FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

śmierdzi benzyną przy odpalonym silniku
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=8253
Strona 1 z 2

Autor:  mimbla [ 05.07.2009, 16:52 ]
Tytuł:  śmierdzi benzyną przy odpalonym silniku

hej,

jestem świeżo upieczoną posiadaczką Fabii. kupowana wręcz w ciemno bo za małe pieniądze ale od dobrego kolegi, ma sporo przejechane ~140kkm, silnik 1.4 8V 68KW
zaczęłam sprawdzać wszystko na miarę swoich umiejętności i wywaliło mi w VAGu 3 błędy - regulacja przepustnicy pozwoliła pozbyć się jednego (17549 - Load Calculation Cross Check: Implausible Value
P1141 - 35-10 - - - Intermittent)
sondę lambdę za katalizatorem mam uwaloną (nie daje sygnału; sprawdzona miernikiem - nie żyje) i ona to generuje mi ten błąd: 16524 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S2: No Activity
P0140 - 35-10 - - - Intermittent
oraz mam błąd: 00566 - Steering Assistance Operation
27-00 - Implausible Signal
na razie się nim nie zajmowałam.

jaki mam problem?
zaprosiłam kolegów mechaników aby zajrzeli pod maskę i ewentualnie powiedzieli co i jak i co jeszcze. tak zrobili. zdjęli pokrywę silnika, obejrzeli zawory (nie mają luzów), zajrzeli i w przepustnicę, zdjęli i założyli pasek (nie wiem jaka to nazwa ale nie klinowy, ten co na wielu rolkach siedzi i jest w prążki), skrytykowali silnik, ze chodzi jak taczka, odpięli chyba walniętą lambdę i mają zmienić olej bo czarny i mało go (ponoć wymieniany 3 miesiące temu).
generalnie po tych zabiegach nie ruszałam auta ale dziś musiałam przeparkować i zwróciłam uwagę na fakt, iż po odpaleniu silnika śmierdzi benzyną i kapie z rury wydechowej.

ah, koledzy powiedzieli jeszcze że silnik uwalony olejem od dołu.

nie wiem co się dzieje, co mogli zrobić, że nagle tak się stało? co powinnam sprawdzić? w sobotę muszę jechać w długą trasę (500km) i auto muszę mieć sprawne.

co myślicie panowie?

poradźcie biednej kobiałce, która już nie wie komu zaufać w sprawach mechanicznych...

Autor:  koleś [ 06.07.2009, 06:03 ]
Tytuł: 

Napisz gdzie mieszkasz to może z Twojej okolicy ktoś poleci Ci dobry warsztat.
Z tego co piszesz to trochę roboty przy aucie jest. Jednak dobry mechanik do soboty da radę.

Autor:  mimbla [ 06.07.2009, 09:32 ]
Tytuł: 

gdyby to było takie proste... niestety mieszkam w anglii i nie znam dobrego mechanika a moi znajomi nie są specjalnie zmotoryzowani żeby móc mi kogoś polecić...

cała nadzieja w znajomych kolegach robiących lewiznę...

co powinnam zrobić z autkiem generalnie? co myślisz?

Autor:  koleś [ 06.07.2009, 11:09 ]
Tytuł: 

No to problem skoro tak daleko mieszkasz.
Do niedawna miałem fabię z tym silnikiem. Po pierwsze czy ten dobry kolega co Ci sprzedał auto, wymieniał rozrząd?Przy ok. 90 000 powinien być wymieniony choć czasem i po dłuższym okresie niektórzy wymieniają. Generalnie jak go słychać to do wymiany.

Pisałaś, że silnik uwalony olejem od dołu. Trzeba by spojrzeć skąd dokładnie. Prawdopodobnie wyciek spod miski olejowej (u mnie po wymianie rozrządu tak było i mechanik jeszcze raz ją uszczelniał na silikon)

Pasek wielorowkowy jeśli ma poprzeczne pęknięcia to do wymiany. Przy okazji rolka prowadząca (taka gładka tzn. bez rowków) też potrafi hałasować.
Sonda lambda jak nie działa to wiadomo - do wymiany.
Wymiana oleju w fabii to żaden problem. Możesz zrobić sama. Wymiana filtra powietrza jest jeszcze bardziej prosta. Wymiana świec też nie skomplikowana.
Co do kapania z rury to jest to objaw jak najbardziej normalny.
Błędy z VAG-a - no nic nie powiem bo się nie znam.

Autor:  mimbla [ 06.07.2009, 12:53 ]
Tytuł: 

nie wymieniał łańcuszka rozrządu...
czy to długotrwała procedura? w warunkach domowych ile zajmie to dwojgu chłopa? mechanicy.

rolka prowadząca od paska nie hałasuje bo chłopaki zdjęli pasek a hałas nie ustał, więc to nie ta. sam pasek też jest w porządku.

we środę jestem umówiona na wymianę oleju i filtrów, lambdę na razie olewam, nie będę kupować nowej.

zastanawiam się nad tym rozrządem bo wygląda na to, że i tak to muszę zrobić, tylko pytanie kiedy: przed wyjazdem czy po powrocie... z tego co poczytałam to nie ma szansy żeby łańcuch pękł albo przeskoczył więc tu jestem spokojna, ale z innych opinii to ponoć po wymianie zyskuje drugą młodość :)

warto by było jeszcze płyn chłodzący pomieniać bo jakaś zupa pływa...

załamka. w życiu nie dam rady tego zrobić do soboty a nie chcę zostawiać auta w zakładzie bo jak chłopaki ostatnio jeszcze koledze wymieniali świece to zapomnieli włożyć z powrotem bagnet... całe szczęście zdołaliśmy go odzyskać...
jakoś wole patrzeć mechanikom na ręce a niestety do piątku włącznie pracuję...

nie miała baba problemu - kupiła se auto.

