FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Nie chce odpalic - nowa Fabia
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=4153
Strona 1 z 2

Autor:  surykatki [ 07.06.2007, 22:14 ]
Tytuł:  Nie chce odpalic - nowa Fabia

Problem jest taki:
1. Nowa Fabia Combi Mint, odebrana kilka dni temu, 1.4 MPI 80 KM, po wyjezdzie z salonu zatankowalem 10 l paliwa, przejechane 40 km.
2. Po 2 dniach pojechalismy do supermarketu i po wyjsciu z niego odpalilismy silnik, bieg jalowy, klimatyzacja i wentylatory na max, zamniety obieg powietrza, pali sie kontrolka razerwy paliwa (zostalo 50 km do przejechania wg. komputera). Montuje przedni panel radia. Po chwili silnik gasnie.
3. Odpalamy jeszcze raz i nic, kolejny raz i nic.
4. Swieci sie: kontrolka alternatora/akumulatora, EPC, oczywiscie rezerwa, kontrola skladu spalin i uklad hamulcowy (byl na recznym, choc jak zwolnilm go to chyba tez sie palila). Samochodu nie da sie odpalic, po 6 razie zapala, probuje nacisnac gaz ale silnik po 1 sek gasnie. Poziomy cieczy w porzadku (nie sprawdzalem oleju).
5. W koncu jedyny pomysl to tak jak z Windowsem 95: wyjsc i wejsc. Wylaczamy wszystko, wychodzimy z samochodu, zamykamy centralny i alarm. Potem odblokowujemy wsiadamy i eureka! Odpala bez problemu, owe kontrolki nie swieca sie i wszystko jest ok do konca dnia.

O co chodzi, zwlaszcza ze jest to nowy samochod? Poniewaz jestem czystym amatorem jezeli chodzi o auta, za wszelkie pomocne uwagi bede bardzo, bardzo wdzieczny!

Pozdrawiam!

Autor:  sebasuperb [ 07.06.2007, 22:25 ]
Tytuł: 

Witaj!
Po 1 primo, piszesz, że autko nóweczka, więc pierwsze co to jedź do ASO, masz gware wywwaliłeś kase więc czegoś od nich oczekujesz w zamian i rządasz. Zasugeruj podpięcie autka pod Vaga w celu sprawdzenia błędów które zaistniały, niech je odczytają i zdiagnozują usterkę. Po 2 primo ultimo sprawdź, bo możliwe że masz słaby aku? Sprawdź to.
Powinno być dobrze ;)

Autor:  kika [ 07.06.2007, 22:42 ]
Tytuł: 

Kontrolki świeciły bo zgasną dopiero jak silnik pracuje piszesz że masz alarm to możliwe że masz do jego centralki podłączone jakieś zabezpieczenie które zadzałało bo jest coś nie tak ,a czy przypadkowo będąc w samochodzie nie załączyłeś przycisku na pilocie i załaczyłeś alarm i zabezpieczenie zadziałało SPRAWDZ TO

Autor:  speniu [ 07.06.2007, 22:45 ]
Tytuł: 

zgadzam się ja też mam nówke w wypadkach takich zostawiasz wszystko i dzwonisz do ASO telefon masz na naklejce (tylnie prawe dzwi) lub książka serwisowa i po paru minutach podstawiają ci nową fure
pozdro :crazy:

Autor:  darecki [ 07.06.2007, 22:49 ]
Tytuł: 

po trzecie - nie katuj auta na postoju na klimie, wentyl na maxa itd... auto zawsze lekko stygnie, atakie katowanie silnika ( i alternatora) raczej nie jest wskazane.
Zawsze po odpaleniu pozwol by silnik sobie popracowal, podladowal aku - rozkrecil sie...
jak pisalem wczesniej - mimo ze autko postalo 1h - niby nic ale juz silnik lekko ostygl...
a zanim zlapie te swoje promile to musi chwilke popracowac. Jak ci goraco na parkingu - to otworz szyby i przejedz sie kawalek - wymienisz nagrzane powietrze w kabinie, pozniej jadac na luzie wlacz klime - chodzi o to by nie wlaczac klimy na wysokich obrotach silnika bo przez takie manewry mozesz zwalic sprzeglo w kompresorze klimy...
Ja raz zadusilem auto przy wylaczeniu klimy - auto stalo na luzie, silnik pracowal, wylaczylem klime a tu nagle, silnik sie zadlawili zgasl...nigdy mi sie to nieprzytrafilo gdy wylaczalem klime w czasie gdy auto bylo w ruchu....* zawsze wylaczam na niskich obrotach np 1k rpm.
To tyle z moich porad
ASO mecz :)

