FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F2] Halogeny
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=6146
Strona 1 z 4

Autor:  Neuro [ 03.08.2008, 22:51 ]
Tytuł:  [F2] Halogeny

Witam, chciałem zamontować do Fabii II halogeny, przeszukałem różne strony internetowe i wyszło na to, że są 2 rodzaje halogenów. Jedne są okrągłe, drugie w bliżej nie określonym kształcie. Czy czymś się miedzy sobą różnia (oprócz wyglądu)? Czy montaż we własnym zakresie grozi utrata gwarancji?

Autor:  Allen [ 04.08.2008, 06:23 ]
Tytuł: 

Jak się nie myle to jedne jeszcze mają funkcję "doświetlania zakrętów". Które to nie powiem, najlepiej napisać mejla do ASO z zapytaniem. :mrgreen:

Autor:  Jamal [ 04.08.2008, 07:05 ]
Tytuł: 

Doświetlanie zakrętów mają te drugie, nie okrągłe

Autor:  Neuro [ 04.08.2008, 07:37 ]
Tytuł: 

7H0 941 700C oraz 7H0 941 699C - Fabia II - po faceliftingu
http://www.allegro.pl/item411465659_hal ... logen.html
czy do tych halogenow trzeba dokupic oryginalne zaslepki, czy mozna przymocowac do standardowych (wyciac tylko otwor)?
Co z okablowaniem i włącznikiem w kabinie? Poprowadzenie ich we własnym zakresie grozi utrata gwarancji?

Autor:  Allen [ 04.08.2008, 07:46 ]
Tytuł: 

Lepiej kupić org. będzie wyglądało jak by z fabryki wyszło.
Jeśli chodzi o podłączenie to myślę, że będzie podobnie jak w fabii 1 (http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=3174), ale jeszcze poczekaj na opinie innych bo pewności nie mam. Co do gwarancji, chyba wszystko co robisz we własnym zakresie w jakiś sposób tracisz gwarancję, no chyba że się nie skapną że były dodatkowo montowane.

Autor:  Neuro [ 04.08.2008, 08:08 ]
Tytuł: 

Sprawdziłem zaślepki na moim samochodzie i niestety nie są one przystosowane do montazu halogenow, tak więc mija się to z celem. Musiałbym dokupić dosłownie każdy element. Zdecyduję się jednak na montaz w ASO, o ile cena mnie nie odstraszy;)

Autor:  abix [ 27.08.2008, 09:46 ]
Tytuł: 

I ile zaśpiewali za taką przyjemność w ASO jeśli można wiedzieć?


pozdr.
abix

Autor:  Dig Dug [ 28.08.2008, 06:51 ]
Tytuł: 

Prawde powiedziawszy, to halogeny glownie zdobia auto niz sa uzyteczne. Ja nie uzywam ich prawie wcale, wiec wg. mnie jezeli auto nie mialo dane od fabryki, to nie ma co dokladac w salonie i placic sporo kasy.

Autor:  MarioWR [ 16.11.2008, 13:43 ]
Tytuł: 

Halogeny doświetlające zakręty to kosz 450zeta w ASO. przy zamawianiu autka.

Autor:  K_Tomek [ 16.11.2008, 17:47 ]
Tytuł: 

Dig Dug napisał(a):
halogeny glownie zdobia auto niz sa uzyteczne


Tu bym się nie zgodził

Często używam haloenów, głównie gdy jeszcze nie jest bardzo ciemno - wtedy reflektory niewiele dają, a halogeny przynajmniej oświetlają drogę tuż przed samochodem, także w deszczu, o mgle nie wspominając.

Autor:  tomek-u [ 16.11.2008, 20:54 ]
Tytuł: 

K_Tomek napisał(a):
Często używam haloenów, głównie gdy jeszcze nie jest bardzo ciemno - wtedy reflektory niewiele dają, a halogeny przynajmniej oświetlają drogę tuż przed samochodem, także w deszczu

A przypadkiem nikt cię nie "pozdrawiał"za oślepianie tych z tyłu-wtedy masz włączone przeciwmgielne?

Autor:  Dig Dug [ 16.11.2008, 22:27 ]
Tytuł: 

K_Tomek, Halogeny w F2 praktycznie nie istnieja. Wlaczalem je testowo i powiem, ze nic nie daja. Swieca 4-5 m przed autem. Poprzednio w Octavii 1 to byly halogeny. Mozna je bylo uzywac zamiast mijania, jakby sie ktos uparl. Swiecily 20-30m przed auto z efektem odciecia granicy swiatla jak soczewkowe w F2, tylko ze prosto, bez zakrzywiania liniii.

Stad nie uzywam halogenow w F2 dla "siebie", bo nie ma najmniejszego sensu. Jedynie po to zeby mnie inni widzieli we mgle i tyle.

