Witajcie.

Od jakiegoś czasu mam problem z moją fabią. Silnik 1.4MPI 8V (AZE) (jeszcze czeski). Jakiś miesiąc temu wymieniałem olej i robiłem ogólny przegląd. Autko ma teraz 96kkm przebiegu. Jakieś 2 tygodnie temu zaczął mi połykać płyn chłodniczy.przez tydzień zeżarł cały zbiorniczek wyrównawczy (od max do poniżej min). Sprawdzałem czy nie ma nigdzie żadnych wycieków - brak. Sprawdziłem olej - jakimś dziwnym trafem oleju mi przybyło. Skoro płynu ubywa a przybywa oleju to byłem pewny, że jest do wymiany uszczelka pod głowicą. Podjechałem do majstra. Po oględzinach okazało się że nie jest to wina uszczelki pod głowicą. Bo gdyby coś z nią było nie tak, to jak odkręcę korek od zbiorniczka wyrównawczego wody i odpalę silnik, to płynu by przybyło. Poza tym olej zmieniłby kolor, zapach i konsystencję. A olej nadal ma właściwy kolor i konsystencję. Ale nie zapach. Jakimś cudem olej pachnie mi paliwem. Mechanik zalecił mi sprawdzenie wtryskiwaczy. I tu kurcze jakoś zgłupiałem. Kolesiowi ufam, bo nie pierwszy raz samochód u niego robię, robią też samochodu u niego moi znajomi. Koleś ma ponad 30 lat doświadczenia. Ale jakoś nie wiem co mam o tym myśleć. Co mają wtryskiwacze do paliwa w oleju? Już tak na logikę zacząłem rozmyślać. Gdyby jakiś wtryskiwacz nie chodził, to auto by gorzej chodziło. Ale auto jeździ tak jak jeździło (tylko że gazu wcina mi ponad 11l/100km - ale to podobno norma w tych silnikach). Druga możliwa awaria wtryskiwacza - cały czas podaje paliwo (czyt. zalewa cylinder). I co się dzieje teraz? No do końca nie wiem. Auto raczej nie spali całego paliwa w cylindrze, więc (teoretycznie) opary powinny pójść w wydech i sonda lambda powinna zareagować. I chyba powinna zubożyć dawkę - no to raczej samochód byłby bardziej mułowaty? A nie jest.

Podpowiedzcie co może być nie tak, bo już sam nie wiem. Wtryskiwacze sprawdzę dopiero w czwartek. Więc na razie do tego czasu temat otwarty. Czekam na wszelkie sugestie.

P.S.
Samochodu nie podłączałem jeszcze pod VAGa. Mam kabel od viakena, ale coś się porobiło, i nie mogę nawiązać połączenia z samochodem. Czary mary normalnie - 2 miesiące temu kabelek działał jak należy.

paliwo w oleju a pierścienie? Może puszczają, jaką masz kompresję? Choć piszesz że auto dobrze chodzi... no nie wiem czy to dobry trop

no i jak się do tego mają ubytki płynu

A dużo robisz kilometrów czy tylko np do pracy 5 km i do domu spowrotem 5 km ? Jak tak to klasyczny objaw. Takie zużycie paliwa to charakterystyczny objaw przy użytkowaniu silnika prawie cały czas na zimno i na krótkich odcinkach. Zrób trasę tak z 200km - problem sam się rozwiąże - spadnie spalanie a benzyna spokojnie odparuje z oleju. I tak jak mówi kros benzyna przedostaje się przez pierścienie Na krótkich odcinkach (samochód na ssaniu) część niespalonego paliwa zostaje wydmuchane na zewnątrz , a część poprzez pierścienie dostaje się do oleju.

Samochód jeździ różnie. W tygodniu raczej rzadko - tylko tyle co na jakieś zakupy. Z powodu korków wolę jeździć autobusem (bus-pas). Samochód jeździ głównie w weekendy. Trasa ok 60km w jedną stronę. Przebieg teraz mam ok 97kkm. Kompresji niestety nie sprawdzałem.

Zapach paliwa w oleju to może i faktycznie być przejaw krótkich tras. Może dzisiaj zrobię dłuższy kawałek drogi to zobaczę co i jak.

Najbardziej dziwi mnie ten płyn chłodzący. W przeciągu tygodnia "wsiękł" mi zbiorniczek płynu. A od kilku dni płynu mi nie ubywa. Za to za każdym razem jak odpalam samochód po dłuższym postoju (np po nocy), to od razu zapala mi się kontrolka chłodzenia i jest trzykrotne piszczenie brzęczykiem. Jak zgaszę auto i odpalę ponownie, to już lampiszon się nie pali.

Muszę chyba po prostu kompa podłączyć i może coś się wyjaśni.

