Witam
Proszę o poradę doświadczonych forumowiczów. Moja fabia miała kontakt z murkiem betonowym. Uszkodzeniu uległy prawy błotnik i drzwi. Płacę Ac więc pomyślałem ze usunę szkodę w ASO bezgotówkowo i auto wyjedzie tip top. Pomyliłem się.
W środę zawiozłem auto i w piatek miało byc do odbioru w ZABRZU. nie moglem odebrac w piatek wiec powiedziełem ze w sobote odbiorę. Dział blacharsko lakierniczy w sobote jest nieczynny więc serwis zgodzil się go wydać. Auta jednak wczoraj nie odebralem. Uwazam ze robota zostala spartaczona a ALLIANZ wycenil na 2500zl . Jak bym odebral auto to ALLIANZ by im przelal kase a tak musze w pon jechac i gadac z kierownikiem choc wiem ze beda duze problemy...
Nie wiem jakie mam teraz prawa bo wiem ze on bedzie upieral sie przy tym ze jest dobrze zrobione a ja przy tym ze nie. robota rzeczywiscie super nie wyglada. Na pierwszy rzut oka niby jest wszystko zrobione ale jak sie przygladnalem to:
1) błotnik wyklepali bo od strony od nadkola widac zgrubienia ktore swiadcza o tym ze byl klepany i chyba komus do konca sie to nie udalo( od strony wewnetrznej kola)
2) na dole blotnika od nadkola dochodzi plastik . Po tej stronie ktora nie byla robiona przylega idealnie a a po tej juz jest szpara wiec tak nei powinno byc
3) lakierowanie- obok kierunkowskazu widze kropke zaschnieta jakby komus pedzel nakapal i takie kropki sa jeszcze w dwoch miesjcach.
poza tym jak otworzylem auto to w srodku jeden syf. Auto zakurzone jakby 2 tyg stalo w jakims zakurzonym pomieszczeniu, jak dotknalem siedzen to jeden kurz sie uniosl kierownica plastiki zabrudzone.

Poradzcie mi jak mam gadac z tym gosicem. Wiem ze on zawsze wszystko załatwia a jego pracownicy boja sie cokolwiek odezwac. WIem bo jezdzilem na naprawe gwarancyjna z wewnetrzna strona maski. Zaczela wtedy pod grillem rdzewiec. Zrobil to na gwarancji ale po pol roku wyszko to samo(tez na gwarancji). Zanim poprawil to nagadal sie co on moze ze w innych fabiach niby jest ok a w mojej nie ale poprawil bez wpisu w ksiazke. Minelo kolejne pol roku gwarancja sie skonczyla(ale od roboty nie uplyunal jeszcze pelny rok) i tylko dzieki temu mi poprawil ale tez sie nagadal.
Teraz boje się, że sprawa bedzie wygladala podobnie. Wydaje mi sie ze na tej blacharni maja uczniow a nei fachowcow. Jakbym wiedzial ze tak bedzie to bym zrobil to u kogos za 1000zl a 1,5 tys bym sobie zostawil. Poradzcie jak w takich sytuacjach postepowac z ASO..
Dzieki

Walcz o swoje, pewnie chodzi Ci o ASO Śliwy w Zabrzu ? ja od Sliwy sie wyleczyłem , jedna wielka zlewka klijenta, Tata jak miał szkode to dalismy do ASO Ganinex, oni swój warsztat mają pod Pszczyną, a nie tak jak niektóre serwisy zlecają prywatnym warsztatą i w odróżnieniu od Ciebie dostalismy auto wypolerowane i wysprzątane w środku

Warsztat wybierałeś sam czy Allianz zaproponował Ci to ASO?
ASO jest w sieci naprawczej Allianz?

Sam wybrałem warsztat. Allianz ma serwisy skody w swojej sieci ale nie wiem czy wszystkie

Ja również miałem przygode gdzie sprawa ubezpieczony był w Allian. Nie było z nimi żadnych kłopotów. Szkoda rozliczana bezgotówkowo przez ASO. Po naprawie dostałem wiadomość od Allianz, że akceptują fakturę ASO, a w przypadku niezadowolenia z naprawy wykonają oględziny ponaprawcze. Może warto skontaktować się z ASO żeby zobaczyli jak wykonana jest naprawa i może wspólnymi siłami się uda, że ASO poprawi spierdzieloną robotę.

sebano87 pytanie bo w sumie od pierwszego postu minęło ponad 2 tyg i jak poszła rozmowa z aso coś się dzieje w temacie czy na razie cisza

Sorki za zwłoke w odpisywaniu.
SPrawa wyglada tak , ze auta nie odebralem jak dzwonili ze jest do odbioru. Poprawiali, poprawiali i jest ok. NIe polecam w kazdym razie blacharni w Zabrzu. Partacze, a do tego kierownik niby miły ale chce jak najwiecej kasy dla serwisu uciagnąć. W razie potrzeby szukania jakiejsc blacharni -omijajcie ja z daleka!!

Oddałem z ALIANS do malowania przedni zderzak , lewy błotnik i lewy próg -ASO T.GÓRY i powiem że rewelacja , malując próg musieli gdzieś to malowanie zakończyć bo łączy się z tylnym nadkolem ale nie wiem gdzie to zakończyli bo naprawdę nic a nic nie widać .POLECAM ASO T.GÓRY

Nie daj się.Auto musi być doprowadzone do takiego stanu jaki jest pierwotnie.Jak zepsuli robotę niech poprawiają.Swoją drogą ja lakierowałem klapę ponieważ pojawiły się na niej ogniska korozji, no ale jak to na serwis przystało nie potrafili tego dobrze zrobić i aktualnie robotę poprawiają.Najpierw jednak jak oddawałem auto to wytknąłem im parę rzeczy palcem i powiedziałem że mają to zrobić raz jeszcze ale tym razem porządnie.Zobaczymy co z tego wyjdzie.Póki co czekam za odbiorem bo malowanie klapy zajmuje im już 8 dzień
Co do wyceny to zależy też jak masz wykupiony udział własny w AC.Co do samej wyceny to odwołaj się na pewno dostaniesz więcej nie mniej.Powodzenia.