![Post Post](./styles/avalongreen/imageset/icon_topic_latest.gif)
Zakup auta w Nemczech na działalność gospodarczą
Siemka.
Jako że zmieniam auto na większe korci mnie, żeby zamiast zakupu od prywatnej osoby w Niemczech (na umowę kupna-sprzedaży) kupić auto od kogoś, kto ma działalność i wystawi mi fakturę VAT sprzedaży na auto.
Ale nie wiem, czy to ma sens i czy opłaca mi się takie zagranie.
Może ktoś z Was zna się na tego typu sprawach i podpowie mi.
Kombinuję, żeby, kupując auto na fakturę VAT, odliczyć sobie od podatku te 60% VAT-u (nie więcej niż 6 tyś.), wrzucając to auto w moją działalność i dostać zwrot z U. Skarbowego i w ten sposób potanić zakup.
Kupując Fabiszona w salonie było to banalnie proste. Dostałem fakturę VAT od dealera, dałem księgowej, ona mi wciągnęła auto w Ewidencję Środków Trwałych, skorzystałem z możliwego odliczenia 60% VATu i po miesiącu otrzymałem na konto 6 tyś. (maksymalną kwotę, jaką mogłem odzyskać w tym przypadku). Cudo. Auto zamiast 45 tyś. kosztowało mnie 39 tyś.
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Jestem VATowcem,ale musiałbym jeszcze unijny numer VAT załatwić, bo nie mam, uprawniający do transakcji w obrębie UE. Ale załóżmy przez chwilę, że już to mam.
Stąd moje pytanie:
1. Jaki jest schemat zakupu auta w Unii Europejskiej?
Operując liczbami, powiedzmy, że mam 30 tyś na samo auto (nie licząc kosztów dodatkowych).
W googlach znalazłem coś takiego:
1. Kupujemy na fakturę VAT od firmy/kogoś, kto wystawia taką fakturę
2. płacimy tylko cenę netto za auto (bez 19% VATu, jaki obowiązuje w Niemczech)?? (dziwne)
3. w Polsce U. Skarbowy nalicza nam 22% VAT-u od ceny netto z faktury
i tu 2 wersje:
A. że nie od ceny netto a od ceny brutto z faktury zakupu
B. właśnie tylko do ceny netto
4. płacimy polski VAT (22%)
5. Zwracamy się o zwrot części VAT-u (60%, nie więcej niż 6 tyś.)
Według tego opłaca mi się zrobić właśnie tak, oczywiście jedynie kiedy polski U. Skarbowy nalicza VAT 22% od ceny netto z faktury, a nie brutto.
Ale dalej nie jestem pewien jak to jest w chwili obecnej. A nie chciałbym dołożyć do tego, próbując zaoszczędzić.