Cześć.

Czy ktoś już przerabiał załatwianie wtórnika tabliczki znamionowej?

Poszukałem sobie wzór oświadczenia itd. ale wie ktoś czy są z tego tytułu jakieś "urzędowe" problemy lub co się w takim oświadczeniu pisze?

pawel_kaz,
Pobierasz wniosek o wydanie skierowania na nadanie i nabicie numeru identyfikacyjnego podwozia ,nadwozia,tabliczki znamionowej.Wniosek do pobrania w wydziale komunikacji.
Udajesz się na stacje diagnostyczną i tam diagnosta nadaje ceche identyfikacyjną.
Diagnosta również wydaje zaświadczenie o tym,że tabliczka była nieczytelna i z tym udajesz się do wydziału komunikacji.
Pozdrawiam.

Ale mi chodzi tylko tabliczkę znamionową...

Na przykład w tym powiecie tak o tym piszą...

pawel_kaz,
Uzupełniłem swoja wcześniejszą wypowiedz ale chodzi o to samo.

No bo ja to rozumiem tak:

1. pobieram i wypełniam wniosek + oświadczenie
2. jadę na stację i biorę od diagnosty zaświadczenie, że mam nieczytelną lub nie mam
3. jadę do Wydziału Komunikacji i składam wniosek + oświadczenie = opłaty + pokazuję co oni tam chcą do wglądu
4. czekam na ich decyzję (30 dni)
5. decyzja pozytywna - udaje się z tą zgodą na stację i tam na tej podstawie diagnosta robi mi tabliczkę i mocuje

Dobrze zrozumiałem procedurę?

pawel_kaz,
Rozumujesz oki.
Ale ja nie pamiętam bym czeka 30 dni wszystko załatwiłem w ciągu paru godzin ale fakt było to 3 lata temu.

Rozumiem, a co się w takim oświadczeniu pisze?

Zaświadczenie od diagnosty musi być z tego samego powiatu czy mogę po drodze to załatwić jadąc z miasta do miasta?


A co w przypadku nieczytelnej (no może nie w 100% ale zaczynającej rdzewieć) tabliczki znamionowej haka?

pawel_kaz,
Po 1 powód dla którego chcesz zgłosić się na stacje diagnostyczna.
Od kilku lat nie ma rejonizacji stacji kontroli pojazdów ale tak sobei myśle,że lepiej będzie jak zrobisz to w pobliżu swojego miejsca zamieszkania chociażby dlatego gdyby diagnosta się pomylił w wypełnieniu dokumentów.

No to ew. potrzeba na to dzień wolny... Ale to dobrze, że nie ma z tym większych problemów...

Czyli najlepiej jak najpierw mi facet wpisze, że zaświadcza że jest nieczytelne albo brak i ja potem to samo w oświadczeniu żeby nie było dwóch wersji...


A jak się to ma z hakiem? (patrz moje pytanie wyżej)

pawel_kaz,
Przyznam się szczerze,że nie wiem jak się mają sprawy z hakiem mysle,że najlepiej będzie spytać diagnoste nie miałęm podobnej sytuacji a nie chciałbym bym ciebie wprowadzić w błąd.
Co do reszty to tak jak pisaliśmy wyżej.