weź większy to rzadziej będziesz doładowywał go, ale nie ma się co oszukiwać, musisz to robić bo przy tych trasach nie ma opcji na naładowanie akumulatora. Co do firmy to wszystko na rynku to kupa. Jako, że bratu w A4 padł już drugi 100Ah schneider (wymiany na gwarancji) to wziął kasę i pojechał do Pana na wsi który ma akumulatory odkąd pamiętam (ma to w swoim domu) i widać, że chłop się tym lubuje i to jego pasja. Rozmawiałem z nim jak to ja
o byle czym i polecił nam akumulator ukraiński "Viking". Mówi, że te akumulatory to tzw stara szkoła i mają grube płyty w sobie. Są bardzo tanie względem konkurencji, a póki co świetnie się sprawują i od kilku lat je sprzedaje i jeszcze nie miał ani jednego zwrotu. Nie robię reklamy bo nie mam w tym interesu, ale myślę, że może gość mieć rację bo znając ukraińców to kupili starą linię produkcyjną jakiegoś boscha czy innego markowego aku z czasów świetności i klepią teraz dobre akumulatory w starej niezawodnej technologii. Nie powiem nic więcej bo akumulator był 3 dni temu zamontowany. Ja np w szkodniku mam z norauto jakiś numer 25 od nich czy coś takiego (nie wiem kto to klepie), ale ma 7 lat i działa bez zarzutu. Kupiłem go bo mi umarł pod auchanem a tylko takie mieli w tym rozmiarze. Na pewno nie polecę schnaidera, toopla. centra futura i loxa. Na nich się sparzyłem. Miałem kiedyś ZAPP w audi i po 7 latach sprzedałem auto z nim. P.S. Oczywiście to są moje opinie także nie traktuj tego jak wyznacznik w zakupie tylko sugestie.