FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

technika jazdy
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=4159
Strona 1 z 2

Autor:  speniu [ 09.06.2007, 22:55 ]
Tytuł:  technika jazdy

witam :crazy:
jaka jest optymalna prędkość fabek (aby były oszczędne) słyszałem ża między 100km/h a 120km/h :banana:
co o tym sądzicie ??

Autor:  wolf [ 10.06.2007, 07:10 ]
Tytuł: 

0 km/h wtedy jest najbrdziej oszczedna :hysterical:

a tak na serio..to umnie 5bieg 90-100km/h - spalanie chwilowe 2,5-3,5l/100km

Autor:  Marianesku [ 10.06.2007, 07:23 ]
Tytuł: 

Tak naprawdę to cięzko powiedzieć ja stosowałem rózne techniki jazdy i efekty były rózne, raz jadę spokojnie a spaliło dużo drugim razem podkreciłem, myśłe teraz mi spalił a tu wyszło mało, lub odwrotnie. Dlatego kręce do 3000 i dopiero zmieniam biegi, przynajmnie najlepiej dla silnika.
Co do prędkości to napewno najmniej spali jadąc 80, ale to wleczenie się. Myśle, że 100 to optymalna prędkość a przy 120 napewno będzie miał już spore pragnienie.
Mi z komp. wychodzi średnia 7l. wliczając jazdę z klimą a przyniej nie odmawia sobie. Zachłanna bestia.

Autor:  Yogi [ 10.06.2007, 07:32 ]
Tytuł: 

chcesz bawic sie w rekordy, zamontuj tempomat

przy licznikowych 85-90km/h na V pokazuje chwilowe 4,8L

przy ~60km/h mniej mi spali na IV niż na V

dobra zabawa ale wycieńczająca.

Autor:  wolf [ 10.06.2007, 08:21 ]
Tytuł: 

Yogi napisał(a):
dobra zabawa ale wycieńczająca.


..i nie na naszych drogach :evil:

Autor:  Myjk [ 11.06.2007, 10:51 ]
Tytuł: 

Skoro już jest taki temat założony, to mam pytanie do Was.

Czy w korku gdzie prędkość "posuwu" nie przekracza 15 km/h a dystans kończy się po 20-40 metrach jeździcie tylko na jedynce, czy raczej czym prędzej wrzucacie dwójkę i jedziecie na "bezgazie"? Czy może dajecie w palnik a jedynce i resztę dystansu toczycie się na luzie? Ja przyznam że wolę jeździć na jedynce niż ciągle machać drągiem.

Autor:  Lapidarious [ 11.06.2007, 19:34 ]
Tytuł: 

Moim skromnym zdaniem z korkiem jest cały problem w tym, że często się zatrzymujesz i ruszasz. Szczególnie odczuwalne w Warszawie i innych dużych miastach. Przy takim ciągłym podjeżdżaniu samochód spala najwięcej paliwa w przeliczeniu na 100 km. Osobiście nie mam ulubionej techniki jazdy ... po prostu się nie opłaca. Czy jade oszczędnie, czy jadę dynamicznie jak wpdanę w korek i tak średnia wychodzi ok. 9 - 10 l/100km. Skoro nie widać różnicy jadę jak leci :hurra:

Autor:  Filip-Poznan [ 11.06.2007, 19:39 ]
Tytuł: 

A mnie to wali, ciągle gaz w podłodze bo inaczej sie jechać nie da :P

Autor:  ferrus3101 [ 13.06.2007, 15:35 ]
Tytuł: 

Filip-Poznan napisał(a):
A mnie to wali, ciągle gaz w podłodze bo inaczej sie jechać nie da :P
Słusznie ,jezdzic a nie liczyć moniaki.

Autor:  qhy [ 13.06.2007, 15:58 ]
Tytuł: 

Witam, co do techniki jazdy a spalania w ostatnim numerze "Motoru" jest artykuł na ten temat. Z własnych doświadczeń wypróbowalem metodę hamowania silnikiem przy dojeżdżaniu do świateł i rzeczywiscie komputer pokazuje 0,0 l/100 km spalania chwilowego, wrzucając na luz silnik spala około 0,9 l/h. Zalecaja też m.in. zmieniać biegi przy 2500 rpm i taką prędkość obrotową utrzymywać, ale przynajmniej u mnie jadąc na V biegu daje to jakieś 80 - 85 km/h więc wolno i sie tak cały czas jechać nie da. Moje auto w trasie pali 5,7-5,9 l/100 natomiast w mieście nawet 8.
Pozdrawiam

Autor:  Andja [ 13.06.2007, 16:01 ]
Tytuł: 

Myjk napisał(a):
Skoro już jest taki temat założony, to mam pytanie do Was.

