Autor |
Wiadomość |
Dołączył(a): 05.07.2009, 16:37 Posty: 30
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZF-1.4 8V 60KM
Samochód: Fabia Comfort
Rok prod.: 2001
Województwo: dolnośląskie
|
problem z ręcznym
witajcie,
pojechałam na wakacje, autko stało 4 doby na lekkiej górce dziobem w dół na ręcznym. dziś potrzebowałam ruszyć i niestety porażka, ręczny nie puścił. nie wiem co robić, czy wołać kogoś żeby tu przyjechał i mi to robił czy może jestem w stanie zrobić to sama...?
generalnie czujnik nie mówi mi, że mam ręczny zaciągnięty, znaczy jak ruszam to nie wydaje dźwięku, czyli wygląda jakby był spuszczony... po lekturze forum wymyśliłam, że może na bębnach nie odpuściło ale nie wyczytałam co miałabym zrobić żeby puściło.
jestem w kropce a data powrotu zbliża się zaś problem z autkiem zepsuł mi humor.
poradźcie coś dobrzy użytkownicy.
dziękuję i pozdrawiam,
_________________ mimbLa
|
15.07.2009, 19:33 |
|
|
Dołączył(a): 27.10.2005, 21:02 Lokalizacja: Kraków Posty: 94
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: BZG-1.2 12V 70KM
Rok prod.: 2005
Województwo: małopolskie
|
Mozesz spróbować ruszyć na siłe... Jak nie pomoże to młotek i przywalić w bęben.
krawiec
_________________ Wymiana płynu hamulcowego - klucz gratis !!
|
15.07.2009, 19:40 |
|
|
Dołączył(a): 17.09.2008, 15:33 Lokalizacja: Police Posty: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AUB-1.4 16V 101KM
Skrzynia: FNK - 5b.
Rok prod.: 2002
Województwo: zachodniopomorskie
|
Hej!
No to faktyczne, że masz mały problem. Najczęstsza przyczyna to przyklejenie się szczęk do bębna lub masz zapieczone cięgna hamulca ręcznego.
Moja rada, próbuj ruszyć energiczne lecz z wyczuciem, usłyszysz głuche stuknięcie to znaczy że odpuściły szczęki. Jak nie pomoże to jest jeszcze jeden sposób. Pod lewaruj samochód (tylko przed zabezpiecz żeby się nie stoczył). Ściągnij koło i kilkakrotnie uderz młotkiem w bęben po całym obwodzie, czynność powtarzaj do skutku tzn. aż bęben będzie można obrócić ręcznie.
Powodzenia
_________________ Mirek
|
15.07.2009, 19:52 |
|
|
Dołączył(a): 05.07.2009, 16:37 Posty: 30
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZF-1.4 8V 60KM
Samochód: Fabia Comfort
Rok prod.: 2001
Województwo: dolnośląskie
|
chłopaki - zadziałało! ruszyłam do przodu, do tyłu, do przodu i znów do tyłu i dał radę, bębny odpuściły.
teraz stoi już nie pod górkę i dla bezpieczeństwa nie zaciągnęłam ręcznego tylko zostawiłam na biegu (wiem, że nie dobrze ale jakiż mam wybór?). zajrzy mi ktoś na te bębny jak wrócę do miasta.
wcześniej tak nigdy się nie zrobiło jak stał w mieście nawet tydzień nie ruszany i lepiej ale widocznie taki ma wpływ morze, deszcz i wilgotność generalnie słona pewnie dodatkowo.
macie ode mnie po punkcie pomocy.
dzięki.
idę zapodać sobie drineczka bo mi odpuściło
_________________ mimbLa
|
15.07.2009, 20:07 |
|
|
Dołączył(a): 28.05.2009, 19:04 Lokalizacja: MM Posty: 108
Podziękował: 1
Pomógł: 4
Silnik: BMS-1.4 TDI 80 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Sport
Rok prod.: 2007
Województwo: mazowieckie
|
poprobuj jeszcze kilka razy poruszac dzwignia recznego tak jakbys zaciagala i puszczala reczny. Jak to nie pomoze to tak jak pisali koledzy wczesniej sprobuj delikatnie ruszyc autkiem. Ja jak mialem niedawno taki problem (autko stalo w 2 wilgotne dni) to delikatnie ruszylem w tyl, bo do przodu nie dawalo rady. Nie wiem czy ma to jakies znaczenie w ktora strone, ale mi pomoglo do tylu. Po chwili uslyszalem lekki trzask i juz hamulec puscil. Pozniej pare metrow przejechalem na zaciagnietym recznym i od tamtej pory problem zniknal.
Jak to nie pomoze to zostaje mlotek
|
15.07.2009, 20:08 |
|
|
Dołączył(a): 05.04.2008, 22:12 Posty: 2170
Podziękował: 14
Pomógł: 112
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 159
Rok prod.: 2009
Województwo: pomorskie
|
Za żadko po prostu urzywacie ręcznego hamulca.
_________________ Vintage Audio Lover Citroen C4 II Selection - 1.6 VTI
|
15.07.2009, 20:11 |
|
|
Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48 Lokalizacja: [RMI] Posty: 6869 Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127
Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
|
Allen napisał(a): Za żadko po prostu urzywacie ręcznego hamulca.
To też mogło się skumulować, a jak bębny nie były czyszczone to syf poprostu sprawił że przypiekło szczęki i ot cały problem powstał...
_________________ KLUBOWE NAKLEJKI
Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM _____________________
FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r. FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.
|
15.07.2009, 20:49 |
|
|
Dołączył(a): 30.03.2010, 08:56 Lokalizacja: SCI Posty: 19
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASZ-1.9 TDI 130KM
Samochód: Active
Rok prod.: 2007
Województwo: śląskie
|
No i samochód został pod domem :(
Odświeżam temat. Fabka postała weekend na ręcznym. Poranna rosa + mały deszczyk wczoraj w nocy i zapiekło tylne hamulce na amen.
Już się to wcześniej zdarzało, ale po ruszaniu przód-tył jakoś popuszczało. Prędzej czy później, ale jednak. Od paru miesięcy (nie liczę okresu z temperaturami ponizej 0) hamulce chwytały lekko nawet po 8 godzinach w pracy - jeśli tylko padał deszcz, albo było mokro. Wtedy przy normalnym ruszaniu było słychać takie PYK (nie było większych liter, żeby "pyk" było wystarczająco duże ) i już było OK.
Niestety dzisiaj DU..A, ! Samochód został pod domem.
Szykuje się dzisiaj robota z hamulcami bo nawet nie mam jak jej zawieźć do mechanika. Tylko napiszcie mi proszę co to właściwie trzeba przeczyścić? Czy to na pewno pomoże? Nie rozkręcałem jeszcze bębnów w Fabce. Mam jakąś praktykę z Seicento żony (wymiana szczęk), ale nie wiem jak się zabrać do Fabii.....
EDIT:
OK, chyba już mam
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=1760&highlight=b%EAbny
|
19.04.2010, 07:29 |
|
|
Dołączył(a): 08.03.2008, 15:57 Lokalizacja: łódź Posty: 1254
Podziękował: 0
Pomógł: 32
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Fiat Doblo
Rok prod.: 2011
Województwo: łódzkie
|
U mnie był problem z lewym kołem.
Zdjąłem bęben i okazało sie że zacinał się mechanizm od ręcznego. Nie odciągał szczęk.
Zdjąłem szczęki przeczyściłem mechanizm i na razie jest
|
19.04.2010, 07:48 |
|
|
Dołączył(a): 28.01.2009, 21:38 Lokalizacja: Łomża Posty: 1688
Podziękował: 0
Pomógł: 26
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia 1.8T
Rok prod.: 2001
Województwo: podlaskie
|
sprobuj jeszcze mlotkiem po srubach przywalic. moze pomoc aby kolo sie odblokowalo.
_________________ 1.8T 301HP
|
19.04.2010, 18:13 |
|
|
Dołączył(a): 03.04.2009, 20:16 Lokalizacja: Olsztyn Posty: 685
Podziękował: 6
Pomógł: 20
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: GDM - 5b.
Samochód: Flash
Rok prod.: 2003
Województwo: warmińsko-mazurskie
|
Spróbuj też delikatnie na wodziki środkiem penetrującym. U mnie w CC pomogło jak się zapiekły.
_________________ GrzegorzT
|
19.04.2010, 18:33 |
|
|
Dołączył(a): 30.03.2010, 08:56 Lokalizacja: SCI Posty: 19
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASZ-1.9 TDI 130KM
Samochód: Active
Rok prod.: 2007
Województwo: śląskie
|
No miałem troche zabawy z tymi kołami dzisiaj.
Impulsator udarowy o naprowadzaniu trzonkowym (tzw. młotek) w rękę i po 10-15 razach po obwodzie bębena koło puściło. Postanowiłem to jednak rozebrać i po 1 godzinie i 148 ku..ach rozebrałem wszystko na części pierwsze i wyczyściłem w benzynie. Niestety częściowo udało mi się też "rozebrać" cylinderek wiec doszło jeszcze na koniec odpowietrzanie. Swoją drogą co za debil wstawił odpowietrzniki na klucz 7 zamiast jakiś uczciwy 6 albo 8
Ale do rzeczy - w bębnie nic ciekawego nie znalazłem. Wszystko chodzi jak powinno i nie jest nawet jakoś bardzo pokorodowane. Nauczony naprawami Seicento żony, wszędzie gdzie coś może się zapiekać poszedł smar miedziowy i poskładałem wszystko do kupy (nie napisze ile i czegpo poleciało przy naciąganiu sprężyny, tej na dole) i git.
Wygląda na to, że to w jakiś magiczny sposób szczęki "przypiekaja się" do bębna a sam mechanizm jest OK. Dodam że jeszcze widać cały napis na krawędzi okładzin (Ferodo) a mam prawie 60kkm - znaczy że jeszcze trochę pochodzą. Bardziej zastanawia mnie prawie 1mm rant na bębnie....
Ze względu na późną porę lewy bęben, wzorem prawego, tylko dostał młotkiem i zdecydował sie puścić po 20-30 uderzeniach. Nie rozbierałem go, ale podczas walenia młotkiem całkiem sporo czarnego proszku się wysypało z pomiędzy bębna i tarczy kotwiącej.
Wychodzi na to że TTTM i nie mogę zostawiać Fabki na ręcznym na więcej niż 24h jak jest wilgotno, bo się okładziny do bębna przykleją.
Ale przynajmniej mogę jutro do pracy jechać normalnie....
|
19.04.2010, 20:57 |
|
|
Dołączył(a): 07.10.2009, 18:52 Posty: 285
Podziękował: 3
Pomógł: 21
Silnik: BNM-1.4 TDI 70KM
Samochód: Combi Ambiente
Rok prod.: 2005
Województwo: pomorskie
|
Ja u siebie rancik bardzo delikatnie małą szlifiereczką zjechałem hamulce nie stracily na skutecznosci a bęben sam spada bez użycia 3 kilowego tlumacza z tymi okladzinami to cos musi byc prawdopodobnie tak jak piszesz TTTM i basta
|
20.04.2010, 21:01 |
|
|