witam
z racji początku zimy przypomniałem sobie o problemie z moim garażem
mam garaż wolnostojacy i zdarza sie tak jak złapie mróz to po otworzeniu zamków nie idzie otworzyć bramy bo skrzydła przymarzaja do siebie i nie idzie ich otworzyć bez lomu żeby podwarzyc (jak podjade to lewarka jako lomu używam) ale problem jest jak po auto ide bo wtedy to tylko palce idzie odmrozic
może znacie jakiś patent na takie cos

ja bym posmarował łączenie skrzydeł. Tam gdzie przymarza. Oczywiście jakimś smarem mrozoodpornym wypierającym wodę.

masz cos konkretnego na myśli do polecenia?

http://moto.allegro.pl/forch-silikonspr ... 23057.html - coś takiego, czyli smar sylikonowy
Zrobisz nim powłokę ochronną, a nie będzie brudzić. Kupisz smary tego typu w sklepie motoryzacyjnym.
Poproś o mar sylikonowy albo o jakiś inny suchy smar (teflonowy), ale żeby wypierał wodę.
Nie smaruj niczym pełzającym albo penetrującym bo do wiosny będziesz miał tłuste drzwi do połowy od smaru. Tak potrafią pełzać.

U siebie psikam miejsca styku drzwi z uszczelkami silikonem w sprayu i daje radę.

podklej skrzydło silikonową uszczelką do okien

I jak nie pomażesz czymś, to dodatkowo ta uszczelka będzie przymarzała...

myślę że uszczelka nie zda egzaminu bo jest tam za mało miejsca na nią przed chwila wrocilem z garażu i musiałem sie gimnastykowac
sprawdze ten smar