Witam.
Mam pytanie, czy jest możliwość wyłączenia VAG-iem funkcji zamykania obiegu zamkniętego powietrza kiedy jest włączony wsteczny bieg?
Mam samochód z klimą, i już raz musiałem go naprawiać kiedy zaciął się w pozycji zamknięty po kilku szybkich zmianach biegów przy zawracaniu na wąskiej drodze.
Pozdrawiam.

Kiedyś o to pytałem w ASO i oni nie umieli...
bo tez mnie to wkurza...

Ja mam pytanko Poprzednio jak mialem Octavie, to nie mialem tego bajeru (chyba), a w ogole przy ustawionym nawiewie na szybe przednia nie dalo sie wlaczyc obiegu wewnetrznego, bo wlasnie pod szyba zasysane bylo powietrze przy obiegu wewnetrznym.
Jak to jest w Fabii Ja teraz mam F2 i nie wiem czy mam czy nie ale sadzac ze w F1 bylo, to zapewne tez mam. I wlasnie skad zasysane jest powietrze, bo gdyby tak jak w Octavii, to dajac nawiew na szybe wylaczalibysmy obieg wewnetrzny.

Powietrze jest zasysane bezpośrednio koło wiatraka. a obieg nie działa żeby zapominalscy się nie zaparowali. przy klimie ta opcja nie działa i obieg można włączyć w ustawieniu na szybę bo jak wiadomo klimą można sobie odparować szyby. Choć i tak uważam że to debilne rozwiązanie... w końcu jak mam ochotę to mam prawo sobie zamknąć obieg kiedy mi się podoba.

Podobnie debilne jest to że mam prawo mieć otwarty kiedy mi się podoba, a nie że na wstecznym będzie mi się dziad zamykał...


i tak jest. przy czym w wersji z klimą naciskając guziczek ponownie możesz obieg zamnknąć. bez klimy go nie zamkniesz do póki nie przestawisz pokrętła.

A w wkestii uwolnienia się od automatycznego zamykania obiegu przy cofaniu to chyba patent z ustawieniem na szybę nie zadziała bo tak jak napisałmem powyżej ponowny impuls mimo wszystko zamyka obieg w autach z klimą
a w autach bez klimy wsteczny nie daje impulusu i problemu w ogóel nie ma...

Testowałem wszystkie możliwe ustawienia nawiewu, i niestety obieg zamyka się zawsze. Co ciekawe nie zapala się lampka pomarańczowa na przycisku obiegu.
Mi osobiście to nie przeszkadza, jednak jeżeli silnik obiegu będzie uszkodzony, to źle działało ogrzewanie. Co jakiś czas niezależnie od ustawienia temperatury na pokrętle ogrzewania zaczynało "walić" gorącym powietrzem. Pomagało tylko wyłączenie silnika i ponowne uruchomienie. Podejrzewam że komputer wariował przez błędną informację z obiegu.
Dlatego chętnie bym wyłączył tą opcję, ale widać się nie da.
Pozdrawiam.

To jest normalne, że tak działa, nie rozumiem o co Wam chodzi. To tak samo jak z motorówkami, mają tak jak by wsteczny bieg. Żeby się nie zaksztusiły silniki ani nie zalały wodą włączają się pompy zęzowe żeby się nic nie stało. Tak samo jest z biegiem wstecznym i obiegiem wewnętrznym, żeby w jakiś sposób działał ciągle nawiew musi się włączyć ten termoobieg, bo jak jedziemy do tyłu powietrze jest wsysane innaczej nie jest bezpośrednio przez osłony do nawiewu, kierunek wiatru jest inny a co za tym idzie nie zasysało by wogóle powietrza, albo bardzo w małych ilościach i pewnie te pokrętło nagminnie by się psuło bo w końcu ma wiać np na "4" a on nie dostaje tyle powietrza, żeby się z taką prędkością kręciło. Jak by działało to w sensie jak byście chcieli i jak pisze Kros "Podobnie debilne jest to że mam prawo mieć otwarty kiedy mi się podoba, a nie że na wstecznym będzie mi się dziad zamykał..." to by musiał jednocześnie wentylator sam ustawiać swój poziom regulowania nawiewu na tyle ile bierze powietrza. Myślę, że w miare to wyjaśniłem, i zrozumiale

