świec i... przewodów wysokiego napięcia. Przekonali się o tym boleśnie nie tylko prywatni użytkownicy aut na gaz, lecz także firmy, które chciały zaoferować nowe samochody z instalacją LPG.

Przykład? Polski importer Seata przez dłuższy czas testował instalacje LPG do aut wyposażonych w silniki z bezpośrednim wtryskiem paliwa, m.in. 1.2 TSI. Pomijając wątpliwy sens ekonomiczny tego pomysłu, samochód, który kilkakrotnie testowaliśmy, miewał ciągłe „humory” – a to przełączał się niespodziewanie na benzynę, a to w ogóle nie pozwalał uruchomić silnika na LPG.

Dostawca instalacji wielokrotnie próbował usunąć usterkę. Bezskutecznie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że problemem, na który nie znaleziono lekarstwa, była za niska trwałość oryginalnych przewodów zapłonowych. Co ciekawe, są silniki TSI, w których przewody znoszą zasilanie gazem znacznie lepiej.

Oficjalnie natomiast już wiadomo: na razie Seat zrezygnował z oferowania „zagazowanych” aut z silnikami TSI – za duże ryzyko kłopotów z roszczeniami gwarancyjnymi. Co ciekawe, przyczyna rezygnacji z opcji TSI-LPG nie leży bezpośrednio w systemie zasilania tego silnika (to osobny temat), a w układzie zapłonowym, który ma niewystarczająco duże rezerwy wytrzymałościowe.

Nawet w autach, które dobrze znoszą zasilanie autogazem, przygotujmy się przynajmniej na jedną ponadstandardową wymianę kabli zapłonowych i częstszą wymianę świec.

Po prostu niewielkie zużycie tych części nie daje żadnych wyraźnych objawów usterki przy zasilaniu benzyną, natomiast podczas jazdy na gazie skutkuje wypadaniem zapłonów, obniżeniem osiągów, szarpaniem silnika – tego nie można na dłuższą metę tolerować.


AutoŚwiat

_________________
KLUBOWE NAKLEJKI


Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM
:!: :)
_____________________

FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r.
FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.


12.05.2013, 16:05
Zobacz profil GG
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL