Właśnie chciałbym uniknąć odłączania klem i związanej z tym zabawy. Z tego co piszecie to można ładować bez odłączania i chyba tak właśnie zrobię... Z drugiej strony kolega w pracy sugeruje, że skoro odpala bez problemu to mam nie ruszać... I bądź tu mądry.

A swoją drogą niezłą ma pojemność ten akumulator i musiał być w pełni naładowany skoro wytrzymał 40 godzin nieprzerwanego świecenia lampki w podsufitce i jeszcze bez problemu zapalił i to zimą!

http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... B3adowanie
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... B3adowanie
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... B3adowanie
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... B3adowa%E6

Pamiętaj -

jesli sie myle to mnie poprawcie, mianowicie: mam fabke z 2001 roku i nie ma mozliwosci zeby swiatlo sie palilo 40h non stop. przeciez tam jest zabezpieczenie czasowe, ktore wylacza swiatlo po 20-30 minutach. dlatego kolega nie ma problemu z odpaleniem, gdyz akumulator nie ucierpial znaczaco. mam racje?

Dokładnie tak jest jak kolega yarro_t pisze. Grzebałem coś kiedyś przy aucie i co jakiś czas gasła mi lampka w podsufitce i to nawet prędzej chyba niż 20 minut Ale to na ustawieniu lampki tak żeby zapalała się po otwarciu drzwi, a jeśli jest ustawiona na ciągłe świecenie to nie wiem jak to jest, bo nigdy nie sprawdzałem

Jeśli to by się potwierdziło to byłaby wspaniała wiadomość.

A wiecie może jak sprawdzić stan akumulatora? Jakie powinno być napięcie na klemach przy wyłączonym silniku?

powyżej 12,7V to już

Przy włączonym silniku powinno być coś ok 13-14V

Zmierzyłem napięcia i wyszło:

Przy wyłączonym silniku 13V.

Przy włączonym silniku i światłach: około 14,5V.

I tak trzymać

Witam,

Ostatnio moja Fabia zaczęła odpalać po dłuższym postoju (ponad 8 h) za drugim lub trzecim razem. Zmierzyłem napięcie i okazało się, że jak postoi to spada do 11.7, więc postanowiłem doładować.

Odłączyłem Aku i ładowałem zgodnie z instrukcją tj. 1/10 pojemności czyli 5 A przez 10 h - aku mam Centra Plus 50Ah 450A CB500. Po podłączeniu ładowania w ciągu 1-2 minut wskaźnik na prostowniku spadł z 6 do 4. Jak wróciłem po 10 h to nadal wisiał w okolicach 4. Z tego co pamiętam przy poprzednich Aku to im bliżej 0 na wskaźniku tym bardziej naładowany Aku.

Czy moje ładowanie się nie powiodło? Jak odłączałem Aku od prostownika to bulgotał, niby tak jak powinien... Akumulator jest jeszcze na gwarancji - mam go od roku. Po ładowaniu i podłączeniu aku napięcie przed odpaleniem wynosiło 13 V.

Może jakiś spec od akumulatorów się wypowie?

1 to dziwie sie ze majac aku na gwarancji sam bierzesz sie za jego ładowanie itp oddajesz go w skleie gdzi ekupiłesi tam niech sie martwią, albo oni Ci ładują albo nowy dają

Hm... szczerze mówiąc nie wiedziałem, że jest podstawa, żeby go od razu oddawać. Jeżdżę po mieście i robię głównie małe dystanse (5 - 10 km), więc uznałem, że to normalne że mógł się wyładować....

Tez tak mam, jak raz miesiąc nie doładuję, to dostaję błąd na szafę, a konkretnie to w zimnym okresie roku. Nawet jak akumulator miał rok, to się tak samo zdarzało. W ekstremalnych przypadkach robię w jeden dzień dystanse 2, 2, 2, 0,5, 1,5 km, wtedy akumulator nie ma lekkiego życia

Masz dwie opcje:

1. Uszkodzona ladowarka tzw. prostownik poniewaz pokazywalo 4A po 10h a akumulator bulgotal co nie jest porzadanym zjawiskiem - jak juz bulgocze tzn ze przekroczyles sporo moc podawana i zagotowales kwas... np napiecie z uszkodzonego prostownika to 24V lub wiecej...

2. Akumulator jest uszkodzony, a jak nie byl to juz go zabiles tym ladowaniem...

Miałem ostatnio podobną sytuacje.
ładowałem akumulator 60Ah przez 10 godz ustawienia 6A. Na początku napięcie ładowania 14,2V po 2 godz ok 15V i potem do końca 15,8-16V. Na wskaźniku natężenie spadło tylko do ok 5A.
Akumulator gazował ale nie żeby namiętnie bulgocząc, temeratura też raczej w normie.

Po paru godzinach od odłączenia akumulatora napięcie 12,7V

Prostownik http://kuklab.eu/prostowniki/BK120615.jpg
Też cały czas myślałem ze ampery na wskaźniku muszą pod koniec ładowania być około zera.