Autor:  tomek-u [ 06.07.2009, 13:39 ]
Tytuł: 

mimbla napisał(a):
warto by było jeszcze płyn chłodzący pomieniać bo jakaś zupa pływa...

A to od tego było zacząć opis prawdopodobnie walnięta UPG(uszczelka pod głowicą)

Autor:  koleś [ 06.07.2009, 23:09 ]
Tytuł: 

mimbla napisał(a):
ale od dobrego kolegi


Czy to był naprawdę dobry kolega?

Autor:  mimbla [ 07.07.2009, 10:04 ]
Tytuł: 

a nie, nie oleista, tylko już stary płyn, trzeba wymienić prewencyjnie.

a kolega dobry - po prostu auto dla niego to "wsiadam i jadę do przodu" i tyle. on nic nie wiedział i jeździł dopóki mu nie stanęło albo co. dlatego tak tanio bo wiedział, że nic przy nim nie robił. a że ja profilaktycznie chcę zrobię wszystko włącznie ze sprzątaniem na puc to już inna bajka...
generalnie po pierwszym lekkim sprzątaniu jak zobaczył swoją skodę to oczom nie wierzył że może być tak ładnie...

ciekawe w ile zajedzie swojego mitsubishi :)

Autor:  pitt45 [ 07.07.2009, 13:07 ]
Tytuł: 

Z całym szacunkiem ale ten twój koleś to katorżnik. Jak można do takiego stanu auto doprowadzić? Ja bym mu je zwrócił a nie ładował bóg wie ile kasy żeby to usprawnić. Nie polecam jazdy z niesprawną sondą. Przed wymianą oleju trzeba oczywiście uszczelnić silnik. A czo olej nie jest spieniony? Może faktycznie UPG walnięta. Współczuję ale to auto to raczej 500 km nie przejedzie w takim stanie. Pzrd.

Autor:  mimbla [ 07.07.2009, 14:53 ]
Tytuł: 

nie, olej nie jest spieniony.

a co ma sonda do tego? ona jest za katalizatorem więc w sumie niewiele wnosi... tak mi się wydaje...

Autor:  pitt45 [ 07.07.2009, 15:26 ]
Tytuł: 

No jeśli uważasz, że sonda nie jest potrzebna no to możesz jeździć tylko jak długo? Sonda odpowiada z a skład mieszanki paliwowej i dlatego jest tak ważnym urządzeniem i tak drogim. Elektronika to taki twór, że jak jedno się zepsuje to pociąga reakcję łańcuchową. Wiem to z własnego doświadczenia. Pozdrawiam.

Autor:  mimbla [ 07.07.2009, 16:35 ]
Tytuł: 

no tak, ale to jest ta za katalizatorem więc... tam już nic nie ma co mogłoby wpływać na jakość spalin... czy się mylę?

Autor:  Moonstorm [ 07.07.2009, 18:16 ]
Tytuł: 

Sonda bada zawartość tlenu w spalinach. Dzięki temu określa współczynnik nadmiaru powietrza - "lambda". "Najczystsze" spaliny (najmniej szkodliwych związków) są w wąskim zakresie tegoż współczynnika (0.97-1,03).

Lambda wynosi 1, jeśli na 1 kg spalanego paliwa przypada 1,47 kg powietrza.

Niestety, przy każdym wciśnięciu gazu silnik dostaje więcej paliwa. Bez sondy komputer nie wie, że powinien zwiększyć dopływ powietrza. W przypadku jej uszkodzenia komputer przestawia dawkowanie paliwa w tryb awaryjny - stały. Wzrasta wtedy zużycie paliwa, spada moc silnika, a do tego niespalone paliwo może uszkodzić katalizator.

Bez lambdy da się jechać, ale zasadniczo jest to możliwe po to, żeby móc doturlać się do warsztatu.

Mam nadzieję, że nie brzmi to za bardzo jak wymądrzanie się...

Autor:  mimbla [ 07.07.2009, 22:20 ]
Tytuł: 

nie, nie brzmi jak wymądrzanie...

zatem po co dwie lambdy? rozumiem, że ta przed katalizatorem dba o jakoś spalin aby katalizator się nie uwalił ale ta za?
mam wrażenie że ta za ewentualnie informuje o złej jakości spalin z katalizatora czyli de facto o awarii samego katalizatora.

czy tak właśnie?


Moonstorm napisał(a):

Mam nadzieję, że nie brzmi to za bardzo jak wymądrzanie się...

Autor:  Moonstorm [ 08.07.2009, 05:35 ]
Tytuł: 

Zgadza się, druga sprawdza poprawność działania katalizatora.

Wybacz, dopiero teraz "zaskoczyłem" że myślimy o dwóch różnych sondach (mimo, że wyraźnie napisałaś, o którą Tobie chodzi) - miałem wczoraj nieco ciężki dzień :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/