FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1-F4] Opony całoroczne
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=6698
Strona 1 z 7

Autor:  halomistrz [ 02.12.2008, 14:22 ]
Tytuł:  Opony całoroczne

Czy warto kupić opony Dębica Navigator całoroczne?Czy używa ktoś z kolegów tych oponek,jakie wrażenia,czy nie są przesadnie głośne?Często spotykane montowane fabrycznie Barumy nie należą do najlepszych i najcichszych,jak to wygląda np. w porównaniu z Barumami.

Autor:  darecki [ 02.12.2008, 15:51 ]
Tytuł: 

Nie kupuj Dębicy.. nie ważne czy całoroczne, zimowe czy letnie - NIE KUPUJ I JUŻ!
Poza tym, lepiej kup dobrą oponę letnią, zimą i tak Ci nie pomoże ta "całoroczna" a jak nie ma opadów śniegu, asfalt jest suchy to dobra letnia jest 10x lepsza niż ten twór Dębicy. Z testów jakie przeprowadzono to opona zimowa dobrze się sprawdza na śniegu :) na suchym i mokrym asfalcie jest wręcz niebezpieczna - zęby są zbyt długie i może tańczyć w czasie hamowania, a na mokrym zbiera tyle wody, że nie jest w stanie jej dobrze odprowadzić i możesz uzyskać efekt poduszki wodnej i wyjechać w pole. Dlatego - jak nie zamierzasz szaleć po Kołobrzegu w duże śnieżyce to polecam dobrą letnią.
Używam TOYO na alusach.. na mokrym i zimnym, potrafią uciec, ale wszystko jest pod kontrolą... ale Debica Frigo Directional czy suche czy mokre UCIEKA jak diabli...jedyne co możesz kontrolować to ilość gazu... ona jedzie gdzie chce i jak chce i nie masz na to wpływu..Te opony powinny być zakazane!
Wiem, że identyczne właściwości jezdne ma Dębica Passio.. czyli tego samego nalezy sie spodziewać po Navigatorze...
Oczywiście, znajdą się głosy - ooo to zależy jak kto jeździ.. Tu nie chodzi o to jak kto jeżdzi.. ten sam styl jazdy co na Debicy, uskuteczniłem na Kleberach Krisalpach 3... Nie było porównania.. Kleber się trzyma.. Debica też- ale felgi tylko...
Polecam zastanowić się - głupia oszczędność = duże kłopoty.

Autor:  TiM [ 02.12.2008, 16:37 ]
Tytuł: 

koniecznie chcesz caloroczne? Jak sypnie to i caloroczne nie pomoga. Ogolnie opony caloroczne to taki pic moim zdaniem.

Autor:  krzysiekt78 [ 02.12.2008, 17:13 ]
Tytuł: 

Nie przesadzaj z ta Dębicą. Nie wiem jak letnie ale na zimowych Frigo2 będę zaczynał 4 zimę i jeździ się bardzo dobrze, zużycie także jest niewielkie. A co do całosezonowych to chyba już nie ten czas, podobno jak coś jest do wszystkiego to ..

Autor:  Allen [ 02.12.2008, 17:44 ]
Tytuł: 

Dębica Navigaror 2 to wierna kopia oponki Good Year Vector 3, która debiutowała gdzieś koło roku 2000. Z tego co można wyczytać w internecie to przy około 100km/h robi się niezły hałasik, więc wątpie żeby były cichsze niż Barumy (może nawet Barumy są cichsze od nich) i tak jak wyżej "podobno jak coś jest do wszystkiego to..."

Autor:  koko [ 02.12.2008, 19:27 ]
Tytuł: 

darecki napisał(a):
Z testów jakie przeprowadzono to opona zimowa dobrze się sprawdza na śniegu na suchym i mokrym asfalcie jest wręcz niebezpieczna

No tu to cie poniosło ,lub tych co te testy robili. miałe przyjemność testowania na lotnisku opony zimowe , letnie oraz abs. Teścik robiliśmy zimą przy ok -5 C na suchym betonie. Zimówki stawały nawt do 5 metrów wcześniej od letnich!!! abs skracał drogę hamowania itd. Letnie gumki to były Bridgestony a zimówek już nie pamietam ,bo to parę lat temu było. I zgadzam się że całoroczne to jakas pomyłka. Na ebicach jeździłe Uniakiem i sobię chwalę.

