FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Odholowanie samochodu z autostrady
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=22&t=20397
Strona 2 z 2

Autor:  and1985 [ 25.04.2014, 14:08 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

pracuje w patrolu autostrady i jak samochód pozostaje porzucony na pasie awaryjnym to odrazu laweta i na parking policyjny i nie ma tłumaczenia.... laweciarze za wywiezienie samochodu z autostrady wołaja od 300zł w góre więc nie przepłaciłes tak bardzo...a jak sie słyszy tłumaczenia niektórych ludzi to ręce opadają, wielu kierowców jezdzi na rezerwie i zatrzymują się bez paliwa co dla mnie jest masakrą... Najważniejsze ,że kożystając z autostrady godzisz się na panujące tam zasady a jakby każdy robił co chciał to byłby jeden wielki bajzel POZDRAWIAM

Autor:  mrdrago [ 25.04.2014, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Odp: Odholowanie samochodu z autostrady

marcing040381 napisał(a):
mrdrago napisał(a):
marcing040381 napisał(a):
Ad pkt 2 Wg przepisów auto stojące na autostradzie należy opuścić.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka


Ale nie pozostawiać bez opieki nieoznakowane!!!!!!

Wyslane z Lenovo IdeaTab A1000


mrdrago kto powiedział że bez opieki?Wystawiasz trójkąt 100m za autem awaryjki, oczywiście mając kamizelkę i opuszczasz obręb autostrady poza bandę, płot jak masz furtkę.Dzwonisz po pomoc i czekasz.Pomóc Ci może patrol autostradowy, albo znajomy może scholować Cię ale tylko do najbliższego zjazdu.
Jeśli masz ekran akustyczny to wychodzisz najbliższymi drzwiami na drugą stronę.Auta nikt Ci przecież nie ukradnie jak je zamkniesz ;)

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka


Bez opieki miałem na myśli, ze kobieta zostawiła auto na autostradzie i oddalila sie zupelnie. Z pierwotnego tekstu rowniez wywnioskowalem, ze nie oznkowala auta trojkatem itp. Nie bylo kontaktu z kierowca. Z punktu widzenia słuzby drogowej i policji było to ewidentne porzucenie. Sorry teraz za słowa, ale dla mnie przejaw bezmyslnosci i braku wyobraźni ze strony Was obojga. Po to właśnie sa tel sos (takie pomarańczowe) zeby informować odpowiednie słuzby.

Cieszcie się, ze Wasze koszty to zaledwie 500zl.

Wyslane z Lenovo IdeaTab A1000

Autor:  and1985 [ 25.04.2014, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

patrol ciągle jeździ po autostradzie więc nawet czekając zrobiłaby lepiej niż pozostawiając pojazd

Autor:  marcing040381 [ 25.04.2014, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

and1985 napisał(a):
pracuje w patrolu autostrady i jak samochód pozostaje porzucony na pasie awaryjnym to odrazu laweta i na parking policyjny i nie ma tłumaczenia.... laweciarze za wywiezienie samochodu z autostrady wołaja od 300zł w góre więc nie przepłaciłes tak bardzo...a jak sie słyszy tłumaczenia niektórych ludzi to ręce opadają, wielu kierowców jezdzi na rezerwie i zatrzymują się bez paliwa co dla mnie jest masakrą... Najważniejsze ,że kożystając z autostrady godzisz się na panujące tam zasady a jakby każdy robił co chciał to byłby jeden wielki bajzel POZDRAWIAM



:bravo: piękne słowa.

Ja byłem nawet świadkiem jak gość na odcinku A2 Poznań-Września zatrzymał się na poboczu i poszedł siusiać na skarpę pozostawiając w aucie trójkę pasażerów. :rip:

Autor:  and1985 [ 25.04.2014, 16:39 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

to jest nic... ja tydzień temu zatrzymałem młode małżeństwo z dzieckiem którzy zatrzymali się na papierosa a dzieciak(około 3lat) biegał po awaryjnym luzem jakies 20m od nich i stwierdzili ,że marudził i puścili go żeby sie trochę poruszał...

Autor:  marcing040381 [ 25.04.2014, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

Gratulacje dla odpowiedzialności rodziców...

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Todd [ 25.04.2014, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

krzych_b napisał(a):
Todd napisał(a):
.
2. - Jak już Żona przekazała Ci sprawę, to mogła się zamknąć w aucie i czekać.
3. - Trzeba było po nią pojechać z kimś. Sprzęgło na ogół nie "pali" się w taki sposób żeby wogóle się nie dało jechać.
4. - Najlepiej kupować markowe części. Wtedy sprzęgło wytrzyma 140000 a nie 14000.
5. - Możesz podać ich do sadu, wtedy zapłacisz jeszcze za koszty sądowe :)


2. Już Ci wytłumaczyli, czego nie bierzesz pod uwagę
3. Oczywiscie pojechałem, czas dojazdu 2 godziny (chyba działasz tylko w obrębie swojego grajdołka, że Ci to nie przyszło do głowy ;)
4. Naprawa zlecona u fachowego mechanika. Częśc markowa - typowa na pierwszy montaż
5. 100% pewności nigdy nie ma. Sprawę bym prowadził jako pozew zbiorowy, na pewno skrzyknie się parę równie niezadowolonych osób, bo uchwalenie haraczu , który jest niezgodny z normalnym kosztami wynikającymi z rozwiązywanego problemu nie powinno być w zgodzie z obowiązującym prawem . Pozwać trzeba to starostwo, a nie kogo innego - policja i firma wykonują tylko postanowienia.
Kiedyś były zmowy - policja miała swoich faworytów i holowała na znajomy parking, który zdzierał za każdy dzień parkowania tak, że można było czasem auto zostawić, bo odbiór mijał sięz celem, pół komisariatu w Będzinie za to zmieniło pracę, a ja niestety przezyłem to na własnej skórze, teraz dzieje się to w majestacie "prawa"


