Zauważyłem wyciek ze skrzyni biegów w miejscu gdzie wchodzi prawa półoś napędowa. Czy ktoś to rozbierał? Czy potrzeba demontować zawiesznie czy też element do którego przykręcany jest przegub wewnętrzny da się wyciągnąć bez tego? Jaki tam jest uszczelniacz i czy da się go wymienić oraz jaka tam jest nakrętka, czy taka sama jak na półosi?

osobiscie wtym modelu nie wymieniłem ale z tego co mi wiadomo to nalezy znać jaki jet nr skrzyni biegów W niektórych skrzyniac to ta flansz jest wciśnięta tylko do skrzyni na pierścień zabezpieczający:)

Powiem krótko jeżeli po odkręceniu przegubu we flanszy nie będzie gumowej zatyczki to nie ma problemu, jeżeli jest to już ta operacja nie będzie taka prosta ponieważ flansza ta
jest przykręcana a żeby było zabawniej to pod tą flanszą jest dość spora sprężyna.
Zalecam ostrożność w czasie demontażu i spokuj ducha w czasie montażu.

Mam skrzynię typu GSB czyli MQ 200 - 02 T z silnikiem 1,2 47 KW. Pomocy bo nie wiem czy się samemu zabierać za to czy sobie odpuścić i komuś dać zarobić.

Ten temat będzie chyba odpowiedni do mojego problemu.

Zauważyłem, że coś wycieka z półosi (chyba) po stronie pasażera, w miejscu gdzie wchodzi do piasty.

Może mi któryś z Was napisac co się dzieje i co powinienem z tym zrobić?

Pęknięta osłona gumowa przegubu. Ubytek smaru. Wymienić osłonę przegubu.

I to szybko.

No brawo koleś. Widzę, że odgrzebałeś mój stary temat nie zakładając nowego tematu. Ja nie zrobiłem nic z moim wyciekiem i tak jeżdżę do dzisiaj. Od czasu do czasu sprawdzam jedynie olej w skrzyni i nie zaobserwowałem znacznego ubytku więc daje sobie na razie spokój. A to co pokazujesz to też uważam jak koledzy, że trzeba to zrobić. PS przedtem byłem pitt45 ale zapomniałem hasła i obecnie jest pitt47. Pzdr.

Dziękuję za informacje.
Dzwoniłem i koszt usługi to około 50-60 zł. + koszt osłony.
Niestety terminy dopiero po długim weekendzie.

Dam radę sam? Nie zepsuję tego bardziej?

Powinieneś dać radę sam.
1. Odkręcasz koło.
2.Luzujesz nakrętkę piasty
3. Odkręcasz końcówkę wachacza i drążek kierownicz.
4. Demontujesz zacisk hamulcowy.
5. Odkręcasz i wyjmujesz na dole amortyzator.
6. Odkręcasz nakrętkę piasty.Teraz powinno wszystko wyjść. (Czasami trzeba się nagimnastykować aby wysunąć przegub z piasty).
7. Usuwasz opaski, dla wygody rozcinasz starą osłonę lub zsuwasz.
8. Zbijasz przegub.
9. Nakładasz nową osłonę i składasz w odwrotnej kolejności
O ile czegoś nie pomyliłem jak coś to niech mnie ktoś poprawi. Robiłem to już dwa razy. Czas operacyjny ok. 1,5 godz. z przerwą na

Opis fajny ale raczej sobie odpuszczę. Chciałem to robić tylko ze względu na czas bo jak pisałem, terminy w warsztatach dopiero po długim weekendzie. Jak ktoś inny chce się męczyć za 50 zł to ja wolę sobie poleżeć.
Pamiętam, że z punktem 5 mieliśmy z Irkiem kiedyś spore kłopoty.

Co do punktu 6 - nakrętkę muszę mieć nową?

Tak. Musi być nowa.
Pkt. 6 można spróbować pominąć i tak manipulować zwrotnicą, aż przegub wyjdzie z piasty, tylko trochę trzeba się nagimnastykować, a i tak nie zawsze wyjdzie i może okazać się konieczne wyjęcie.
Na to też mam patent. Podkładam mały podnośnik hydrauliczny między górą McPhersona a zwrotnicę i powli podnoszę lekko postukując młoteczkiem i wychodzi bez problemów.

wymieniałem osłonę - założyłem firmy Lobro, z większą opaską metalową dałem rady, ale zapiąć małą opaskę - impossible. Jak u Was? Na razie mam założoną metalową opaskę na śrubkę - wiem, mało fachowo.