Witam wszystkich,
Mam pytanie co do silnika 1.2 TSI 90/110 km od roku 2014. Jakie te silniki mają wady??? Pytam bo na lato szykuje się kupić fabię 3 tylko chcę znać wady jakie mogą wystąpić w tym silniku. Ewentualnie proszę dać znać na co jeszcze zwrócić uwagę przed kupnem auta.
Pozdrawiam

Wersja 90 KM ma takie wady w porównaniu do 110:
- brak szóstego biegu
- mniejsze hamulce z przodu (mniejsza tarcza i mniejszy klocek)

Nie szukałbym wśród dziewięćdziesiątek.

1.4 16V miał wady, które do końca produkcji nie zostały (wszystkie) wyeliminowane (tłoków chyba nigdy nie poprawili). 1.2 tsi nie będzie gorszy.

...a takie rzeczy jak rozrząd, branie oleju, lub jakieś bardziej techniczne wady...

Rozrząd jest na pasku, który podobno producent zaleca wymienić po przebiegu 200 tys.km. Z ciekawostek to ten silnik już nie jest produkowany ( chyba ) bo w tej chwili wkładają już tylko 1.00 TSI ( 3 cylindry ). Z tego co się orientuję silnik obrócono i wydech tzn. kolektor wydechowy, który jest chyba zintegrowany z turbiną znajduje się od strony kabiny a nie tak jak poprzednio od strony zderzaka. To powoduje, że wymiana turbiny będzie kosztowna bo np. trzeba wyjąć silnik. Jechałem kiedyś takim 110 km i rzeczywiście szedł jak rakieta. Poza tym jest tam parę wynalazków jak np. elektryczna pompa wody ( dodatkowa ) itp. Ogólnie jednostka bardzo skomplikowana ale przyjemnie się nią jeździ. Co do kosztów to się nie wypowiem bo nie mam. Ciekawy jestem ile jest takich Fabii na forum. Mnie zastanawia jedno, że silnik z 4 cylindrami był produkowany bardzo krótko i nie wiem jak będzie z częsciami do niego chyba, że tłoki i inne rzeczy to to samo co w tym wykastrowanym 1,00.

Każde turbo lubi olej zależy jak bardzo był ujeżdżany.
W przypadku F3 sprawa wygląda inaczej niż poprzednich generacji.

Jeśli nie był bity to wart rozważenia.

Niektórzy chwalą sobie 90ke mimo to co pisze weuek.
Ja z 6ki bardzo rzadko korzystam - na 5ce jest lepsza elastyczność i mniejsze spalanie przy prędkościach przelotowych.
Chyba że jadę 90kmh za tirem i nie muszę go wyprzedzać.

Sądzisz że można te nowoczesne silniki regenerować? Niezależnie od tego czy mają 3 czy cztery tłoki.

A to ciekawe. Pewnie zależy to od dróg, po jakich się poruszasz. U mnie znakomita większość przebiegu to na szóstym biegu (autostrada). Nie wiem, po co miałbym się skazywać na większy hałas niż to konieczne. Za ciężarówkami nie jeżdżę.

A że chwalą sobie dziewięćdziesiątkę to nic dziwnego, bo każdy silnik w każdym aucie sobie chwalą.

dokładnie jest jak pisze paWeuek. w o3 mialem 6b i po mieście lodzi przeskakiwalem gubiac jeden bieg przynajmniej bo skrzynia za ciasna. w hultaju 5b jest optymalne. chociaz powyzej 120 to auto nie nadaje sie do jazdy bo wlasnie nie ma 6tki

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

A co stoi na przeszkodzie? Chyba tylko koszty.

Wszystko ładnie pięknie ...ale czy te silniki to nie biorą oleju ? Bo miałem kiedyś opla to chlał tyle oleju prawie co benzyny
Wszystkie te silniki ,,nowoczesne,, mają zawsze coś tam nie tak....

Moja fabia 1.4 BBY (2004) też lubiła olej. A już mocno nienowoczesna była gdy ją kupiłem.

...ja cały czas mam fabię 1 z 1.4 75 km i jakoś oleju mi nie bierze, może jakieś takie ilości że praktycznie nie widać....
Ale już chcę zmienić bo chcę coś nowszego kupić i jeszcze na dodatek zastanawiam się nad hyundaiem i20 ale ten samochód pachnie mi tandetą koreańską w środku, bo wiem że silniki w nich są bardzo dobre.

Ja również miałem fabie 1 1,4 z 75 kucykowym silnikiem i nie zauważyłem apetyty na olej.

Mój 1,2 TSI 4-ro cylindrowy 8-io zaworowy w trasie bierze olej tak z 0,25 L/1000 km.
Jak jeżdżę na krótkich odcinkach w w cyklach mieszanych to bierze bardzo mało jakieś 0,25/3000-4000 km

wow. to mi 17 letni hultaj bierze mniej