Od 2002 jeszcze 1,9 TDI (140,000). Ostatnio Fabia zwariowała: mimo temperatury zewnetrznej powyżej 20, 0C komputer podróżny pokazał -45, 0C -jakiś absurd, na dodatek wskaźnik poziomu paliwa pokazał więcej niż faktycznie jest w zbiorniku a na sam koniec na desce rozdzielczej zapaliła się czerwona kontrolka podwyższonej temperatury silnika/płynu chłodzącego. Po przejechaniu kilku kolejnych kilometrów zauważyłem że temperatura raz rośnie o 10-15 stopni a za chwilę znowy maleje, wskażnik poziomu paliwa natomiast raz pokazał przybliżoną ilość paliwa (w moim przekonaniu) a następnie spadł do zera po to by po paru kilometrach podnieść się do zakresu prawie pełnego zbiornika. Cała sytuacja powtarza się bez przerwy... Co może powodować takie anomalie

Z góry dziekuję za podowiedzi...
Arek

Słynna gnijąca wiązka elektryczna ?

pozdro

Kabelek od poziomu paliwa raczej nie idzie w tej słynnej wiązce więc może po prostu elektronika w zegarach pada.

Raczej tak, trzeba by oglądnąć dobrze budziki... zimne luty?

A czy jakas kontrola sygnalizuje awarie? Może trzeba by podjechać na VAGa i zobaczyc czy wyskakuje jakiś kod? ja bym od tego zaczął a potem obejrzał zegary

Vag wkazał błąd czujnika temperatury oraz czujnika rezerwy paliwa -ale czy możliwym jest aby dwa czujniki na raz zawiodły...

Panowie odświeżam temat. Do temperatury ok do 20st wszystko w aucie gra. Powyżej tej wartości. Czujnik temperatury przekłamuje i pokazuje błędną temperaturę aż do -45st, potem pokazuje - - -. Blokuje to komputer pokładowy (zmiana funkcji). Poziom paliwa, w zasadzie wskazówka pokazuje mniej niż 0. Na koniec zapala się kontrolka płynu chłodniczego. Wiązka ok. Co to u diaska jest?

Przyjedź po ten czujnik, o który pytałeś. Podmienisz i może pomoże.

Witam, sprawdz co się dzieje przy kablach od akumulatora Ja miałem multum problemów , okazało się że to przepalona blaszka od + chyba do tego stopnia żę zaczął puszczać biały osad i topić plastik ^^ i za 20 zł naprawiłem wszystko, ale przy okazji wymieniłem czujnik temp - nie zaszkodzilo ale okzalo się jednak że to nie było konieczne, pozdrawiam.