a przeglądałeś oferty rynkowe?
Przykłady:
1. OII Elegance 2.0FSI 86.800PLN - Honda Civic 1.8 Comfort (to jest podstawowa wersja tej Hondy a wyposażona podobnie, jeśli nie lepiej) 62.900 (Skoda wygrywa bagażnikiem, ale czy bagażnik wart jest 20kPLN?), wersja Executive 77.900PLN (ten sam segment). Hondę Accord w wersji 2.0 Comfort masz (z rocznika 2005) za 78.900 no sorry, ale nie powiesz mi że OII to jest ta sama jakość co Hondzia Accord...
2. OIIRS benzyna 2.0TFSI 108.800PLN Accord TypeS 2.4i 105.400PLN (190KM bez turbo).
To tylko zaledwie dwa przykłady (podałem Hondę, bo bardzo mi się podoba i zapewne za jakiś czas na to się przesiądę). Powyżej Darecki podał porównanie Roomka i VW Caddy Life, który jest tylko trochę droższy. Jak dla mnie ceny Skody są z kosmosu...

A ja podam DODGE CALIBER - 59tys.. a jak przystalo na amerykanca mamy w ch.. poduszek, i innych bajerow.. zatem czy warto kupowac SKODE ktora wszyscy wysmiewaja??

o, darecki - bardzo dobry przykład - mamy duże auto z mocnym silnikiem (1.8 podstawowy), typowo amerykańską jakość wykonania - i cena jest tu przynajmniej jakoś bardziej sensownie skalkulowana...

no wlasnie 60tys.. i mamy nowy silnik 1.8 VVT 150KM - czyli taniej niz OCTA I z 1.8T... w wersji sport.. a wyposazenie.

Akurat Dodge Caliber to wcale nie jest dobry przykład czytałem różne testy tego auta bo sam byłem zainteresowany jego kupnem i nie najlepiej się o nim wypowiadali. Z zewnątrz auto wygląda OK ale wnętrze typowo amerykańskie twarde plastki skrzypią.
jeśli chodzi o silniki Dodge może i ma VVT 150 KM ale podane spalanie fabrycznie nijak sie ma do realiów gdzie pali i kilka litrów więcej - do tego ponoć auto nie jeździ zbyt dobrze w zakętach - typowy amerykanin lubi długą prostą

Mr.T patrzeę na cennik hondy i widze Honde Accord Type S za 105 400 ale model zeszłoroczny cenna terocznego modelu to 115 400 - Skodę też możesz kupić z rabatem kilku tysięcy i bedziesz miał niższą cene. Wcale nie bronie skody bo też uważam że obrośli w piórka i się cenią - jednakże na cene auta ma wpływ kilka róznych czynników np. materaiły wukończeniowe, fajne fotele kubełkowe, lepsze hamulce, etc.

Co do tych sum 60tyś> to ja sie nie orietuje miałem fundusz 42tys. z ubezpieczeniem, a wtej kwocie na przełomie 2003/04 niebyło sensownego wyboru. Niby w każdym salonie mówili coś da się wybrać ale jak co do czego to albo goły jak ptaszek albo mały gabarytowo a cena .
Co do kupna takiego praktika to niewiem może w jakiś małych firmach znajdzie amatorów.

kazde auto znajdzie amatorow.. jak SC VAN znalazlo

dokładnie każde auto znajdzie swoje zastosowanie - tylko w polskich realiach im tańcsze tym więcej zastosowań