FABIACLUB.PL http://fabiaclub.pl/forum-pl/ |
|
Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=22&t=15010 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | weuek [ 19.12.2011, 19:14 ] |
Tytuł: | Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Niedawno starszy pan rąbnął mi w bok. Naprawa z jego OC. Ubezpieczyciel jeszcze nie wyprodukował kosztorysu. Według wyceny aso, kosztorys naprawy to 6106 zł ![]() Tuż po zdarzeniu wyglądało to tak: A po myciu w weekend tak: ![]() ![]() Może ktoś ma doświadczenie z podobnym uszkodzeniem (wszystko w drzwiach, jak i reszta, działa jak należy) i może oszacować czy 6106 zł (jakieś 40% wartości rynkowej auta) i to jest uzasadniony koszt czy nie? Bo pomijając kwestię tego, że nie płacę ze swojej kieszeni, to wydatek takiej kasy w stosunku do rozmiaru szkody nie wydaje mi sie być uzasadniony... Ale się nie znam, stąd prośba o ocenę forumowiczów. |
Autor: | Artur_jaw [ 19.12.2011, 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
kiedyś chyba pisałem o przypadku znajomego seat cordoba: klasyczne wjechanie w du.. ( znajomy zatrzymał się na pasach a jadący za nim goolf już nie efekt tył roz... ) pierwsza wycena ubezpieczyciela jakoś 4-5 tyś ( dokładnie nie pamiętam ) odwołanie druga decyzja 6 tyś tyle że naprawa na zamiennikach ale problem taki że samochod przejściówka i nie ma takich dostępnych skończyło się na aso seata 9 z hakiem plus samochód zastępczy na czas naprawy co do wyceny z aso jak będziesz się dobrze odwoływał masz szansę że będziesz mógł tak to zrobić a do tego możesz się jeszcze domagać odszkodowania za obniżenie wartości pojazdu ( jeśli był bez wypadkowy ) w ostateczności jeśli masz AC skontaktuj się ze swoim ubezpieczycielem czy jest możliwość naprawy z AC i żeby później oni sobie odzyskali długi od ubezpieczyciela sprawcy ( w części firm jest taka możliwość ) |
Autor: | weuek [ 19.12.2011, 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
AC nie mam. A to odszkodowanie za obniżenie wartości pojazdu to jest kwota jakiego rzędu? A po przekazaniu zgody na naprawę do aso, to oni chyba już sami starają się o uzyskanie wymaganej przez nich kwoty? |
Autor: | Artur_jaw [ 19.12.2011, 19:41 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
no tego nikt ci nie powie a już najmniej ubezpieczyciel który wypłaca odszkodowanie jeśli chcesz się w to najlepiej było by znaleść jakiegoś żeczoznawcę ( oczywiście nie z tej ubezpieczalni żeby ci zrobił wycenę wartości pojazdu ) przed kolizją, po i po naprawie jako samochodu powypadkowego trochę z tym zachodu jest ale myślę że ok 5-10 % wartości samochodu jesteś w stanie uzyskać na swoim starym forum ( daewool ) spróbuję znaleść fajny temat z opisem co i jak ... ale to może potrwać dłuższą chwilę |
Autor: | Artur_jaw [ 19.12.2011, 19:51 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
http://www.pzm.pl/Rzeczoznawstwo/Znajdz_rzeczoznawce zobacz czy nie znajdziesz niezależnego rzeczoznawcy na liście PZM zadzwoń zapytaj dowiesz się więcej zwykle ich ocenę ciężko jest podważyć przez ubezpieczyciela |
Autor: | bober [ 19.12.2011, 20:15 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Ja tam się ch*ja znam, ale jak nawałnica we wrześniu mi pokiereszowała Fabie (2 wgniotki na 1mm głębokie a poza tym lakier na całym boku pocięty i odpryski na szybach od fruwającego szkła, eternitu, fragmentów ścian i bóg wie czego jeszcze [sąsiada taczka ogrodnicza przeleciała 250 metrów (:shock:) w powietrzu, więc ogólnie było grubo]to mi szkody wycenili na około 7 koła (nie mam fot jak było, ale było malowanie jednego boku, wymiana 3 szyb i klamki i paru dekoracyjnych pierdół od strony kierowcy). Ale wracając do tematu jak na ASO i to co widać to 6 koła to wcale nie tak dużo. Ja miałem AC.Spytali się tylko czy gotówkowo, czy bezgotówkowo?Wybrałem bezgotówkowo. Potem jak mówisz weuek napisał(a): A po przekazaniu zgody na naprawę do aso, to oni chyba już sami starają się o uzyskanie wymaganej przez nich kwoty? Ubezpieczyciel proponował im 1700pln, ale po przekazaniu faktur(wiem, bo dostawałem na maila kopie korespondencji ASO-ubezpieczyciel)wypłacił jak w pierwszym akapicie. |
Autor: | sebasuperb [ 19.12.2011, 20:20 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
weuek kolega Linden Ci pomoże ![]() viewtopic.php?f=20&t=11537 |
