FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1-F4] Sonda Lambda - kilka pytań
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=9892
Strona 1 z 3

Autor:  ggaska [ 27.01.2010, 11:22 ]
Tytuł:  Sonda Lambda - kilka pytań

Witam, mam duży problem. W mojej okolicy grasują kuny i juz drugi raz zabrały się za sondę lambda. Za pierwszym razem wymieniłem, ostatnio patrzę znów nadgryziona. I tu mam do Was kilka pytań:

1. Co mi grozi jak będę jeździł z uszkodzoną oprócz zwiększonego spalania? Czy wogóle można jeździć czy grozi to poważniejszymi uszkodzeniami innych elementów?
2. Czy można samodzielnie polutować druciki (przegryzione mam dwa) i będzie działać sprawnie czy trzeba wymieniać?
3. Jak samodzielnie wymontować i załozyć nową?
4. Jak zabezpieczyć samochód przed tymi pie... zwierzątkami?

Proszę o pomoc.

Autor:  zadariusz1 [ 27.01.2010, 11:53 ]
Tytuł: 

Teoretycznie brak sondy lambdy może załatwić katalizator gdyż mieszanka paliwowa nie będzie miala odpowiednich parametrów i może go albo wypalic lub zawalic co spowoduje ze bedzie on do wyrzucenia lub wymiany. Co do lutowania jeśli kupujesz gdzies sonde uniwersalna to w niej lutujesz i dobrze izolujesz kabelki i dziala ( ja mialem taka w oplu) wazne jest aby nie zmieniac dlugosci przewodu bo wtedy inne opornosci a co za tym idzie sklad mieszanki paliwowej. Co do wymontowania powinno to sie robic gdy uklad wydechowy jest gorący ( oczywiscie uwazac aby sie nie poparzyc) i z wyczuciem odkrecac i przykrecac broń boże nie urwać gwintu. Na nowej sondzie jest specjalistyczny smar z kawalkami szkla ktory powoduje ze mozna ja gladko wykrecic. Nie jestem pewien czy kupisz taki smar w sklepie. Ja przykrecalem bez tego smaru i dawalo ja sie odkrecic . Co do kun to nie mam bladego pojecia jak sie zabezpieczyc

Autor:  ggaska [ 27.01.2010, 23:05 ]
Tytuł: 

Nikt więcej nie pomoże?

[ Dodano: 2010-03-15, 01:01 ]
Właśnie mi ta pie....... kuna przegryzła całkowicie sonde... Jeżdżę dalej z pogryzionymi kablami, skutków ubocznych nie widzę na razie, a nie kupię nowej dopóki nie zabezpieczę jakoś auta przed upierdliwym gryzoniem.

Jestem wk... bo to juz 2 raz i nie zapowiada się na koniec, moze macie jakies pomysly jak sie zabezpieczyc? I prosze o info czy ktos z Was jezdzil bez sondy i jakie byly tego konsekwencje.

pozdr

Autor:  ciem [ 23.04.2010, 20:12 ]
Tytuł: 

Laserem kune, laserem!

A tak na serio, zrób sobie plastikową nakładkę z przyczepionym do niej kawałkiem czerwonego materiału (co by nie zapomnieć ściągnąć przed wejściem do auta) i zakładaj na końcówkę wydechu, gdy zostawiasz samochód na los zwierzątek.

Autor:  Michalcc [ 23.04.2010, 20:27 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

Zależy gdzie masz przegryzione...

Jeśli gdzieś w środku przewodu to lutuj... Jeśli jest to przewód sygnałowy to nie izoluj go... Powinno działać...

Jeśli przegryzione jest przy samej sondzie to niestety czeka Cie wymiana. Nie nadaje się do lutowania.... Lepiej pozostawić sonde odłączoną....

Jazda z odłączoną: Ma prawo zapalać się coś na desce, nie przejdzie badań technicznych, wyższe spalanie, może czasem zakołysać obrotami, przyjeździe przez wieeeele tysiecy kilometrów może dojśc do spalenia gniazd zaworowych.

Autor:  Lechu [ 23.04.2010, 21:25 ]
Tytuł: 

Na allegro widziałem, środki z firmy MOTIP które mają odstraszać kuny ale nie wiem czy to działa.
Podobno na takie zwierzęta działa zapach drapieżnika. Brak, miał w kupionym aucie zawieszony kawałek sierści z wilka (ale takiej surowej- z zapachem).

