Witam, mam problem z moją fabią 1.2 12v z 2003r. Samochód na wychłodzonym silniku (nie jest garażowany od roku) nie trzyma obrotów, gaśnie w trakcie hamowania (wystarczy samo zdjęcie nogi z gazu), po nagrzaniu problem jakby znika. Przy mocnym gazowaniu dziwne odgłosy. Świeci się kontrolka silnika. Mechanik po komputerowym sprawdzeniu stwierdził że ciśnienie na kolektorze ssącym jest niestabilne i wymienił czujnik tego ciśnienia. Ale objawy są cały czas takie same, a kontrolka nadal świeci. Muszę mieć niezłego pecha, bo tego samego dnia, kiedy zaczęły się problemy z silnikiem złapałam gumę... i po wymianie koła ledwo dojechałam do domu, bo po drodze cały czas gasł... Nie wiem czy coś rzeczywiście jest nie tak, czy to wina mrozów... próbowałam nawet wlać lepszą benzynę - 98 + jakiś specyfik do benzyny, chyba uszlachetniający. Czy ktoś ma pomysł co jest nie tak, bo za bardzo nie mam kasy na odwiedzanie kolejnych mechaników którzy będą rozkładać ręce. To mój pierwszy samochód (wcześniej nim rodzice jeździli i nie mieli problemów) i po prostu nie wiem czy mogę nim jeździć (czeka mnie do przejechania ok 800km). Aha przepustnica była czyszczona i adaptowana

Napisz jaki przebieg ma silniczek ...

74 tys.

A taka trywialna sprawa jak filtr powietrza, kiedy był wymieniany ?

chyba latem 2009, ale mechanik sprawdził i jest czysty

Witam

Czyż by kolega K_Popiel obstawiał wyciągnięcie łańcuszka rozrządu, pytając o przebieg? Wielce prawdopodobne, jak i wiele innych przyczyn również. Gdyby autorka zechciała precyzyjniej opisać problem to może przez internet uda się coś wywróżyć, jednak przypuszczam, że autorka nie ma pojęcia o mechanice, więc bez wizyty u mechanika się nie obędzie. Tak jak kolega poradził, zacząć od najprostszych rzeczy czyli filtr powietrza, szczelność układu dolotowego itp. Nie sugerować się tym co powiedział ten mechanik bo żaden z niego znawca skoro wymienił czujnik na nowy bez sprawdzenia starego, chociażby przy pomocy zwykłego uniwersalnego miernika, mało tego auto dalej nienaprawione, dlatego najprościej jest poprosić kogoś aby zrobił diagnostykę jeszcze raz włącznie z logami dynamicznymi, a jeśli sobie nie poradzi z analizą to to co mu wyjdzie "wrzuć" tu na forum to przeanalizujemy. Teraz tak:
- czy auto gaśnie po zdjęciu nogi z gazu zarówno jak jest na biegu jałowym jaki i jest na biegu, zarówno podczas jazdy jak i postoju?,
- co oznacza: "po nagrzaniu problem jakby znika" ?,
- kto, kiedy i jak czyścił i adaptował przepustnice?
- czy autko ma gaz?
Najczęstszymi przyczynami tego zjawiska, które dotknęło posiadaczy fabii, były przepustnica(nie wyczyszczona, nie zaadaptowana, uszkodzony zespół sterowania przepustnicy), uszkodzony sterownik silnika, uszkodzony czujnik położenia pedału przyśpieszenia. Napisz z jakiego miasta jesteś w kuj-pom, jak z Bydgoszczy to Ci mogę polecić warsztat, bo ja teraz jestem za granicą i w Bydgoszczy będę dopiero w marcu.

Pozdrawiam

Witam
Dokładnie - na samochodach się nie znam
Autko gaśnie zarówno na postoju jak i w czasie jazdy, gaśnie i na biegu i na jałowym (zaraz po zapaleniu na jałowym trzyma obroty, wciskam gaz puszczam i gaśnie)
przepustnicę czyścił ów mechanik, adaptacja kompem - twierdzi ze na przepustnicy żadnego błędu nie pokazuje...)
nie mam gazu i jestem z Inowrocławia.
na krótkich trasach jest problem, jak jadę dalej - np do Torunia to w czasie jazdy nie gaśnie ani się nie dusi.
dziwi mnie jeszcze jedno, może miałam pecha po prostu... ale tego dnia, kiedy zaczęły się problemy, samochód zachowywał się normalnie do czasu kiedy złapałam gumę i wymieniłam koło... podobno nieszczęścia chodzą parami

masiawww,
1. Nie masz czasem na grillu założonej osłony zimowej, czarnej plastikowej "szybki"? Być może auto mogłoby się dusić z jej powodu
2. Przebieg?
3. Koniecznie diagnostyka komputerowa
4. Niech sprawdzi czy dolot nie przypchany niczym

http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... F3t+wa%B3u
Może to być też czujnik temperatury silnika lub czujnik halla

nie wiem czy jest ta osłona, ale przez 7 lat się nie dusił... a przebieg j.w. 74 tys.

Kiedy ten mechanik czyścił przepustnicę ? Czy po wyczyszczeniu przepustnicy i adaptacji było wszystko OK ? Może podczas czyszczenia coś zostało uszkodzone i stąd te problemy ?

czyścił już po wystąpieniu tych wszystkich objawów, twierdzi że jak podłącza do kompa, to z przepustnicą jest wszystko ok.

Mam pytanko czy mogę jeździć z takimi problemami, bo potrzebowałabym jutro trochę autkiem pojeździć, a boję się żeby coś jeszcze się nie zepsuło...

A może sprawdzić dolot powietrza do filtra, wpadło coś i się dusi Co do jazdy do w trasę bym się bał pojechać, zgaśnie i ni odpali 300km od domu i problem.

a może mieć to coś wspólnego z filtrem paliwa?

Gdyby był zapchany auto nie reagowałoby prawidłowo na pedał gazu i nie można by go dobrze rozpędzić.

co to znaczy dobrze rozpędzić?
możliwe że wolniej mi się rozpędza niż wcześniej, tzn więcej czasu mi to zajmuje (no ale to to samo w sobie jest mułowate), ale wczoraj do ponad 90 km/h dobił. Jutro przetestuje na trasie... mam nadzieję że dojadę do poznania i z powrotem