Czy w korku gdzie prędkość "posuwu" nie przekracza 15 km/h a dystans kończy się po 20-40 metrach jeździcie tylko na jedynce, czy raczej czym prędzej wrzucacie dwójkę i jedziecie na "bezgazie"? Czy może dajecie w palnik a jedynce i resztę dystansu toczycie się na luzie? Ja przyznam że wolę jeździć na jedynce niż ciągle machać drągiem.


ja zapinam 2 i tocze sie

Autor:  Myjk [ 14.06.2007, 22:14 ]
Tytuł: 

Akurat w tym wypadku mniej chodziło mi o spalanie, a bardziej o oszczędzanie sprzęgła. Osobiście bardzo często krótkie dystanse śmigam na jedynce bo nie chce mi się machać drążkiem i dusić co chwilę sprzęgła...

Co do hamowania silnikiem to jest to raczej oczywiste. Tą technikę stosowało się od zawsze, ale dopiero od kiedy silnikiem steruje komputer i są bezpośrednie wtryski, przy okazji możliwe jest "oszczędzanie" na paliwie. Co do obrotów, to polecam przeczytać instrukcję - są tam ładne wykresy pokazujące stosunek spalania do obrotów na poszczególnych biegach. ;)

Ja tam mógłbym jeździć i 50-60/h gdybym miał pewność że nikt nie będzie mnie wymijać na złamanie karku, bo mu się wcześniej wstać nie chciało. Zasadniczo i tak moja średnia prędkość w czasie jazdy do pracy to (sic!) 30-40 km/h :/ Jednocześnie zastanawiam się kiedy ludzie zrozumieją że przy jeździe w mieście nie liczy się szybkość, tylko płynność jazdy... przede wszystkim nie opóźnianie ruszania ze świateł...

Autor:  Mateusz2605 [ 16.09.2007, 19:32 ]
Tytuł: 

Myjk napisał(a):
przede wszystkim nie opóźnianie ruszania ze świateł...


Popieram! Często jest tak że wszyscy czekają na zielone a jak już jest to dopiero szukają biegów.

A jaka jest najbardziej optymalna prędkość do jazdy po autostradzie? Ja zazwyczaj utrzymuję wskazówkę na 140km/h (jeśli prędkościomierz przekłamuje o 5% to w rzeczywistości jest 133km/h). Niestety nie mam komputera żeby mi pokazał ile ciągnie.

Mam silnik 1.4 50KW 68KM

Autor:  Myjk [ 16.09.2007, 20:35 ]
Tytuł: 

U mnie przy 140/h ciągnie 8-8,5l U Ciebie, teoretycznie "jedzenie" paliwa powinno być zbliżone. Zależy jak przełożenia w skrzyni są zestrojone. Ile maksymalnie ten Twój silnik śmiga? Najbardziej ekonomiczne jest 90/h na V biegu. Pali wtedy 4,5-5l. Ja osobiście w trasie śmigam 90-110/h i wychodzi około 6l/100km

Autor:  Matt [ 17.09.2007, 08:07 ]
Tytuł: 

Nawiazujac do powyzszych wypowiedzi :

w korkach: na jedynce zwykle, jak wiekszy dystans to dwojka i noga zdjeta z gazu - niech sie toczy. Staram sie jechac tak [ gdzie to mozliwe oczywiscie ] zeby jak najmniej robic "podciagniec" na dlugosc jednego auta, lepiej chwile odczekac az zrobi sie wiecej miejsca. Pod jednym warunkiem - gdy przejezdzam przez skrzyzowanie i od razu stoje w korku, to ofkors nie robie sobie takich miejsc, zeby ktos przeze mnie nie zostal na srodku skrzyzowania.

Po drogach "zwyklych" jezdze jakies 90 kmh na piatce, wiec bierze wtedy stosunkowo malo, problem jest na "autostradach" - w moim samochodzie WYBITNIE brakuje szostego biegu. I co z tego ze rozpedzenie sie od 120 do 150 zajmuje malo czasu, jesli przy 120 kmh ja mam ponad 3000 obrotow na budziku a komputerek pokazuje ok. 8 litrow... wiec chcac jechac ekonomicznie na autostradzie, musze jechac wolniej niz auta z mniejszymi silnikami a lepszymi przelozeniami [ np. focus 1,6 na V biegu przy 120 kmh dopiero zbliza sie do 3000 obrotow ]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/