Autor:  Pawko [ 02.12.2008, 19:54 ]
Tytuł: 

Nie kupuj tej oponki!
Zime jako tako przelatasz, napewno lepsze to niż letnia zimą, ale ..
Ale latem bedzie Cie złościć hałas :zly:

Autor:  McsEb [ 02.12.2008, 20:09 ]
Tytuł: 

koko napisał(a):
No tu to cie poniosło ,lub tych co te testy robili. miałe przyjemność testowania na lotnisku opony zimowe , letnie oraz abs. Teścik robiliśmy zimą przy ok -5 C na suchym betonie. Zimówki stawały nawt do 5 metrów wcześniej od letnich!!! abs skracał drogę hamowania itd. Letnie gumki to były Bridgestony a zimówek już nie pamietam


Ja też robiłem testy przy -25 stopniach (wiec juz dość zimno) jakies 3 lata temu na letnich oponach z 2mm bieżnikiem czyli prawie slick. nie było prawie żadnej różnicy przy mocnym ruszaniu autem FWD z moca ok 180KM w stosunku do ruszania w lecie. Na jedynce wiadomo że mielił ale na dwójce juz szedł bardzo dobrze. Hamowanie tak samo bardzo dobre, nie uslizgiwał sie. I to jest fakt, letnie opony z reguły lepiej się zachowują w zimie niż zimówki na suchym asfalcie. Potwierdzają to testy wykonywane przez wielu ludzi i chyba też jakieś czasopisma motoryzacyjne. Ale jak widać nie zawsze, może te zimówki co testowałeś były z jakiejś wyższej półki :) Co innego jak jezdnia jest choc lekko zabielona, wtedy jest tragedia na letnich.

Wracając do tematu nie ma co oszczędzac na całorocznych, na dłuższą mete wydatek ten sam bo szybciej się ścierają bo jeździsz na nich cały rok.

Autor:  sebasuperb [ 02.12.2008, 21:09 ]
Tytuł: 

Jakoś nie jestem zwolennikiem całorocznych. Jak koledzy pisali, przyjdą ostrzejsze warunki to sobie nie poradzą. Jestem zawsze zdania, że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzac, szczególnie na swoim i bliskich, dlatego lepiej mieć te 2 komplety na zmianę..

Autor:  carla.m [ 02.12.2008, 21:24 ]
Tytuł: 

Zgodzę się z powyższymi wypowiedziami "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego". Oglądałam "Jazdę Polską" na TVN Turbo i odradzali kupna całorocznych opon, już lepiej kupić tańsze zimówki, ale żeby były to zimówki - tak jest bezpieczniej.

Pozdrawiam
Karolina

Autor:  darecki [ 02.12.2008, 21:27 ]
Tytuł: 

krzysiekt78 napisał(a):
Nie przesadzaj z ta Dębicą. Nie wiem jak letnie ale na zimowych Frigo2 będę zaczynał 4 zimę i jeździ się bardzo dobrze, zużycie także jest niewielkie. A co do całosezonowych to chyba już nie ten czas, podobno jak coś jest do wszystkiego to ..


Krzysiek, na prawdę - przetestuj auto na innym komplecie gum... zobaczysz że ta Debica to jest gówno.. Kupując auto dostałem Debice Frigo directional... po założeniu - ohh jakie one cudowne :D śnieg a ja popylam 80... w zakrętach, noo jak super trzymają, wiadomo.. jest ślisko więc jakiś tam uślizg musi byc powyżej danej prędkości... no na mokrym było gorzej, ale nadal uważałem je za CUD TECHNIKI. Dorwałem ojca auto (VW CADDY) na 3 letnich Kleberach Krisalp 3... różnica była ogromna w prowadzeniu auta.. na ubitym sniegu, na suchej drodze, na mokrej drodze... Obie opony były oponami kierunkowymi... tylko kleber jest oponą która Ci ten kierunek pomaga utrzymać.. a Dębica wyznacza - zwykle jest to - za drogę.
Teraz małe info - opona zimowa na szutrowej drodze - głebszy bieżnik, lepiej się wgryza - prawda??? Otóż nie w przypadku Dębicy... szytrowa droga i zakręty które na TOYO letnich, przeznaczonych na asfalt przecie, pokonywałem 80km.h z gazem w podłodze... na Dębicy... przy 60 auto uciekało... W zakręcie gdzie TOYO przy 60 miało prawo uciec (szutrowa droga.. opona raczej na asfalt), Dębica przy 40-50 wywiozła mnie w pole...
Swoją opinie o Debicy popieram swoimi doświadczeniami...