Autor:  speniu [ 07.06.2007, 22:54 ]
Tytuł: 

DARECKI mądra rada jak mu ciepło to niech okna otworzy :banana:

Autor:  sebasuperb [ 07.06.2007, 22:55 ]
Tytuł: 

Hehe, ma rację, to tak jak rano byś wstał nie przebudozny jeszcze i nagle miałbyś iść bez śniadania głodny rozładować wagon węgla łopatą :D

Autor:  darecki [ 07.06.2007, 23:04 ]
Tytuł: 

no coz :) forum jest od tego by nawet najdziwniejsze i najprostrze rozwiazania mogly ujrzec swiatlo dzienne :)

Autor:  surykatki [ 08.06.2007, 10:13 ]
Tytuł: 

Dzieki za odpowiedzi. Mam swiadomosc tego ze z ta klimatyzacja to przesadzilem. Tez przyszlo mi do glowy ze to cos z alarmem, wygladalo tak jakby odcinal zasilanie/wtrysk nawet jak sie udalo odpalic silnik na 1 sek i przygazowac. Tak czy siak dzisiaj jade do ASO.
Pozdrawiam.

Autor:  kika [ 10.06.2007, 20:44 ]
Tytuł: 

Surykatki-----co stwierdziło ASO ??

Autor:  Andja [ 10.06.2007, 20:50 ]
Tytuł: 

kika napisał(a):
Surykatki-----co stwierdziło ASO ??


pewnie jeszcze nie wiedza, jak to ASO...

Autor:  surykatki [ 10.06.2007, 21:00 ]
Tytuł: 

kika napisał(a):
Surykatki-----co stwierdziło ASO ??


ASO stwierdzilo ze ma taka kolejke samochodow w serwisie ze musialbym go zostawic co najmniej na dzien/dwa u nich, a ja musialem niestety wyjechac - samochodem ;-). Zaryzykowalem. Wszystko jest jak na razie ok.

Z rozmowy z panem wynikalo ze najprawdopodobniej bylo wlaczonych zbyt duzo odbiornikow i moglo spasc napiecie na akumulatorze, ktory jest nowy w nowym samochodzie i ktory to przez podroz przez 2-3 tygodnie do dealera nie byl ladowany. Spadek napiecia mogl spowodowac zwariowanie alarmu, ktory odcial zasilanie w paliwo...

Swoja droga zdziwilo mnie, ze na moje slowa iz pewnie mozna bledy z komputera bedzie odczytac w przyszlosci, Pan powiedzial, ze nie bo bledy juz nie wystepujace (tzn. nie palace sie kontrolki) sa kasowane samoczynnie!? Pan zalecil pojezdzic troche i poobserwowac, oczywiscie w kazdej chwili moge zostawic auto w ASO.

Pozdrawiam.

Autor:  sebasuperb [ 10.06.2007, 22:04 ]
Tytuł: 

A ładowałeś aku, naładuj go. No bo faktycznie auta jak z fabryki wyjeżdzają na plac to stoją jakiś czas na placach...

Autor:  surykatki [ 10.06.2007, 22:11 ]
Tytuł: 

sebasuperb napisał(a):
A ładowałeś aku, naładuj go. No bo faktycznie auta jak z fabryki wyjeżdzają na plac to stoją jakiś czas na placach...


nie, nie ladowalem, prawde mowiac nie mam czym, tylko w trakcie jazdy

Autor:  Myjk [ 11.06.2007, 13:09 ]
Tytuł: 

Te objawy które opisujesz, zwłaszcza paten Win95 to ewidentnie Immobilizer. Też mam taki przypał u siebie raz na pół roku, przytrafia się zwłaszcza jak często otwieram/zamykam samochód bez odpalania. To samo bywa jeśli zduszę samochód (to domena mojej żony). Po zgaśnięciu nie daje się odpalić. W takim wypadku wystarczy wyjąć kluczyk ze stacyjki i "rozbroić" samochód. Potem odpala się już normalnie. Nie znam dokładnej przyczyny, ale pocieszę Cię. Nie jesteś sam. ;)

Wykluczam w tym momencie słaby akumulator. Choć dla pewności zapytam.
Montowali Ci radioodtwarzacz w ASO? ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/