Za to auto wyglada ladniej z nimi :)

Autor:  kros [ 16.11.2008, 22:54 ]
Tytuł: 

Skoro juz rozmowa odbiega trochę od sedna sprawy to:
Dig Dug napisał(a):
halogeny glownie zdobia auto niz sa uzyteczne.
K_Tomek napisał(a):
Tu bym się nie zgodził

Często używam haloenów

1. Przez 2 lata używałem od jesieni do wiosny praktycznie raz w tygodniu (taką trasę przemierzałem że się przydawały, do tego stopnia że czasami trzeba był wyłączyć światła mijania i jechać tylko na halogenach) Stawy, lasy, znikomy ruch i mgła jak mleko. Od pewnega czasu tamtędy nie jeżdżę i halogenów prawie nie używam.
Wniosek: ich przydatność zależy od rejonu i mikroklimatu w jakim sie poruszamy
2.
tomek-u napisał(a):
A przypadkiem nikt cię nie "pozdrawiał"za oślepianie tych z tyłu-wtedy masz włączone przeciwmgielne?

NIGDY nie przeszkadzało mi że ktoś z przeciwka ma włączone przednie halogeny, świecą nisko i blisko, nie dają po oczach. Dużo bardziej przeszkadzaa tylna przeciwmgłowa która po 10 minutach jazdy za takim delikwentem powoduje u mnie rozstrój newrowowy w każdej sytuacji poza rzecywiście gęstą mgłą.

sam czasami też doświetlam sobie drogę zwłaszcza w silnym deszczu. Może to nie jest zgodne z przepisami, ale nie mając linii brzegowej, a linia środkowa wymalowana jest farbą nieodblaskową, deszcz zacina jak głupi to wolę złamać przepis niż zgadywać czy jeszce jestem na drodze czy już nie (bo po wertepach to w sumie trudno poznać :crazy: )
Na początku robiłem to z 'pewną taką nieśmiałością' i wyłączałem jak coś z przeciwka jechało, ale kiedy się zorientowałem że skoro inne halogeny nie oślepiają mnie to i ja nie innych będę oślepiał.
Co ciekawe przy jednej z takich akcji na 50 czy 100 mijanych samochodów żadna osobówka mnie nie pozdrowiła a ze 3 ciężarówki tak - o co chodzi?
gdyby oślepiały to chyba prędzej osobówki by mnie pozdrawiały bo oczy kierowcy są metr nad ziemią, a nie ciężarówki kiedy oczy truckdrivera są 3x wyżej.
Wniosek to nie było pozdrowienie że kogoś oślepiam tylko 'szkolenie na siłę' bo tak ma być!
Historia wydarzyła się już dość dawno temu (bo faktycznie ten trick stosuję tylko kiedy zarówno droga jak i waunki atmosferyczne są fatalne, na codzień nie nadużywam haloenów)

Właśnie wróciłem z Poznania, pół drogi padało, droga dobra, ładnie wymalowana, nie było potrzeby używać halogenów, ale niektóre auta używały, i co ? i nic TO NA PRAWDĘ NIE PRZESZKADZA!

Autor:  kros [ 16.11.2008, 22:57 ]
Tytuł: 

tomek-u napisał(a):
A przypadkiem nikt cię nie "pozdrawiał"za oślepianie tych z tyłu-wtedy masz włączone przeciwmgielne?

halogeny przednie można włączyć niezależnie od tylnych.
to działa tak:
1. tylko przód
2. przód i tył

Dig Dug,
Dla innych to nie ma sensu bo przecież mijania swiecą wystarczająco żeby Cię inni widzieli

jeśli F2 ma takie same halogeny jak F1 to je się reguluje, w manuaalach jest opis i pararamaetry/odległości prawidłowego ustawienia.

A poza tym nawet dobrze ustawione nie mają świecić daleko, żeby nie oślepiać, tylko właśnie blisko. W bardzo gęstej mgle kiedy na światłach mijania sam siebie oslepiasz przełączasz się tylko na halogeny i wtedy wcale nie jedziesz szybiej, ale przynajmniej nie świecisz sobie w oczy.

.

Autor:  Dig Dug [ 17.11.2008, 07:36 ]
Tytuł: 

kros, Efekt "dla innych", to to, ze jestem lepiej widoczny, bo dodatkowe zrodlo swiatla zawsze cos daje. Mi to nie pomaga zbytnio. W nocy na bardzo kretej drodze moze pomoc, bo na luku drogi lepiej poznac krzywizne, ale to sa zdarzenia marginalne i predzej przejade je nie wlaczajac halogenow, bo nie zwroce na to uwage.

Jak mi sie zachce, to moze rozbiore i podreguluje, albo predzej wsadze cos ciezkiego do bagaznika i pod domem wlacze i sprawdze czy cos daje regulacja, ale watpie, bo swiatla wiecej sie rozpraszaja niz swieca do przodu.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/