2. No ja bym wolał zostać w środku. Oczywiście zależy to od miejsca i okoliczności oraz poglądów, ale. Zresztą, co się stało to się nie odstanie więc nie ma co się więcej rozwodzić w tym wątku.
3. 90% przeciętnych wyjazdów samochodem wogóle (nie mówię o "zawodowcach") to obracanie się wokół komina. Nie opisywałeś okoliczności dokładnie wiec zastosowałem średnią :)
4. Jak to w tym kawale, gzie Polak zamknięty w pustym akwarium z dwiema metalowymi kulkami, jedna zepsuł a druga zgubił :)
5. No ja wiem ze Policja nie wzywa byle holownika, tylko firmę która wygrała przetarg na takie usługi i musi być na zawołanie (nie wyklucza to oczywiście łapówkarstwa).
Ja bym jednak sobie tym już gitary nie zawracał. Jeśli żona nie pościła awaryjnych i nie postawiła trójkąta, to nic nie wskurasz. Jeśli wezwali hol , to ktoś już za to zapłacić musi. I nie ważne gdzie by ci go odholowali, to wezwany przez Policje kosztuje zawsze tyle samo. Oni holują na swój strzeżony parking. Bele gdzie nie mogą go rozładować. Dlatego tego nie zrobili. Oczywiście decyzja co zrobić należy do Ciebie. Jeśli jednak ich pozwiesz, to opisz tu wynik sprawy . Jestem ciekaw ile to kosztowało :)
To co piszesz o tym co powinni a co nie. Może masz w tym trochę racji. Ale przecież my nie żyjemy w normalnym kraju i normalnych czasach. To też weź pod uwagę.

Autor:  Adrian [ 25.04.2014, 23:26 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

Czepiacie sie kraju. Czemu jak rodacy przekroczą granice to znają przepisy i wiedzą od czego jest prawy pas, co chwila sa wpisy wyjazd za granicę co mieć w aucie, szkoda ze tylko wtedy każdy wiec co jest obowiązkowe w aucie bo w PL już obowiązku nie ma. W Niemczech za taka akcje byście w skarpetkach ganiali za stworzone zagrożenie. Tam też holowanie kosztuje sporo. Ale tylko w Polsce jest źle i tylko tu zasady trzeba mieć w d...... Jak dostaniesz mandat za prędkość to też będziesz pozywal do sądu bo stali tam gdzie ich nie widziałeś? Przecież Twoja wina skoro jechales za szybko. Takie są koszta i nie ma co płakać.

Wysłane z mojego HTC One X przy użyciu Tapatalka

Autor:  mrdrago [ 26.04.2014, 06:56 ]
Tytuł:  Re: Odp: Odholowanie samochodu z autostrady

Adrian napisał(a):
Czepiacie sie kraju. Czemu jak rodacy przekroczą granice to znają przepisy i wiedzą od czego jest prawy pas, co chwila sa wpisy wyjazd za granicę co mieć w aucie, szkoda ze tylko wtedy każdy wiec co jest obowiązkowe w aucie bo w PL już obowiązku nie ma. W Niemczech za taka akcje byście w skarpetkach ganiali za stworzone zagrożenie. Tam też holowanie kosztuje sporo. Ale tylko w Polsce jest źle i tylko tu zasady trzeba mieć w d...... Jak dostaniesz mandat za prędkość to też będziesz pozywal do sądu bo stali tam gdzie ich nie widziałeś? Przecież Twoja wina skoro jechales za szybko. Takie są koszta i nie ma co płakać.

Wysłane z mojego HTC One X przy użyciu Tapatalka


Niestety, taka jest mentalność Polakow.

Wyslane z Lenovo IdeaTab A1000

Autor:  Todd [ 26.04.2014, 09:02 ]
Tytuł:  Re: Odholowanie samochodu z autostrady

Co oczywiście nie znaczy że w Niemczech czy Anglii jest lepiej. Tam też są głupie przepisy trakujace człowieka jak idiotę którego trzeba chronić przed samym sobą.
Nie myślę o obowiązku oznaczenia samochodu na autostradzie, bo to trzeba zrobić aby inni użytkownicy drogi wiedzieli że coś jest nie tak tam z przodu. Ale przymus zapinania pasów czy iny debilizm jak zakaz pozostania w samochodzie na autostradzie... Jeszcze chwila i ustalą przepis mówiący o tym że samobójstwo jest zakazane i grozi za nie kara do 25lat pozbawienia wolności :)
To że w Polsce kierowcy zachowują się inaczej niż na drogach zagranicznych wynika z tego że u siebie czujemy się pewniej. I to jest normalne. Nie trzeba daleko szukać. Słowak u siebie jedzie normalnie. Przejeżdża granice do nas i jedzie przepisowo. To jest normalne zachowanie a nie jakieś ułomności narodowe jak próbujecie to określić.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/