Autor |
Wiadomość |
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
Ucieczka po stłuczce
Witam. Dziś kiedy wyszedłem z bloku do samochodu moim oczom ukazał się pięknie obtarty zderzak... Mój samochód stał przy chodniku "dodam ze to jest parking" a obok jakaś firma remontuje blok i wjeżdżają tam dostawczakiem przez chodnik. Zderzak mojego samochodu był cały w błocie i wyraźnie widać ze przejechali po nim kołem. Wiem że to oni bo są ślady na trawie od ich samochodu w miejscu gdzie mnie obtarli. Dodam jeszcze ze nie widziałem tego jak uszkodzili mi samochód ale na 100% wiem ze to oni bo zwykły osobowy samochód nie zrobił by czegoś takiego swoim kołem.
Jutro pójdę tam i zobaczę czy moją gdzieś mój lakier na samochodzie i chciał bym żeby ktoś mi doradził co z tym zrobić, czy dzwonić na policję czy jakoś inaczej bo wątpię żeby z własnej woli oddali mi pieniądze za szkody.
|
06.10.2008, 18:12 |
|
|
Dołączył(a): 05.04.2008, 22:12 Posty: 2170
Podziękował: 14
Pomógł: 112
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 159
Rok prod.: 2009
Województwo: pomorskie
|
Było trzeba dzownić na policję, ale tylko po to żeby sporządzili protokuł dla ubezpieczyciela. Bez świadków nic się nie zrobi, albo zaraz umorzą z braku dowodów.
_________________ Vintage Audio Lover Citroen C4 II Selection - 1.6 VTI
|
06.10.2008, 18:49 |
|
|
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
Zadzwonił bym jak bym widział albo jak bym miał światków a tak to przyjadą i będą patrzyli na mnie jak na idiotę...
|
06.10.2008, 19:01 |
|
|
Dołączył(a): 02.10.2007, 20:26 Lokalizacja: Rzeszów Posty: 191 Zdjęcia: 10
Podziękował: 0
Pomógł: 10
Samochód: Fabia Elegance Multimedia & ESPL Edition
Rok prod.: 2002
Województwo: podkarpackie
|
I jeszcze Ci powiedzą i pogrożą że jeśli coś kombinujesz albo nie słusznie bez dowodów kogoś posądzasz to pójdziesz siedzieć
_________________ ONE OF THE BEST AUDIO-VIDEO SYSTEMS IN EUROPE :-* Stage 1 -> 155Ps@360Nm Stage 2 -> 150dB@43Hz by RE Audio Stage 3 -> 188Ps@410Nm Stage 4 -> 2xxPs@4xxNm in progres...
|
06.10.2008, 20:12 |
|
|
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
Jeśli na samochodzie sprawcy będą ślady to sprawa sie wyjaśnia. Mimo wszystko proponowałbym zadzwonić na policje ( w takiej sytuacji protokół zdarzenia spisany przez funkcjonariusza policji stanowi pewniejszy dowód dla ubezpieczyciela niz oswiadczenie sprawcy, którego ważność łatwo można podważyć)
A potem normalna procedura.
Jeśli nie będzie śladów na samochodzie sprawcy, to sprawa jest bardziej skomplikowana. Wszystko rozchodzi się tutaj o to na ile ty jestes przekonany ze szkodę wyrządził ten a nie inny pojazd.
|
06.10.2008, 21:28 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 04.03.2005, 01:03 Lokalizacja: Chomiki - Warszawa Posty: 1382
Podziękował: 0
Pomógł: 4
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2004/2005
Województwo: mazowieckie
|
Teraz to ci nawet Prezydent nie pomoże. Przy szkodzie "parkingowej" gdzie masz podejrzanego należy wezwać Policję, liczą się dla nich ślady pozostawione na ziemi. Nawet notatka sporządzona na miejscu, z oględzin auta jest można powiedzieć dowodem, że "ktoś" cię obtarł a nie wymyślasz historii by zgarnąć kasę od ubezpieczyciela. A tak to... na drugi dzień kiedy przestawiłeś auto, jeździłeś nim każdy może powiedzieć : Panie władzo! Jelenia szuka, przyfandzolił gdzieś na parkingu a teraz kombinuje...