Autor:  prepond [ 27.03.2012, 14:22 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

Wiem ze temat pewnie nie aktualny ale sposob na takie szkodniki jest prosty. Bierzemy blache wymiarow 2x zwierzaka moze byc wieksza. Stosujemy ja jako podloze i podpinamy do przewodu neutralnego w naszym gniazdku (przewod niebieski ale lepiej probowka prawdzic) A do plusa dajemy jakis gruby metalowy hak i to co dane zwierze lubi jesc namoczone mocno woda. Kuna sie polazi na rybe wiec bedzie latwo. Zasada dzialania prosta, zwierze przyjdzie po zapachu do zarcia i stanie chcac nie chcac na metalowej blasze ktora jest zerem, jak tylko otworzy pysk i dotknie sie plusa to bedziemy mieli rozwiazanie naszego problemu. WAZNE!: zamknac swoje zwierzaki podczas zastawiania pulapki i wstawic duze zabezpieczenie pradowe, polecam 30A :) Nalezy sie upewnic ze w pobliu nie znajduje sie nic latwopalnego bo zwierzak jak dobrze go chwyci i opornosc bedzie niska po prostu sie zapali:)

Autor:  Mat [ 28.03.2012, 09:12 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

Świetne... :shock:

Autor:  weuek [ 28.03.2012, 17:38 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

Ciekawe czy ktoś jeszcze sprytniejszy nie ma podobnego patentu na takich Pomysłowych Dobromirów co faunę palą prądem..?

Dz.U. 1997 nr 111 poz. 724
Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.:
Art. 35.
1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem
przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1–4 podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Tak więc, kolega wyżej nawołuje do przestępstwa.

Autor:  prepond [ 30.03.2012, 12:38 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

ale kuna tez lamie pargrafy, narusza prywatna posiadlosc, mozna powiedziec ze to wlamanie i to w dodatku z wandalizmem... Niech sobie papiery na elektryka zrobi i wina bedzie po jej stronie... co za glupie prawo, Tygrys do domu sie komus wpierniczy to ma go glaskac bo to zwierz i mozna siedziec isc jak sie bedzie bronic......

Autor:  Artur_jaw [ 30.03.2012, 19:49 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

prepond a skoro tak z prawem zaczynasz to tak naprawdę nie masz podstaw do obrony koniecznej (anegdota)
pan X ma legalną broń i widzi jak mu się do samochodu włamują ale zanim zdążył wyciągnąć i odbezpieczyć sprawca ucieka jego samochodem ... i nie może oddać strzału bo już przekroczył by przepisy, mija parę dni dostał kasę z ubezpieczenia idzie kupić gazetę z ogłoszeniami samochodów na sprzedaż odchodząc od sklepu zaczepia go żul i wyrywa mu gazetę koleś zgodnie z prawem może go zastrzelić ...
wyjaśnienie zul był napad i realne zagrożenie , samochód mu kradli już nim uciekali a do użycia broni w takim wypadku ma prawo policja (ew podobne jej instytucje) ot polskie prawo
a co do paralizatorów (bo coś takiego opisujesz) jak wystawisz tabliczkę ostrzegawczą zrozumiałą dla zwierzęcia no to już bardziej zgodne z prawem ... no i oczywiście widoczną w nocy

uroki naszego kochanego kraju

Autor:  prepond [ 02.04.2012, 08:37 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

ale to jest dobre bo wedlug naszego prawa jak bedzie tabliczka to juz kuny wina ze sie sama ubila. Ciezko bedzie udowodnic sedziemu ze kuna nie umie czytac, bo moze jednak potrafi?:) Musza jakos to udowodnic ze ona nie byla wstanie zrozumiec. Wedlug mnie to inteligentny zwierz i tabliczki w stylu czacha i kosci przekreslone piorunami jak to bylo wszedzie kiedys na skrzynkach elektrycznych moze byc zrozumiala dla zwierzecia:) Zaloze sie ze dobry prawnik udowodni ze kuna rozumie taki znak:)

Autor:  koleś [ 02.04.2012, 08:42 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

prepond napisał(a):
tabliczki w stylu czacha i kosci przekreslone piorunami

Ale koniecznie musi to być czacha kuny. :good:

Autor:  kaczy35 [ 09.04.2012, 10:48 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

witam kolegów
w mojej skodzie kuna urządzila sobie stołówkę, w oplu sąsiadki "poprawiła" elektrykę :sciana: . W ramach rewanżu zakupiłem w warszawskim sklepie o wdzięcznej nazwie INSEKT odstraszacz :worthy: . Koszt może spory, ale spokojna głowa-działa.

Autor:  ezquerro [ 20.04.2012, 13:30 ]
Tytuł:  Re: Sonda Lambda - kilka pytań

mam kilka pytań:
1. jaki rozmiar klucza potrzebny jest do odkrecenia lambdy?
2. mam labde 5 przewodową co oznaczają kolory kabli, czarny, szary, czerwony, zołty i bialy?
3. jak mam sprawdzić na mierniku czy wszystko wporządku z lambdą i grzałką ?

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/