Re: Pierwszeństwo na skrzyżowaniu
Kilka dni temu, wyjeżdżając z osiedla, przez kilka sekund w tym miejscu przepuszczaliśmy się nawzajem z ładną panią w drogim pojeździe. Ja wygrałem (w przepuszczaniu). Pewnie się obawiała, że swoją ścierką mógłbym jej cacuszko oszpecić
Aktualnie jest uchwalone, że powstanie w tym miejscu rondo. I będzie wtedy problem z głowy.
Ogólnie, to jest tam jeszcze jedna trudna kwestia. Osiedle jest zdominowane przez rodziny uchodźców wiejskich i mieszkańcy (głównie w średnim wieku) mają wiejska mentalność. Jak jada rowerami, to nie dość, że często niekoniecznie trzeźwi, to z chodnika prosto na jezdnię bez patrzenia na cokolwiek się ładują (zza siatki, zza żywopłotu, zza dostawczaków). A na dodatek, w promieniu 50 m od skrzyżowania są dwa sklepy z alkoholem, gdzie konsumpcja na miejscu kwitnie nawet w zimie (leżących i odpoczywających na trawie przy sklepie tez tam można często zobaczyć).