Zostaje ci tylko AC... niestety.
|
07.10.2008, 07:26 |
|
|
Dołączył(a): 24.05.2008, 14:28 Lokalizacja: Gdańsk Posty: 25
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2008
Województwo: pomorskie
|
To jest normalna kolizja na miejscu parkingowym, kiedyś miałem parę podobnych sytuacji ale to olewałem bo jak tu znaleźć sprawcę...
Ale raz 3 tyg po zakupie nowej Feli zobaczyłem czyjś lakier na jej błotniku to zadałem pytanie jak w temacie KGP - przez internet. Szybko odpowiedzieli - zgłosić kolizję w najbliższej jednostce policji, na komisariacie.
Namierzyłem delikwenta (prawdopodobnego) i zostawiłem mu karteczkę w temacie zgłaszania kolizji na policję... Następnego dnia miałem wizytę u lakiernika na jego koszt i święty spokój.
Zgłaszać albo znaleźć sprawcę i wyegzekwować naprawę szkody.
_________________ Pzdr.
T.
|
07.10.2008, 08:19 |
|
|
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
darecki napisał(a): A tak to... na drugi dzień kiedy przestawiłeś auto, jeździłeś nim każdy może powiedzieć : Panie władzo! Jelenia szuka, przyfandzolił gdzieś na parkingu a teraz kombinuje...
Nie do końca, na samochodzie sprawcy szkody przecież też muszą pozostać jakieś ślady.
Zgłoś szkodę albo spróbuj straszaka. Może jak to nazwałeś "firmę remontową" ruszy coś, jest też inna sprawa, wobec takiej kontroli można się dopatrzeć różnych niedociągnięć, wiec myślę, że warto spróbować się porozumieć. Budowlańcy często mają sporo na sumieniu (choćby sympatyczne błotko na jezdni w okolicach wykonywanych robót).
|
07.10.2008, 09:25 |
|
|
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
Dam sobie z tym spokój bo nie chce robić z siebie debila.
|
07.10.2008, 11:17 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 23.04.2007, 17:01 Lokalizacja: SLU Posty: 619
Podziękował: 0
Pomógł: 19
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Optima PHEV
Rok prod.: 2016
Województwo: śląskie
|
Mam znajoma w PZU i stwierdziła, że takie sprawy od razu się zgłasza na policję i nie ważne czy wiesz kto to zrobił czy nie, oni mają przyjechać i sporządzić notatkę, nawet jak to umorzą to żebyś miał podkładkę u ubezpieczyciela, aby Ci kasę wypłacili na naprawę.
_________________
|
07.10.2008, 17:12 |
|
|
Dołączył(a): 20.03.2008, 09:45 Lokalizacja: Mińsk-Maz. Posty: 1530 Zdjęcia: 0
Podziękował: 4
Pomógł: 58
Silnik: CGGB-1.4 16V 86KM
Skrzynia: LVA - 5b.
Samochód: Ambition plus
Rok prod.: 2013
Województwo: mazowieckie
|
Wszystko się zgadza co napisałeś, ale kasa pójdzie z twojego AC więc i tak d.... w krzakach.
|
07.10.2008, 20:00 |
|
|
Podziękował: 0
Pomógł: 78
|
Możesz zawsze naprawić sobie auto z AC, a kiedy sprawa się wyjaśni i znajdzie się winny ubezpieczyciel regresem zdejmie sobie należną kwotę z OC sprawcy i AC pozostanie nienaruszone. Warunkiem jest oczywiście przyznanie do winy lub notatka policyjna wskazująca sprawce.
A tak z czystej ciekawiości gryf_87 czegoś dopatrzyłeś się na samochodzie budowlańców?
|
07.10.2008, 20:20 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 04.03.2005, 01:03 Lokalizacja: Chomiki - Warszawa Posty: 1382
Podziękował: 0
Pomógł: 4
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2004/2005
Województwo: mazowieckie
|
Cytuj: Nie do końca, na samochodzie sprawcy szkody przecież też muszą pozostać jakieś ślady.
Jak ktoś jest świadom swojej winy to ślady oczyści, przetrze by nie było widać itd...
Jak nie złapiesz za "rękę" to nie udowodnisz niczego...
|
08.10.2008, 08:02 |
|
|