Autor: | Todd [ 19.12.2011, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Wedle mnie to możliwa kwota naprawy praktycznie całego boku zgodnie z zaleceniami producenta. A co do kwoty na jaka wyceni ubezpieczyciel, to na pewno będzie niższa. Oni liczą to na zamiennikach i na kosztach naprawy nie w ASO. Jeśli zrobisz na oryginałach i pokarzesz na to papier, to opłacą. A nie da się wstawić auta do skody i zrobić to bezgotówkowo? To by było najlepsze rozwiązanie wedle mnie. Oni rozbiorą drzwi przy rzeczoznawcy od ubezpieczyciela i sprawdzą co w środku poszło. Pokażą ceny części itd. A dodatkowo dają gwarancję na naprawę. |
Autor: | weuek [ 19.12.2011, 21:14 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Wstawić do skody oczywiście się da. Ale i tak dojdzie do tego dopiero w styczniu (wyjeżdżam na święta i nowy rok), więc na razie zbieram opinie. Wydaje mi się, że kwestia oryginał czy zamiennik odnosi się wyłącznie do przednich drzwi (2030zł), bo reszta jest do naprawy, a nie do wymiany na nowe (przynajmniej tak jest w protokole rzeczoznawcy). No i głupio będzie wyglądał taki jeden idealnie gładki bok bez rysek. A za 500zł bywają naprawdę ładne drzwi do fabii... |
Autor: | amadeusz86 [ 19.12.2011, 21:35 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
weuek napisał(a): Wydaje mi się, że kwestia oryginał czy zamiennik odnosi się wyłącznie do przednich drzwi (2030zł), bo reszta jest do naprawy, a nie do wymiany na nowe (przynajmniej tak jest w protokole rzeczoznawcy). Czyli widzę, że co rzeczoznawca to odmienna opinia. Kiedyś jak mój tata mój miał stłuczkę z winy osoby jadącej za nim, to po oddaniu auta do aso (naprawa bezgotówkowa - tylko, że to był opel) powiedzieli, że wymianie na nową podlega każda, nawet najmniej uszkodzona część i nawet została wymieniona klapa bagażnika, choć miała w wyniku stłuczki ryskę możliwą do zatuszowania kredką. Także myślę, że warto walczyć o swoje! Powodzenia! |
Autor: | weuek [ 19.12.2011, 22:24 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Wiem, że jest to niepopularne podejście (no i nie przystoi stereotypowi macho), ale wymiana elementu z ryską na lakierze na nowy jest zupełnie niepoprawna ekologicznie ![]() |
Autor: | slavkoss [ 20.12.2011, 07:57 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
Ja miałem podobne zdarzenie. Na parkingu gość zahaczył mi tylne lewe drzwi i zrobił rysę na kawałku błotnika. Samochód naprawiałem z jego OC, zdecydowałem się na bezgotówkowe rozliczenie. Warsztat (nie ASO) wystawił ubezpieczycielowi fakturę na 5076,22 zł. W tym wymiana drzwi na nowe i lakierowanie. A szkoda wyglądała nawet niegroźnie: ![]() |
Autor: | weuek [ 20.12.2011, 12:43 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
No to teraz mam inny punkt widzenia w sprawie wyceny przez aso. |
Autor: | Mat [ 20.12.2011, 14:01 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
No to może ode mnie. Strzały mojego taty, miał 2: - Skodą Formanem w Chorwacji, gościu chciał z pasa prosto skręcić w prawo i zrobił nam rysę na całym boku. Komplet papierów był, wina Chorwata była, po powrocie auto do ASO, robił bezgotówkowo. Wszystko wymienione na nowe. - Rok temu, już Felicią. Nie zmieścił się w zakręcie i uderzył przodem w barierki. Poszła maska, lampy, kierunki, grill, pas przedni (ten od góry). Tutaj wyglądało to już trochę gorzej. Ubezpieczalnia wyceniła na jakieś 2700, oczywiście na zamiennikach. Z tą wyceną pojechaliśmy do ASO i tam Panowie powiedzieli (nie informując przez telefon mimo pytania, że Felicii już robią), że wycenią. No i wycenili na, uwaga, 7800 zł. No i tutaj ubezpieczyciel takiej kasy dać nie chciał, bo w przypadku tego auta była już szkoda całkowita. Tatuś wziął kasę i zrobił na zamiennikach. Moja rada: Rób to bezgotówkowo, odstawiaj do ASO i bierz jeszcze zastępcze auto na czas naprawy. Ostatnio coś słyszałem o tym, że Ubezpieczyciel sprawcy nawet to musi Ci pokryć i obciążanie Ciebie kosztami z nie swojej winy jest niezgodne z prawem. Fabke masz piekną, więc nie ma co dopuszczać do niej łap jakiś specmajstrów. ![]() |
Autor: | slavkoss [ 21.12.2011, 09:39 ] |
Tytuł: | Re: Konsultacja w sprawie wyceny naprawy szkody |
MatCar17 napisał(a): Moja rada: Rób to bezgotówkowo, odstawiaj do ASO i bierz jeszcze zastępcze auto na czas naprawy. Ostatnio coś słyszałem o tym, że Ubezpieczyciel sprawcy nawet to musi Ci pokryć i obciążanie Ciebie kosztami z nie swojej winy jest niezgodne z prawem. Potwierdzam. Ja dostałem od swojego lakiernika samochód zastępczy na koszt ubezpieczyciela sprawcy szkody. Z tego co mówił właściciel serwisu, to auto zastępcze przysługuje jeśli naprawa będzie trwała dłużej niż 3 dni. Też jestem zdania, że najlepiej dla Ciebie będzie wstawić auto do ASO, rozliczać się bezgotówkowo i niczym się nie martwić. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |