Teraz jest 02.05.2024, 13:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 791 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 53  Następna strona
[F1-F4] Klocki i tarcze hamulcowe, jakie dobrać i kupić? 
Autor Wiadomość

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post Hamulce - rozwalone drzwi w garażu i lekko wgnieciona maska
Przede wszystkim pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów.
Mam Fabkę od ponad roku, ale do tej pory nie miałem o czym pisać. Ale do rzeczy (to stary wątek, ale temat podobny więc się podczepiam):

Wjeżdżam sobie dzisiaj do firmowego garażu i...
Jak zwykle od 7 lat najpierw otwieram z pilota szlaban, za szlabanem zjazd o niezbyt dużym pochyleniu do drzwi garażowych. Na zjeździe nowa tarka - dwa dni temu poprawili kostkę - to mój pierwszy przejazd po tym zjeździe od remontu.
W połowie zjazdu jak zwykle naciskam hamulec, żeby spokojnie zatrzymać autko przed drzwiami i otworzyć je z pilota.
Ale pedał hamulca wszedł tylko trochę: poczułem chrobotanie, pedał wyszedł do góry i jakby ktoś pod niego kołek wsadził, cisnąłem a tu zero hamowania - a fabka coraz szybciej.
Zdążyłem jeszcze zaciągnąć ręczny, ale zatrzymałem się pół metra w garażu ze staranowanymi drzwiami na masce.

Efekt to lekkie wgniecenie na masce i rozwalone drzwi, za naprawę których prawdopodobnie zapłacę z własnej kieszeni albo dam swoje OC, bo niby to moja wina, ale do cholery hamulec służy chyba do zatrzymywania samochodu.
A może zapłaci Skoda Polska? Zamierzam trochę powalczyć. Umówiłem się na jutro z rzeczoznawcą PZMotu, bo serwis głównie mnie spławiał. Firmy od układania kostki raczej ścigał nie będę.

W innych samochodach z ABS nic takiego się nie dzieje, więc zakładam, że to wada hamulców Fabki.
A może macie jakieś inne pomysły?


PS. Tydzień temu jeździłem tą Fabką po Alpach i pokonałem dość stromy zjazd z kostki z masą zakrętów jadąc na jedynce lub dwójce raczej nie dotykając hamulca - pewnie gdybym tam nie hamował silnikiem, to teraz nie pisałbym tego postu.


27.07.2006, 21:11

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Według mnie chrobotanie podczas hamowania oznacza zadziałanie ABSu. Ja miałem coś podobnego przed krzyżówką gdy zapaliło mi się czerwone światło. Były tam jednak spore nierówności (kocie łby). Jechało jak po maśle. Zwolnienie pedału hamulca i ponowne wciśnięcie poskutkowało - na szczęście :mrgreen:
Ale ty przed garażem pewnie masz równo. Więc może to "nadgorliwy" ABS.


28.07.2006, 05:58
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18
Lokalizacja: Poznań
Posty: 1415
Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
Post 
Coś ewidentnie jest nie tak z hamulcami i dziwię się, że ASO Cię zbywa. Ja mam taką jedną krzyżówkę w mieście, do której dojeżdżam z górki i jest tam taki wybój (sfalowany kawałek asfaltu). Jak podczas hamowania przez niego przejeżdżam, to włącza się ABS, ale zazwyczaj trzymam hamulec i zatrzymuję się przed krzyżówką. A jeżeli po zadziałaniu ABS pedał podszedł do góry i generalnie samochód nie hamował, no to na bank jakaś awaria.
Jarko napisał(a):
serwis głównie mnie spławiał

ale spławiał w zakresie brania odpowiedzialności za szkody czy odmawiali sprawdzenia usterki hamulców? Jeśli to drugie, to chyba podałbym ich do sądu...
Ekspertyza rzeczoznawcy w zakresie ew. niesprawności hamulców to napewno będzie przydatna rzecz. Jeśli okaże się, że były niesprawne to będziesz miał dowód do rządania odszkodowania (tylko nie wiem czy od ASO czy od producenta czyli SAP).
Na pewno usterkę hamulców powinni usunąć na gwarancji (jeśli fabkę masz nową od roku) (niewielkie to pocieszenie). Ale tak jak piszę - ekspertyza może stanowić argument w temacie roszczeń. Choć oczywiście wcześniej przyjdzie Ci być może wybulić za straty w zakładzie.
Trzebaby jeszcze chwycić jakiegoś prawnika - czy w takim przypadku możesz żądać od producenta pokrycia szkód spowodowaną przez wadę fabryczną samochodu.


28.07.2006, 07:03
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
do chipsa:
Na zjeździe do garażu jest tarka (jak to na wjazdach i wyjazdach z garaży podziemnych/nadziemnych) zrobiona z wyżej uniesionej kostki, więc nawierzchnia jest bardzo podobna do kocik łbów (tylko bardzo regularnie ułożonych).

do Mr T.:
Z ASO o braniu odpowiedzialności nie rozmawiałem, ale wysłałem wstępny liścik do SAP.
ASO nie odmawia badania, ale muszę im dostarczyć autko najlepiej na lawecie - chwilowo nie mam odwagi do niego wsiadać.
Pewien życzliwy pracownik ASO poinformował mnie jednak, że jeśli nic nie wykryją to ja płacę za holowanie - a jak znam złośliwość przedmiotów martwych, to na kompie wszystko będzie idealnie. Zresztą z paru postów wynika, że z hamulcami TTTM :(


Wstępnie naprawę bramy wycenili na 2000 zł + VAT. Na razie dam im swoje OC - w Alianzie powiedzieli mi że przy szkodzie z OC nie tracę żadnych zniżek. Dopiero jeśli będę chciał zrobić maskę z AC to dołożą mi przy następnej składce 25%.

Teraz jadę na spotkanie z rzeczoznawcą z PZMotu.

Właściwie to bym sobie wszystko odpuścił: sądy i adwokaci to kupa kasy, właściwie nic nie musiałbym płacić z własnej kieszeni, ale jeśli Fabka znowu mnie zawiedzie...?

"Dobra wiadomość": w ASO powiedzieli mi, że miałem szczęście, że niewystrzeliły poduszki - podobno mieli do robienia Fabkę, która stoczyła się przy minimalnej prędkości i uderzył po kątem w murek - poszła poduszka kierowcy (była tylko ta jedna).


28.07.2006, 08:31
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18
Lokalizacja: Poznań
Posty: 1415
Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
Post 
Ja za bieganiem po sądach też nie przepadam i nie jestem za tym.
Ale
Jarko napisał(a):
Zresztą z paru postów wynika, że z hamulcami TTTM

TTTM to może być, że przy najechaniu na nierówność zadziała ABS. Ale zadziała - to znaczy zacznie chrobotać, ale zahamujesz. Skoro Tobie ABS "zadziałał" z takim skutkiem, że nie mogłeś się zatrzymać, to sorry, ale ja bym to dał do zbadania ekspertowi. Wyobraź sobie sytuację, że grzejesz na trasie 100km/h (czyli normalka, żaden szał) i musisz nagle hamować bo coś jest na drodze. Trafiasz na nierówność ABS się włącza i co? Nie możesz się zatrzymać?? No death na miejscu... No gdyby to miało być TTTM to ja się zaraz pozbywam samochodu jako zbyt śmiercionośnego...


28.07.2006, 08:40
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 25.07.2006, 16:05
Lokalizacja: WPR 01 ....
Posty: 301
Podziękował: 0
Pomógł: 2

Silnik: ATD-1.9 TDI 101KM
Rok prod.: 2005 / 2006
Województwo: mazowieckie
Post 
hmm, u mnie jest tak, że co na większych wybojach abs się rzeczywiście załącza, ale hamulce trzymają, więc naprawdę myślałem, że TTTM :) (nigdy wcześniej nie jeździłem autem z ABS)

Z kroków jakie można podjąć jeżeli wypadek był spowodowany wadą w przedmiocie, można zawiadomić UOKiK o tzw. produkcie niebezpiecznym (jak się takie skargi pisze nie ptyajcie - nie mam pojęcia).

Jeżeli okaże się, że jest to wada występująca we wszystkich (większości) pojazdach UOKiK powinien nakazać przeprowadzenie tzw. akcji serwisowej i usunięcia usterki na drodze decyzji administracyjnej. Skoda nie będzie mogła się tłumaczyć TTTM-em.

pozdr


28.07.2006, 10:06
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Mr T. napisał(a):
Ja za bieganiem po sądach też nie przepadam i nie jestem za tym.
Ale
Jarko napisał(a):
Zresztą z paru postów wynika, że z hamulcami TTTM

TTTM to może być, że przy najechaniu na nierówność zadziała ABS. Ale zadziała - to znaczy zacznie chrobotać, ale zahamujesz. Skoro Tobie ABS "zadziałał" z takim skutkiem, że nie mogłeś się zatrzymać, to sorry, ale ja bym to dał do zbadania ekspertowi. Wyobraź sobie sytuację, że grzejesz na trasie 100km/h (czyli normalka, żaden szał) i musisz nagle hamować bo coś jest na drodze. Trafiasz na nierówność ABS się włącza i co? Nie możesz się zatrzymać?? No death na miejscu... No gdyby to miało być TTTM to ja się zaraz pozbywam samochodu jako zbyt śmiercionośnego...


Mr T ma racje . Chrobotanie do działanie ABS , zdarza się często na tarce,piasku lub deszczu ale nie ma problemu w hamowaniem i nie jest to niebezpieczne. Natomiast nie zadziałanie hamulca nawet na tarce i zjeżdzie jest poważną wadą i niepodlega dyskusji.
No chyba że kolega nie włączył zapłonu ... wtedy można powiedzieć że hamulec nie działa.

pozdrawiam


28.07.2006, 10:35

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Generalnie w autach z systemem ABS należy mocno depnąć na pedal hamulca bez obawy o zablokowanie kół i wypadnięcie z trasy lub utratę możliwości sterowania pojazdem w trakcie hamowania. Układ ABS ogranicza siłę hamowania by nie doszło do zablokowania kół i niekontrolowanego poślizgu. I w takich sytuacjach, system ABS powoduje skrócenie drogi hamowania.

Są conajmniej 2 przypadki gdy posiadanie ABSu jest przkeleństwem:
1. Gdy hamowanie odbywa się na zakręcie lub z jakichś powodów samochód porusza się bokiem, to system ABS może prawie całkowicie wyłączyć hamowanie.
2. ABS wydłuża drogę hamowania w sytuacjach, gdy na nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się warstwa luźna (np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w układzie z systemem ABS koło jedzie po śliskiej warstwie.

Jarko: nie było tam piasku, który szczególnie przy obecnym stanie pogody zalega na płytkach brukowych. Potrafią być naprawdę śliskie.
Nie mam instrukcji obsługi Fabii pod ręką. Ale to chyba tam pisze, że w przypadku braku skuteczności hamowania za pierwszym razem należy czym prędzej wcisnąć drugi raz.

[ Dodano: 2006-07-28, 14:24 ]
Wymyśliłem taką teorię. Chyba sensowna.
Hamowanie z ABS na nierównościach typu kocie łby (czyli górka-dołek-gorka-dołek...)
W pewnym momencie gdy jedno z kół traci kontakt z podłożem (dołek) staje się nieruchome (no bo przecież hamujemy). System ABS odczytuje to jako zablokowane koło i zwalnia hamulec na tym kole. Na nieszczęście zwalnia w momencie gdy pod kołem pojawia się górka i gdzie mogłoby się „przyczepić” powodując skuteczność hamowania. Innymi słowy mamy hamowanie co któraś górka i efekt jazdy po maśle. Żeby taki efekt „zaobserwować” musi być odpowiednia prędkość pojazdu podczas, której częstotliwość górek i dołków zsynchronizuje się częstotliwość działania ABS (ileś tam razy na sekundę) and road to hell ... :czacha:

No ale za dzięki ABS mamy zachowaną sterowność pojazdu podczas hamowania na kocich łbach i możemy rąbnąć wjeżdżających na skrzyżowanie w wybraną przez nas część pojazdu. :devil:


28.07.2006, 10:40

Dołączył(a): 19.10.2005, 22:55
Lokalizacja: Rybnik , Gliwice
Posty: 1042
Podziękował: 0
Pomógł: 5

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: VW Touran
Rok prod.: 2006
Województwo: śląskie
Post 
no to ja chyba mam jakis zepsuty ten ABS :) po chyba dopiero z jeden raz udało mi sie go uruchomic :)

_________________
touran Obrazek


28.07.2006, 21:22
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 05.01.2006, 23:33
Lokalizacja: Białystok
Posty: 592
Podziękował: 0
Pomógł: 1

Samochód: Octavia II Elegance 1.9 TDI
Rok prod.: 2006
Województwo: podlaskie
Post 
Coś chyba napradze jest u Ciebie nie tak z tym ABS. Tak jak pisało kilku poprzedników mi też czasem się załancza ABS na nierównościach (mam takie skrzyzowania przedz pracą, gdzie asfalt jest strasznie rozjechany przez TIR-y, tworzy się swoista tarka i jeśli tam mocniej depne to włancza się ABS, ale hamulce NADAL DZIAŁAJĄ).


30.07.2006, 13:37
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Witam po weekendzie,

Odpowiadając na pytania:
- silnik miałem włączony, ale rzeczywiście efekt mojego hamowania był podobny do hamowania z wyłączonym,
- tarka była czyściutka, zero piasku

Interesująca jest teoria chipsa co do synchronizacji rytmu pracy abs z układem tarki - zapewne tak było, ale z tego garażu korzysta z 50 samochodów i żaden nie ma problemu z hamowaniem na zjeździe - niestety nie ma wśród nich drugiej Fabki.

A może zawinił dodatek do abs, czyli układ rozdzielający siłę hamowania na lewe i prawe koła przy hamowaniu na nawierzchi o różnej przyczepności, np. lewe na asfalcie a prawe na trawie - układ tej tarki jest naprzemienny: kiedy prawe koło jest na górce to lewe w dołku.

Tak czy inaczej nie zamierzam wymieniać maski za własne pieniądze.
W piątek przyjechał do mnie rzeczoznawca z PZMotu. Początkowo wyglądało na to że wątpi w moje umiejętności, ale wystarczyło, że sam się przejechał moją Fabką po tym zjeździe.

Fabka była też już w ASO - oczywiście wszystko jest ok, na wszelki wypadek odpowietrzyli układ.
Właśnie czekam na człowieka z ASO - teraz ten będzie ją testował na tym zjeździe.
Bramę już naprawili i tym razem będę mógł ją otworzyć - rzeczoznawca celował w zamkniętą :)

cdn.


31.07.2006, 13:10

Dołączył(a): 26.09.2005, 21:38
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 213
Zdjęcia: 6
Podziękował: 0
Pomógł: 2

