Na wstępie chciałbym się przywitać gdyż jako świeży posiadacz Fabki dopiero dobrnąłem na to forum.
Trochę mi głupio że zaraz na początku zaczynam od założenia nowego tematu, ale naprawdę przeczytałem chyba wszystkie posty o tym nieszczęsnym szarpaniu na wolnych obrotach. Zaczeło się od podpięcia vaga i błędów o uszkodzonym czujniku G62 czyli temp i zbyt bogatej mieszance to akurat się ze sobą wiąże, po zmianie czujnika i wykasowaniu błędów nadal obroty pływają, długo by wymieniać co sprawdzałem ale niech tam:
zmieniłem świece, dokładnie sprawdziłem lambda - vag, wyczyściłem przepustnicę + adaptacja, nowy filtr powietrza, dokładenie obejrzałem dolot na wypadek lewego powietrza, łąńcuszek nie może być zużyty auto ma 32kkm nabiegane.
W zasadzie to już mi się nie chce z tym waczyć może jeszcze wleje jakiś oczyszczacz wtrysków.
Moja prośba ogranicza się do pomocy w zakresie podniesienia obrotów na biegu jałowym, nigdzie nie mogę tego znaleźć, w TDI robiłem to wielokrotnie ale tu to inna bajka. Gdyby ktoś był łaskaw udostępnić dane na ten temat będę wdzięczny.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej awarii.

Moja prośba ogranicza się do pomocy w zakresie podniesienia obrotów na biegu jałowym, nigdzie nie mogę tego znaleźć, w TDI robiłem to wielokrotnie ale tu to inna bajka. Gdyby ktoś był łaskaw udostępnić dane na ten temat będę wdzięczny.

A jaka może być przyczyna że w silniku 1.4 50KW w kilka sekund po odpaleniu obroty spadają tak nisko że czasem auto nawet zgaśnie? Sorki że tak wyjechałem... Zdarzyło mi się tak parę razy. Przy odpalaniu zawsze wszystkie odbiorniki energii mam wyłączone.
Miał ktoś taki problem?

Dodam jeszcze że najczęściej sie tak dzieje na ciepłym silniku. Na zimnym obroty chodzą między 800 a 1100

Falowanie obrotów na biegu jałowym w zakresie 50 obr/min jest w silniku 1.4 60KM rzeczą normalną.