Wyciek może następować podczas pracy silnika, kiedy w układzie chłodniczym jest ciśnienie. Uruchom silnik, rozgrzej, podnieś maskę i przejrzyj wszystkie przewody. Weź pod uwagę, że na gumię może być pęknięcie wielkości małej igły i nie zobaczysz tak "od razu". Jak nic nie znajdziesz to czasami się zdarza samochod jezdzi niedogrzany to tak może być, że "ucieka" ten płyn.

Paliwo nie ma PRAWA dostać się do oleju nawet jak do pracy miałby 200m od tego są pierścienie a szczególnie pierścień uszczelniający

[ Dodano: 2008-11-12, 07:04 ]
Mam do pracy 6km to szczególnie w okresie zimowym jak silnik nie dogrzany a paliwo dostawało by się do oleju to po miesiącu chyba by nadmiar oleju wywalił bagnet

Benzyna w oleju jak najbardziej ma prawo się znajdować, zwłaszcza , jesli auto często pokonuje krótkie odcinki na zimnym silniku. Przy dłuzszej trasie powinna wyparować. Gorzej, jeśli nie dzieje się to w takich warunkach, na długich trasach sugerowało by to problem z pierścieniami na tłokach lub z gładzią cylindra. Zależy również czy spli się to paliwo też to od innych czynników czy stoimy w korkach itp Możemy mieć do pracy 3 kilometry, a stać w korku 3 godziny.
Odparowanie drobin paliwa ze ścianek cylindra zaczyna się jak dobrze pamiętam jak motor osiągnie coś ok. 70 stopni, drobinki paliwa, które nie wzięły udziału w spalaniu pozostają w porach gładzi a następni zgarniane przez oliwkę do miski.

A czy stan wtryskiwaczy może mieć jakiś wpływ na przedostawanie się paliwa do oleju? Chodzi mi o to czy jeśli wtryskiwacz cały czas leje paliwo, to czy to paliwo może dostawać się do oleju?

Allen proszę CIĘ przemyśl twoje dwa stwierdzenia paliwo ma prawo znajdować się w oleju (olej ma prawo śmierdzieć paliwem)---albo DROBINKI paliwa mają prawo ..........dla mnie to szalona różnica .Ps. Jak dzisiaj opowiedziałem mojemu koledze MECHANIK SAMOCHODOWY że w oleju ma prawo znajdować się paliwo to taka była jego reakcja

[ Dodano: 2008-11-12, 23:03 ]
Krzychu ----jakby paliwo dostawało się cały czas do cylindra to być pewien że świeca jest kompletnia zalana i by nie paliła a co zatym idzie to silnik by klekotał

[ Dodano:2008-11-12, 23:07 ]
Dodatkowo nadmiar paliwa nie spalonego dostawał by się do wydechu gdzie nastąpiło by jego spalanie i co za tym idzie mogło by dojść do uszkodzenia katalizatora

To chyba jasne, że nie może znajdować się litrami w silniku, ale może w minimalnym stopniu.

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=benzyna+w+oleju&lr=

jak ubywa płynu chlodniczego a przybywa oleju to wiadomo ze poszła uszczelka pod głowicą. Zobacz czy nie masz "masła" pod korkiem wlewu oleju.

U mnie tak bylo i za naprawe w ASO zaplacilem coś ok 600zl.

Ciężka sprawa z tym zapachem paliwa w oleju w Fabi wg mnie jedyna możliwa droga do połączenia się benzyny z olejem to tłoki, cylindry czyli na logikę (moją) sprawdził bym napier sprężanie w cylindrach. by coś wykluczyć lub potwierdzić to czy paliwo może się dostać do oleju na krótkich trasach to już sprawa na mój gust mało oczywista dostać się mogą drobinki ale większa ilość by zalewała świece. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją by olej miał zapach paliwa i było wszystko ok z motorem. Więc moim zdaniem (nie tak) ja najpierw bym sprawdził ciśnienie na cylindrach. Później bym zastanawiał się dalej. Krzychu jak można to podziel się z nami co dalej robiłeś i jak cała sprawa się skończyła.

No więc na chwilę obecną sprawa ucichła. Płynu przestało mi ubywać. Oleju też nie przybywa. Wtryskiwacze są sprawne. Na wszelki wypadek kupię jakiś dobry środek do paliwa do czyszczenia wtryskiwaczy. A czy olej przestał pachnieć paliwem, to napiszę dzisiaj wieczorem, jak samochód wróci z trochę dłuższej trasy.


Tak jak obiecałem - kończę swoją wypowiedź. Auto wróciło z trochę dłuższej trasy. I uprzejmie informuję, iż paliwa w oleju nie czuć. Wody też mi nie ubywa - jak na razie. Zobaczymy co będzie dalej. Do dzisiaj się zastanawiam jakim cudem możliwe jest, że zbiorniczek płynu "uciekł" gdzieś w niebyt i nie wiadomo gdzie. I było to jednorazowe zdarzenie. Dziwne. Dobrze Niemen śpiewał - "dziwny jest ten świat"...