Autor:  TiM [ 02.12.2008, 22:01 ]
Tytuł: 

no jak ostro łapie mróz mnie zgodzę się, ze na suchym nie ma różnicy miedzy letnia a zimówką, a nawet zimówka wypada gorzej. Guma opony letniej posiada inną konsystencje i pod wpływem niskiej temperatury twardnieje, zachowując się zupełnie inaczej.

Autor:  Dig Dug [ 03.12.2008, 07:57 ]
Tytuł: 

darecki, No nie kolego, tak jak Ty masz negatywne doswiadczenia, tak ja mam jak najbardziej pozytywne.

Dawno temu mialem Poloneza :D i w nim Frigo klocki. Jezdzilo sie super, ponad 10 lat temu byly zimy z prawdziwego zdarzenia. Sasiedzi na zagranicznych oponach - Michelin, Pirelli czy GoodYearach wymiekali. Dopoki nie przetarlem szlaku, nie wychodzili z domu. W polonezie 150 kg piachu na dupie i auto szlo jak czolg.
Jedna para Frigo klockow trafila potem do Golfa 3, a nowa pare jaka kupilem to Frigo Directional. I o ile polonezem jezdzilem 120-130 max i to zadko, tak Golfem jezdzilem dosc czesto z predkosciami 150 km/h zima na Debicach wlasnie. Jezdzilem do Legnicy autostrada wiec taka jazda zrobilem z 20 tys km. I nie powiem, jezdzilo mi sie super. Fakt, ze opony byly glosne, ale pod wzgledem trakcyjnym na kopnym sniegu czy ubitym sniegu byly nie do pokonania. Na suchym były takie sobie, normalne. Na blocie posniegowym Directional szlo lepiej, Frigo klocki zle utrzymywaly kierunek jazdy przy tej samej predkosci.
W Octavii mialem GoodYeary, a pozniej Continentale. W kopnym sniegu nie mogly sie nawet rownac z tymi Debica Frigo, ale w miedzy czasie zdechly zimy i teraz mamy wiecej sluchego i mokrego niz sniegu, stad opony firm zachodnich sprawdzaja sie lepiej, gdy jedziemy po suchym czy deszczu zwlaszcza z predkosciami ponad 100 km/h. Ale gdyby spadl snieg i zima bylaby naprawde z prawdziwego zdarzenia, to chetnie zamienilbym moje Dunlopy i Vredesteiny na poczciwe Frigo Klocki.

Na snieg nie ma lepszych opon niz Debica. Na szybsza jazde drogowa suchy/mokre opony "firmowe", ale do jazdy po miescie debica tez wystarczy - na snieg jak i na suchy/mokry asfalt.

A co do uniwersalnych to katygorycznie mowie NIE. Opony uniwersalne to powrot do PRL-u, gdzie tylko D-124 krolowaly.

Autor:  koko [ 03.12.2008, 16:21 ]
Tytuł: 

To ja jeszcze dodam od siebie ,że nie ma dobre opony czy złej... pracuję w firmie gdzie jest wiele samochodów różnych marek. Firma kupiła do wszystkich takie same opony zimowe ( kilka lat temu, Teraz już są rózne) Były to Fuldy. I na jednym samochodzie sprawowały się jak złoto a na innym ..tragedia. Dlatego myślę że znaczenie ma tu masa pojazdu, moc , rokład cięzkości, roztaw kół, osi i inne. Bo niby dlaczego były takie różnice? Dlatego myślę ,że trzeba dobrać opony do modelu pytając ludzi jakie mają i jak im się sprawują.

Autor:  kika [ 03.12.2008, 17:18 ]
Tytuł: 

Mam Dembice od wyjechania z salonu 11.01.2004 i dla mnie są SUPER

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/