Witam

Jak kupowałem samochód pojechałem do ASO we Wrocławiu (Armii Krajowej) - na taka "scieżke zdrowie" (oni tak to nazywaja)
Wjechali samochodem na hale i po 30 min wyszlo mi kilka usterek (ktore sie potwierdziły) oraz info ze "sprzęgło sie konczy" - Czy serwis jest w stanie sprawdzic to na jakims przyrządzie w hali. czy wymagane jest przejechanie sie samochodem na wszystkich biegach.
Slyszalem ze sprawdza sie to tylko "organoleptycznie"
Ostatnio samochod stracił troche dynamiki i uczepiłem sie tego sprzęgła ale musze byc na 100% pewien czy to jest przyczyna czy moze cos innego "przepływka itd"

Prosze o info jesli ktos sie orientuje

Krzychu (TDI)

A jaki masz przebieg ? Ja w swoim po 160kkm jeszcze nie wymieniałem sprzęgła i jakoś sie turlam bez problemu. Jakie są objawy tego konczącego się sprzęgła ? Bo jeśli się nie ślizga, można ruszać bez problemu i łatwo biegi wskakują to raczej wszystko z nim ok.

Przebieg 175 tys. ogolnie biegi wchodza ok, ale na wyzszych biegach na pocztaku (po zakupie - 155 tys) czułem szarpniecie. tz mial jeszcze jakiegos kopa, teraz idzie duzo gorzej, tak jakby wyrownywal obroty ( jadnak ostanio poczytalem o przepływce i moze to jest to)

a nie bierze sprzeglo przypadkiem juz na samej gorze?? byc moze to co opisujesz-"idzie duzo gorzej , wczesniej miał kopa" moze swiadczyc o poczatkach slizgania sie sprzegła

"bierze na samej gorze" - chodzi o to ze idzie dopiero jak turobo cos wiecej napompuje???
tak wlasnie jest, ale za bardzo ostanio nie miałem moliwosci pocisnac pow 3,5 tys. W weekend czeka mnie dluzsza trasa to posprawdzam, prosze o info jak mam to potestowac.
Czy zwieksza sie spalanie jak slizga sie sprzeglo.

Nie umiem jednoznacznie odpowiedziec, ale jezdzilem Renault Megane gdzie tarcza nie dociskala prawidlowo [ slizgalo sie ] i po wymianie auto dostalo wigoru...

zakładam wlasnie ze tak jest, ale przęgło to nie mały wydatek i musze byc piewien ze to jest przyczyna na 100%. Nie za bardzo znam kogos we wrocku kto dysponuje podobnym samochodem, wtedy mozna porównac.

ślizgające się sprzęgło jest bardzo łatwo zdjagnozować:
w momęcie ślizgania jest czuć charakterystyczny smród
druga mozliwość to jechać spokojnie na najwyższym biegu około 60-70 km/h i depnąć gaz do podłogi a następnie obserwować obroty i prędkość jak oboroty rosną znacznie szybciej niż prędkość to sprzęgło jest padnięte , oczywiście to jest też słychać.
Inne niedomagania sprzęgła to szarpanie przy ruszaniu i utrudniona zmiana biegów ale to już inna historia.

ok, jutro na 99% czeka mnie trasa do sochaczewa to potestuje to sprzęgło.
Mam jeszcze prosbe o informacje jak przetestowac przepływomierz w warunkach drogowych. Jakie sa objawy. Na forum znalazlem ze samochod nie idzie powyzej 3 tys. Jak wyglada wtedy predkosc max Prosze o kilka rad jakie manewry wykonac aby go sprawdzic jesli sprzegło wypadnie z podejrzen

To nie musi być wcale sprzęgło ale na to najprawdopodobniej wygląda. Może to też być siłownik sprzęgła. Są 2 takie siłowniki jeden przy pedale a drugi przy sprzęgle może któryś z nich ci padł.

A jest mozliwosc ze czasami sie slizga a czasmi idzie ok, mam takie wrazenie ze czasami i dzie jak burza , innym zas razem jest mulowaty, (rowniez wydaje mi sie ze jak jest wiecej osob w samochodzie to idzie gorzej - czyli ze ciezar nawet jednej osoby ma wplyw - 50 kg)

jest taka mozliwosc - u brata pekla sprezyna w docisku - raz slizgalo sie , raz szlo normalnie - przy twoim przebiegu bardzo mozliwe ze sprzeglo sie konczy

Jak ktoś wymieniał to może napisze ile kosztuje wymiana sprzęgła. Ja też mam to samo. Nieraz jedzie ok a nieraz to wskazówka obrotomierza wariuje a autko jedzie powoli. a dziwne jest to że zeszłej zimy miałem to samo a latem te objawy ustąpiły by wrócić teraz. I dlatego to co pisze MILOTEC może jest u mnie ?

u ciebie moze byc jakis zwiazek z plynem hamulcowym

Może to i to bo wczoraj zapaliła mi się też lampka od hamulca. Pojadę jutro spytać u mechanika. Zobaczymy co mi powie. Dzięki.