Witam . Jestem nowym klubowiczem jai i nabywcą fabii 2 2008 COMFORT. Mam ptyanie dotyczace sysytemu MSR, mie potrafię z niego kozystac, nie bardzo wiem jak go aktywować (włączyc) w trakcie zjazdu z góry, za pomoc z góry dzięki

o_olo,

czyli właczasz go sobie chyba wcześniej

To chłyt małketingowy...
Każda fabia to ma. tego się nie włącza ani nie wyłącza.
w sumie nie wiem o co z tym chodzi - może o to że po zdjęciu nogi z gazu nie odcicna powera od razu zero-jeden tylko stoponiowo.

msr zapobiega niekontrolowanym zmianom kierunku jazdy w trakcie hamowania silnikiem poprzez stabilizację momentu obrotowego na poszczególnych kołach. w fabii 2 daje radę ale pod warunkiem że różnica przyczepności i rodzaju podłoża między stronami nie jest zbyt duża. jeśli np. prawymi kołami załapiesz mokre i trawiaste lub błotniste pobocze to i msr nic nie pomoże - zaczyna obracać.
natomiast fajnie to działa przy pokonywaniu pochyłych odcinków drogi - faktycznie można się wtaczać i staczać rozpędzonym autem na biegu bez obawy że zacznie znosić, jak to czasem bywa na mokrej, śliskiej, nawierzchni.
ale generalnie bez wielkich rewelacji, na pewno nie jest to taki bajer jak asr czy esp. system jest niewyłączalny, jeździ się z nim przez 100% czasu.

kros, a zdawało mi się że widziałem przycisk MSR chyba w jakiejś Skodzie, czy jakiś zwid mam
ASR napewno, a to hmm kiepska pamięć jak już

dzieki za info dla potwierdzenia tego znalazłem coś;
http://pl.youtube.com/watch?v=XjMF-HnW7KY

Pozdraiwiam
zadowoloany uzytkowniki F2

Dalej nie wiem o co chodzi

Że niby co...? Jak komp wykryje różnicę w prędkości obrotwej kół napędowych podczas gdy hamulec nie jest wciśnięty to podnosi obroty silnika, żeby wyrównać prędkość obrotą kół O to chodzi?
Chyba pójdę spać...

kros, Hmm pewnie tak, bo nic innego nie jest w stanie zrobic. Jadac np. z gorki, wsadzajac 2 dajemy opor toczenia z kola przez skrzynie do silnika i pedem auta napedzamy tloki itd. i wyhamowujemy. Stad jak nie mamy dostatecznego oporu toczenia sie kola o asfalt, blokujemy kolo i jest ono zablokowane, dopoki predkosc obrotowa silnika przy danym biegu nie zrownaja sie. Stad tak jak piszesz silnik pewnie sam dodaje gazu, przyspieszajac zrownanie sie obrotow kola wynikajace z aktualnej predkosci jazdy z obrotami jakie mialoby kolo gdyby bylo napedzane przez silnik dla wsadzonego przelozenia.

Czyli na sliskiej nawierzchni hamowanie silnikiem moze nie odnosic skutku, bo system sam bedzie podgazowywal i w praktyce bedziemy jechac tak jakby "na luzie". Moze to dawac efekty jak jazda z gorki na bardzo sliskim i ubitym sniegu, gdzie ABS caly czas odpuszcza i praktycznie nie mozemy sie zatrzymac albo droga hamowania jest tak dluga, ze zaczynamy zjezdzac lapiac pobocze i szukajac przyczepnosci.

Hmm ciekawe kros, mysle, ze moj opis jest rozwinieciem twojego wniosku

Powiem, ze mialem to w Octavii i nie pamietam, zebym z tego korzystal. W ziemie sprobuje sprowokowac taka sytuacje i zobacze co to da

Ja też