Witam, nie wiem jak wasze Fabie 2, ale moja po 225 tys zaczęła mi dokuczać ciągłymi awariami. Różne rzeczy wcześniej się działy, kłopoty z uruchamianiem, ubywający płyn chłodzący silnik co trwa do teraz, ostatnio padło podnoszenie elektryczne szyby pasażera obok kierowcy, oczywiście rano jak jechałem do pracy, nie mogłem zostawić pojazdu z otwartym oknem, tym bardziej że padało, więc podjechałem z marszu do warsztatu. W tym wypadku to był blacharz-lakiernik, zdjął wszystko, rozebrał na części wszystko (nie wiem po co) i powiedział żebym kupił całość. Kupiłem całość tj z blachą, silnikiem itd, używany z 2013r i mam nadzieję że pasuje bo to od lifta. Ale oczywiście ten pan nie miał już czasu na złożenie tego i jeżdżę tak z tym wszystkim rozebranym od dłuższego czasu. W sumie sam bym to złożył jakbym sprawdził czego z narzędzi mi brakuje i kupiłbym narzędzia bo pan blacharz oznajmił mi wczoraj, że go nie będzie przez kilka tygodni a teraz jest zajęty Ferrrari... chyba torx albo coś podobnego widziałem u niego w ręku, jakoś sprawdzę co potrzebne w necie jak sądzę. Tyle, że mrozy mnie zniechęcają do działania ale okno jest mi potrzebne bo żona ma paskudny zwyczaj palić w czasie jazdy i to teraz dla mnie katorga bo nie dość, że dym mi leci prosto w nozdrza, to jeszcze otwieram okno po mojej stronie i minus 10 stopni mi daje po głowie dodatkowo. To chyba poświęcę te pół godzinki na mrozie i to złożę sam.

Ale do meritum. Otóż od wczoraj zaczęły się problemy ze sprzęgłem, czasem jak naciskam to czuję małe opory po drodze, czasem działa gładko, a czasem wciskam i z oporem daje się wcisnąć ale nie do końca. Biegi wchodzą normalnie. Za to dzisiaj doszedł jeszcze jeden problem bo przy próbie zmiany z 1 na 2 bieg, pedał został przy podłodze. Nacisnąłem tak zablokowany pedał i wyszedł normalnie. Ale ogólnie zaczął jakby częściej mieć chęć tam pozostać, jednak po pokonaniu oporu wyskakuje do góry. Na razie samochód odstawiłem i chcę tu skorzystać z waszych cennych rad - co może być odpowiedzialne za tę awarię? Symbolu skrzyni nie znam bo z fabrycznej była kiedyś wymieniona na inną a czy ten sam typ to nie wiem, silnik BXW, Fabia II z 2008/9r, 1,4 benzyna 86KM.
Nawet nie podniosłem maski bo co tam zobaczę, ale ciekawi mnie czy to jest sprzęgło hydrauliczne z wysprzęglikiem czy linka, jak hydrauliczne to które elementy są podejrzane, co i jak sprawdzić?

Współczuję (nawyku) żony. Nie mieści mi się to w głowie.

Prawda? Mnie też, ale zazwyczaj mnie to nie przeszkadza bo wychodzi na balkon palić, w samochodzie jak uchyli okno po swojej stronie to też nie czuję, ale teraz mnie to osłabia. Pali jednego za drugim, chore...

A co z moim sprzęgłem? Nawet jeszcze nie odkryłem jaka to konstrukcja i co można podejrzewać.

Poprzeglądaj sobie:

https://www.sprzegla24.pl/sprzeglo-skod ... 014/522946

https://ifinterface.com/page/page3.php

A w drzwiach to pewnie pękło cos takiego:
https://allegro.pl/oferta/vw-newbeetle- ... 0421367525

To usterka typowa od lat. Profilaktycznie, na mrozie szyb nie otwieram, ale mam inną "sytuację życiową".

Tak, to jest coś podobnego, w linku chyba jest do F1 a w F2 jest to na jednej szynie i te dwa białe plastiki są mocowane do blachy na której to się porusza. Już kupiłem całość z blachą tą dużą, z Fabii z 2013r, mam nadzieję, że nie będzie różnic. Niby katalogi podają to do każdego rocznika, ale jak wiadomo różnie to bywa. Wolałem używany oryginał, bo jak kiedyś zamontowałem podróbkę w Toyocie czy Hondzie, już nie pamiętam, to otwierało się z trzaskami, rzężeniem, szuraniem, potrafiło zostawić niedomkniętą szybę itp.
Teraz tylko czekam aż blacharz to w końcu założy po prawie miesiącu jeżdżenia z rozłożonymi drzwiami, albo jak się ociepli to sam to zrobię, ponoć ma być nawet 10 na plusie w tym tygodniu. Muszę gdzieś znaleźć instrukcję montażu na YT itp, chyba że tu jest w forum. Ktoś coś wie?

A co do sprzęgła, to rzecz ciekawa. Otóż w warsztacie stwierdzili, że ktoś musiał odkręcić/poluzować odpowietrznik na wysprzęgliku i dostawało się powietrze, każdy pęcherzyk mógł powodować takie przycięcia pedału. I powiedzieli z głupimi minami, że to podejrzane bo jakby ktoś chciał spowodować wypadek bo po kłopotach ze sprzęgłem co było pierwszym objawem bo rurki są wyżej, straciłbym hamulce. Po odpowietrzeniu i dokręceniu odpowietrznika wszystko działa jak powinno. Tyle, że słyszę jakiś metaliczny dźwięk jak puszczam sprzęgło. Może sprzęgło które wymieniał mechanik po 200tys było najtańsze i po 50tys już coś niezbyt dobrze się czuje.

ELSAwin