Allen, bez obrazy ale ile ty jeździsz na wstecznym, żeby różnica w ilosci przepływającego powietrze zniszczy wentylator?!
Uważam, że w tym wypadku jakiś debilny konstruktor był nadgorliwy :/

Ja może żadko, ale są np tacy, że więcej i właśnie o takich jak oni jest to właśnie pomyślane. Również obieg wew. ma za zadanie w jakiś spsoób nie dostanie się spalin jak jedziesz do tyłu spaliny idą do przodu i ich nie zaciąga do środka. Chciałbyś wąchać spaliny jak będziesz ciągle jechał na biegu wtecznym ? Starsze samochody nie mają tych "cudów" jednak jak cofasz czy cuś czuć spaliny, smrodek jak cofasz autem co nie jest miłe jak często używasz wstecznego biegu i na nim jeździsz.

Chciałbym wyłączyć tą funkcję, gdyż uważam ją za zbędną, a wręcz szkodliwą.
Po pierwsze, sam producent o niej nic nie pisze, nawet w książce serwisowej. Więc możemy się tylko domyślać co „autor miał na myśli”.
Nie wiem jak jest w innych markach, ale ja się nigdy z czymś takim nie spotkałem. Wygląda mi to na patent typu „Zróbmy prawe lusterko mniejsze będzie taniej”.
Teraz o szkodliwości: Cofając większy kawałek drogi do tyłu w czasie deszczu mam zaraz zaparowaną szybę przednią, i muszę włączyć klimę i poczekać aż będę coś widział.
Każdy manewr przy parkowaniu to kilka przełączeń obiegu, co w ciągu roku daje +/- 1000 cykli. Skraca to żywotność siłownika, czego przykładem awaria w moim samochodzie, czy w samochodach innych użytkowników tego forum. Plastikowe zębatki, czy słaby potencjometr nie wytrzymują takiego obciążenia, i często odmawiają posłuszeństwa.
Argument o zasysaniu spalin też do mnie nie trafia. Dużo więcej się ich dostaje do samochodu, kiedy stoimy w korku, czy jedziemy za kimś a spaliny z jego rury trafiają prosto do naszego nawiewu. Mogę na palcach jednej ręki policzyć, ile razy świadomie włączałem obieg zamknięty w ciągu roku.
Pozdrawiam.

Nie można wszystkich użytkowników zadowolić.
Na chłopski rozum jak by wziąść ten cały obieg i jak go wyłączyć na wstecznym biegu. Trzeba by było znaleźć schemat elektryczny i zobaczyć który kabel odpowiada za to, iż po włączneiu wstecznego biegu włancza się obieg wew. Co by się stało gdy go przeciąć ? W sumie nie podawał by sygnału, że jest "zapięty" bieg wsteczny, a co za tym idzie nie włączał by się ? Dobrze myślę ? Czy wogóle był by bez użyteczny przycisk ? Czy jak miałeś popsuty obieg wewnętrzny cała klimatyzacja nie działa, a jak działała to poprawnie ?

Problem z siłownikiem zaczął się tak jak w tym temacie. Wtedy zaczęły się problemy z ogrzewaniem jak w tym temacie.
W dziale We własnym zakresie jest bardzo dobrze opisane jak naprawić tą usterkę, więc się wziąłem i naprawiłem. Ogrzewanie zaczęło działać dobrze.
Po kilku miesiącach jak pisałem wcześniej w czasie zawracania siłownik "umarł na amen".
Pojechałem do ASO na wymianę. Przy okazji spytałem sie czy to może mieć wpływ na działanie ogrzewania, bo do końca nie byłem przekonany. Mechanik powiedział że tak. Wymienili siłownik, i na razie wszystko gra, tylko nie wiadomo jak długo.
Podejrzewam że pozbawienie kompa sygnału od wstecznego przez odpiecie przewodu spowoduje że zacznie głupieć, tak jak przy braku sygnału o zamknięciu obiegu.
Miałem nadzieję że można to po prostu wyłączyć VAG-em.
Pozdrawiam.