witam,

spalila mi sie cewka zaplonowa jakies dwa tys kilometrow temu, samochod zredukowal moc, zatrzymalem sie i juz nie chcial zapalic, wymienilem cewke, zadowlony , ze teraz bede jezdzil no ale padla kolejna, tym razem na wtyczce wiec i wtyczke bedzie trzeba wymienic - mam nadzieje , ze calej wiazki nie bede musial wymieniac
moje pytanie jest takie, czy moze to byc problem z modulem zaplonu czy cewki siadaja po 120 000 i tyle.

jeszcze taka jedna sprawa ktora mnie w tym temacie bardzo interesuje, czy panowie uwazacie, ze moze to miec cos wspolnego z jakoscia paliwa, akurat pierwsza cewka padla po zakupie paliwa na stacji firmowanej przez supermarket na A. ale jak tankowalem to nalalem jeszcze do karnistra 5 l. ostatnio stwierdzilem, ze trzeba to paliwo z karinistra wykorzystac , wiec do tych 5 l dolalem jeszcze 35 z firmowej stacji.
zawsze leje dobre paliwo na uznanych stacjach i nigdy nie mialem powaznych problemow z samochodem a te sa pierwdzymi fabia 1,4 121 tys
czy jeset mozliwe, zeby paliwo mialo cos z tym wspolnego , czy na 100% jest to glupi zbieg okolicznosci.

Cewki mają prawo paść po takim przebiegu bo nic nie jest wieczne , co do paliwa to nie ma ono nic wspólnego z padającymi cewkami to świeca ma kontakt z paliwem

dzieki,

to jak ? jezdzic i czekac az pozostale padna ? nowa cewka 170 zl plus wiazka 80, wiec juz 250 zl na start , pogoda jest dobra to sobie wymieniam. boje sie tylko , ze to przyczyna moze byc w w inny miejscu, a nie sam przebieg, ale za bardzo nie mam pomyslu gdzie.

Witam
Jeśli mówimy o silniku 1.4 16V to ma prawo się tak dziać.
Miałem taki przypadek w silniku 1.2, że spaliła się 1 cewka, wymieniliśmy na nową a po uruchomieniu spaliła się kolejna i tym sposobem wymieniliśmy wszystkie 3 po kolei.

a mial Pan pozniej problemy z tymi cewkami ? czy juz jak wszystkie Pan wymienil to sie skonczylo i teraz jezdzi elegancko?

pytam sie , gdyz ostatnio przemieszczam sie na znaczne odleglosci od domu i uniruchomiony pojazd bylby dla mnie bardzo dotkliwa sprawa

jak padla pierwsza cewka to samochod nie chcial odpalic, gdyz z nia spalil sie bezpiecznik, po wymianie samochod dojechal do domu na 3 cylindrach. za drugim razem padla tylko cewka wiec samochod dalej sie krecil.

..w mojim przypadku,najpierw padla pierwsza cewka(do domu dotoczylem sie na 3 garach),.to bylo w piatek(pamietam:))..w poniedzialek padla druga,..zaraz po niej trzecia i czwarta,.w przeciagu trzech dni,.myslalem ze to jakies fatum nademna wisi:),.wymienilem wszystkie,i od tej pory smigam i ic sie nie dzieje,.cewki padly przy 105000km.pozdrawiam

Jedyne co to również przytaknę. Przy takich przebiegach to już norma że cewki padają. U mnie rok temu padła jedna. Przy wymianie zwróciłem uwagę, że jedna była już wymieniona. Z 2 tygodnie temu padła ostatnia trzecia tak więc obecnie wszystkie wymienione.

Jedyne co warto doradzić to jeśli ktoś nie ma wymienionych jeszcze cewek to najlepiej mieć jedną w zapasie.... pół biedy jak jeździ się po mieście ale jak gdzieś dalej to w trybie awaryjnym te 30 km/h ciężko wracać dłuższą trasę

Dokladnie,mi na szczescie cewki padaly kilka krokow od domu,.pierwsza ok kilometra od chaty,druga zaraz po wyjzdzie z placu:),.trzecia o ile pamietam zaraz po wymiane drugiej,.nawet nie ruszylem z miejsca,.czwarta z koleji na parkingu w pracy:)ta ostatnia milalem juz przygotowna w bagazniku:)..ak leca to doslownie jedna po drugiej:..pozdro

to tak żeby jeszcze dla potwierdzenia - Kolega w VW polo 1,2 12V dokładnie miał tak samo z tym że przy około 70 000 tys km zadzwonił do mnie jednego dnia w nocy z prośbą o z holowanie na drugi dzień zawiozłem go po cewkę pan doradzał by kupić od razu komplet że zwykle następne też polecą i tak się stało chyba za dwa dni tylko tym razem w dzień kupowałem koledze następne dwie i dowoziłem bo wymianę robiliśmy już na miejscu awarii ale tylko jednej a po dojechaniu do domu jakieś 30 km padła i ta trzecia od tamtego czasu (jakieś 5 m-cy) wsio jest ok

Tak sobie dedukuje.

Jak pada jedna cewka, to może pozostałe pracują pod większym obciążeniem i również odmawiają współpracy po krótkim okresie czasu?

pozdro

no logicznie rzecz pojmujac,taki bylby wniosek:),.u mnie polecialy jedna po drugiej,.jak u wszystkich...

[ Dodano: 2009-04-06, 15:09 ]
,...jednak nie jest to regula,mam leona 1.6 z 2002,..padla mi jedna cewka 3 miesiace temu,i od tamtej pory autko smiga i nic:)

A co powiecie na to, że ja w ciągu 3 mcy wymieniłem już 7 cewek i wszystkie na pierwszym cylindrze. Pierwszy raz zrobili mi to w serwisie potem wymieniałem sam na cewki oryginalne wraz z kompletem świec, potem kupowałem cewki-zamienniki po 70 zł. Średni czas życia cewki skrócił się do tygodnia. Po wymianie jest wszystko w porzo. Jak się przepali to nie ma jazdy na 2 garach. Ręce opadają bo nikt nie potrafi mi pomóc.

problem rozwiązany, aso babice wyczaiło błąd wtryskiwacza (zawieszał się i dawał błędne sygnały), wymieniłem za 500 zł w aso i mam problem z głowy od 5 mcy. Co prawda ostatnio spaliła mi się żywym ogniem jedna cewka ale to podróba była.

Może się podłączę bo czytając ten temat stwierdziłem że chyba warto zaopatrzyć się w taką cewkę i wozić ze sobą. Pytanie tylko czy "na zapas" warto kupić oryginał czy zamiennik?

Ja kupilem cewke moze jakies 1,5-2 lat temu. Kupilem oryginal i nie mam problemu z nia (odpukac).



Ja wiem czy warto. Jakbys chcial tak kupowac na wszelki wielki czesci na podmianke to bagaznika braknie. Swiece, pompke paliwa itp itd . . .