Silnik: AZF-1.4 8V 60KM
Rok prod.: 2000
Województwo: śląskie
Post Czy ABS w Fabii moze byc niebezpieczny?!
I ja musze dorzucic cos do tego tematu, bo to co mnie dzis spotkalo w drodze do pracy uswiadomilo mi, ze na hamulce w moje Fabii nie zawsze mogę liczyc. A było to tak.
Jade sobie jak zawsze do roboty (dzis pierwszy raz na swiatlach, żeby kurde było bezpieczniej), nawierzchnia tuz po deszczu ale nie jakas specjalnie zalana woda, bez nadmiaru zgnilych lisci albo jakiegos piachu, normalny asfalt przez wioske. Nagle widze, ze na jezdzni na moim pasie stoi sobie auto (gosciu otwiera brame do posesji). Z przeciwka jedzie cos wiec na ominiecie za pozno. A wiec hamuje. Normalnie kazdym autem które miałem do tej pory bym wyhamowal bez zadnych problemow (Fabia jest moim pierwszym autem z ABS). Hamuje, ABS się zlacza a auto prawie w ogóle nie zwalnia!!! Pedal na maxa do podlogi a tu ledwo co, jakbym hamowal silnikiem! W ostatniej chwili wjechalem czesciowo na przeciwlegly pas. Na szczescie gosciu z przeciwka chyba zakumal w pore ze mam problemy z zatrzymaniem się i tez zwolnil i zostawil mi na tyle miejsca, ze zmiescilismy się we troje na tej drodze. Ufff. Naprawde niewiele braklo. Zatrzymalem się w polowie dlugosci tamtego auta!!! Dodam jeszcze, ze opony mam Continental, bieznik jakies 3-6mm, o aquaplaningu wiec nie powinno być mowy. A teraz wnioski. Od dzis nie jestem zwolennikiem ABS, szczgolnie tego z mojej Fabii. Co z tego, ze ABS pozwala zachowac sterownosc auta skoro nie ma tym autem gdzie skrecic?! Ktos wspanialomyslnie zalozyl, ze kierowca auta wpadajacego w poslizg nie będzie musial dokonywac dramatycznych wyborow: grupka ludzi na przystanku czy czolowe zderzenie? Wszak nie od dzis wiadomo, ze na nawierzchniach takich jak: mokry bruk, gladki lod czy kopny snieg ABS NA PEWNO WYDLUZY droge hamowania. Ile jeszcze będzie takich niemilych zdarzen jak miał Jarko aby wreszcie ktos naprawde rozsadniej zaczal kalibrowac ten system. Jezdze moja Fabia już 2 lata i wiecej miałem sytacji w których ABS mnie zaskoczyl negatywnie niż mi cos pomogl. Jak tak dalej pojedzie to zastanowie się nad zdeaktywoaniem go. Napiszcie swoje opinie o ABS w Fabii, czy zgadzacie się ze mna i innymi osobami, które już to potwierdzily w tym temacie, ze ABS W FABII MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNY?!

_________________
Fabia Elegance 75KM HTB


02.10.2006, 20:29
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 17.08.2006, 14:22
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Posty: 478
Zdjęcia: 4
Podziękował: 0
Pomógł: 2

Silnik: ASZ-1.9 TDI 130KM
Samochód: RUN
Rok prod.: 2003 LPG
Województwo: świętokrzyskie
Post 
Ja niemam. Świadomie go niebrałem i niemam problemów z hamowaniem. Poprostu nie ufam tym wszystkim elektronicznym bajerom które ingerują w takie elementy jak hamulce.

_________________
Trzeba płynąć pod prąd, bo z prądem płyną tylko śmieci :-)


02.10.2006, 20:43
Zobacz profil Album osobisty

Dołączył(a): 19.10.2005, 22:55
Lokalizacja: Rybnik , Gliwice
Posty: 1042
Podziękował: 0
Pomógł: 5

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: VW Touran
Rok prod.: 2006
Województwo: śląskie
Post 
ja mam i jak do tej pory tylko raz udalo mi sie go aktywowac - na dosyc pofałdowanej drodze - ale szybko noga z hamulca i standardowe hamowanko :)

_________________
touran Obrazek


02.10.2006, 21:18
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Panowie! wszyscy którzy mają problemy z hamowaniem z ABSem - sprawdźcie sobie amortyzatory i całe zawieszenie! ABS działa bez zarzutu tylko warunki na jakie napotyka powodują że działa tak jak to sam wyczuwa. Po prostu układ mas resorowanych nie jest odpowiednio tłumiony i koło nie ma optymalnego kontaktu z podłożem.

Nawet jak wyjdzie na trzepaczce ze macie dobre amortyzatory, a bedą to fabryczne po przebiegu załóżmy 45-100 km to nie ma zmiłuj!

Też miałem takie obserwacje, ale ponieważ na własne życzenie 2 lata temu wymieniłem wszystkie amortyzatory dodatkowo na trochę twardsze gazowo-olejowe nie mam problemu z hamowaniem na tarce przed skrzyzowaniem, na liściach , sniegu, na jakiejs dziurze itp. Dodatkowo sprawę polepszyło ostatnio wymiana tych tulei wahacza na takie bez dziur po bokach, naprawde...


03.10.2006, 10:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 791 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 53  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL